Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaammm

przespałam sie z byłym

Polecane posty

Gość jaammm

HEj zostawilam go 2 tygodnie temu powiedzialam ze go nie kocham nie chce z nim byc wyprowadziłam sie tez od nego niestety musialam wrocic z waznych powodow ale nie wrocilam do niego tylko do mieszkania. dzis w nocy niestety sie przespaliśmy ze sobą nie wiem co o tym myslec kochalismy se 3 razy w nocy on mnie pozniej przytulal calowal ale ja rano nie umialam do niego nic powiedziec bo mam zal... pozradzcie co zrobic wyjasnic z nim cala sytuacje ktora byla powodem rozstania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qre
ja sie bzykam caly czas z bylym, wiec nie widze w tym nic dzienwgo.to jasne, ze na poczatku czujesz sie dziwnie i brzydzona, ze byly, ale caly czas mu wlazisz to lozka.ale wydaje mi sie, ze to dla tego, ze myslisz, ze jestes znowu wolna i wtedy sex z bylym ma inne znaczenie.wazne, zebys mu nie dawala nadziei, ze sie znowu zejdziecie, jesli go nie kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damski Krawiec
Stara miłość nie rdzewieje? A może raczej odkrywasz uroki seksu bez zobowiązań? To właśnie możesz mu zaproponować. Zaangażowanie uczuciowe i pożądanie seksualne to często niedobrana para. Możesz mu powiedzieć, że zgadzasz się używać go jako "biologicznego wibratora" dopóki nie znajdziesz nowego faceta. Ale się ucieszy! A ty nie musisz myśleć, tylko ciesz się seksem! Teraz on się bedzie starał wpłynąć na ciebie, żebyś zmieniła decyzję. Tego akurat nie rób. Niech któregoś dnia usłyszy "naprawdę było miło, ale w końcu kogoś poznałam. Bye!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrażenie że niestety masz problem kochana :/ Generalnie w przespaniu się z byłą nie widzę niczego złego :) dwoje ludzi którzy są dla siebie atrakcyjni a powodem niepowodzenia był brak uczucia... klasyk który nie wyklucza igraszek pościelowych, pod pewnymi warunkami i mam niestety wrażenie że owe warunki w twoim wypadku nie zostały spełnione :( nie będę się rozpisywał na temat jak skutecznie przespać się z była bo nie czuję się aż tak kompetentny, natomiast w tym wypadku aż mnie szczypią oczy od czytania.... Fakt że zrywasz z chłopakiem ponieważ go nie kochasz nie sprawia wcale że jego uczucia nagle gasną, można powiedzieć że na pewien okres mocno wzrastają :/ wiesz... poczucie straty, nie spełniona miłość itd... gość czuje żal, smutek.... i bardzo chce przywrócić stan poprzedni :) Nagle wracasz do mieszkania - więc pojawia się korzystna okoliczność :) teraz już tylko alkohol i ogień :) Ty jako osoba bez wyższych uczuć do tego człowieka, korzystasz z uroków cielesnych, on natychmiast widzi szansę na powrót, tym bardziej że piszesz o przytulaniu i całowaniu, co jest raczej jasnym sygnałem że to nie był dla niego tylko sex :) Podsumowanie :) Fajnie się bawiłaś, ale obawiam się że dla faceta będzie to przedłużenie cierpienia, teraz będzie tylko szukał ponownej okazji :/ a zapomnienie o tobie nie przyjdzie mu łatwo, gość siedzi w pułapce, ale i tak jak by miał wybór chciał by w niej siedzieć :) taka paskudna konstrukcja... * wszystko powyżej nie tyczy się modelu modelu romeo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaammmaakkk
a nie moze byc tak ze to on mnie wykorzystal? powodem roztsania byly sprzeczki miedzy nami zle mnie potraktowal ostatnio powiedzialam ze nie chce z nim byc nie kocham go nie chce by mnie dotykal calowal czy teraz sama sobie nie zaprzeczylam? on mnie po tym przytulal ale dzis nic jeszcze do mnie nie napisal za to rano zrobil mi sniadanie fakt ze jak sie powtornie wprowadzilam poprosila by traktowal mnie jak lokatorke prawie nie rozmawiala z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli odwzajemniałaś pocałunki i przy tym się przytulałaś to faktycznie zaprzeczyłaś wszystkiemu co powiedziałaś wcześniej i chyba pora się zastanowić czy naprawdę nic do niego nie czujesz ... Sprzeczki i kłótnie nie są niczym niezwykłym w związkach i dopóki nie są brutalne to jest ok :) no i to godzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaammmaakkk
sama nie wiem juz co mam myslec klotnie byly dosc ostre ostatnie ale on jest strasznie uparty nie umie isc na kompromis narzuca swoje zdanie chodz czasem zastanawiam sie czy ja dobrze przekazuje mu to co chce powiedziec... teraz sie nie odzywam czekam zobaczymy co on zrobi poki co zrobil sniadanie pojechal do pracy ale nic poza tym nie wiem jak sie zachowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm nie chce wyjść tu na zbyt rozsądnego, ale może porozmawiaj z nim bo sytaucja to dość nie typowa :) tylko przed rozmową zastanów się czego ty chcesz, bo na ciepło to może różnie wyjść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaammmaakkk
no i wlasnie ja nie wiem czego chce jedna strona mowi mi zostaw go a druga ednak chyba cos tam czuje chodz rany sa spore i nie wiem czy do zagojenia nie chce wyjsc tu na swita bo nia nie jestem swoja mam za skora ale on potrafi byl okrutny slowem...... nie jest typem romantyka nie bedzie biegl z bukietem kwiatow i mnie prosil o wybaczenie raczej przycisnie mnie bardziej i bedzie szedl w zaparte nie chce pierwsza zaczynac rozmowy chce by to on sie postaral i pokazal ze stac go na rozmowe jak myslisz zostawic to narazie i zobaczyc jak sytuacja sie wyklaruje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
Bardzo dobrze zrobiłaś, nie masz czym się martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro sprawy miedzy wami zaszły już tak daleko spróbuj się zastanowić co będzie dla ciebie najlepsze :) w jakim układzie będziesz czuła się najlepiej. Jasne możesz trochę poczekać i zobaczyć co się wydarzy, ale jakaś decyzję będziesz musiała podjąć tak czy inaczej, a tu już ci nie podpowiem bo to twoje życie :) ach i generalnie "sprawy" mają to do siebie że bardzo rzadko się same klarują :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirek12345
dawaj doopy na maxa az bedziesz rozklepana na maxa :) wtedy szukaj meza i mów mu ze jestes dziewicą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady_margarett
ja tam mam swojego no juz narzeczonego ale jak sie od czasu do czasu nie bzykne ze swoim byłym to mnie szlak trafia. taki mój mały nałóg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaammmaakkk
wiem za sprawa sama sie nie rozwiaze mysle ze zadno z nas nie ma jeszcze odwagi ani checi na taka rozmowe on wie ze ja bylam 2 razy na randce z nowym facetem generalnie przespalismy sie troche z glopoty ja powiedzialam ze nie moge spac on opowiedzial ze zna dobry sposob tylko trzeba sie najpierw zmeczyc zyjemy w oddzielnych pokojach wiec odpisalam to dawaj ten sposob bo nie zasne przyszedl zapytal czy moze sie obok mnie polozyc i tak jakos wyszlo ......po seksie nie moglam nic powiedziec on poszedl do siebie bo w zasadzie nie wiedzial czy moze zostac ale przyszedl zasnelismy razem przytulal mnie po tym kochalismy sie tej nocy jeszcze 2 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×