Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SamaMama3-1

Zostałam sama w ciąży. Porzucona przez męża. Proszę o radę

Polecane posty

Gość ......:::
jezuu.... obyś tylko do niego nie wróciła jak ci bedzie słodkie oczka robił i przepraszał!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj rozpakowałam swoje i córeczki rzeczy. Część jest zniszczona, połamana. Kilka rzeczy mi zniknęło to znaczy ubrania myślę, że to jego młodsza siostra wzięła je, a nie on. Podkreśle, że moje rzeczy już tego dnia, którego od niego uciekłam były spakowane w czarne worki i wyrzucone do łazienki, nawet pranie które zrobiłam tamtego dnia było zdjęte mokre ze sznurka i rzucone wraz z innymi rzeczami na podłodze w łazience tak że pranie to zostało zniszczone. Zabawki małej też zostały poniszczone. Jednak też zginęło mi kilka wartościowych przedmiotów m.in. pendrive który był własnością mojego taty. Mój ojciec zainterweniował napisał do matki mojego męża, że jesli to nie zostanie zwrocone to bedzie zmuszony zglosic to na policję. Po tym smsie zadzwonił jego ojciec twierdząc że jest i go odda i że ja go nie zabrałam po prostu bo leżał na półce( jednak wczoraj sprawdziłam wszystkie półki i niczego mojego tam nie było.) Po tym telefonie mój mąż napisał do mnie że mam oddać mu wszystkie pieniądze które on zapłacił mi za szkołe bo nie będzie sponsorował obcej osoby, bo jesli tego nie zrobie to zglosi to na policje. (Nie wiem co mial zamiar tam powiedziec, ze zaplacil zonie za 4 miesiace szkoly a teraz chce je z powrotem:) Rozbawił mnie tym sms-em. Nie odpisywałam mu napisal jeszcze kilka smsow w ktorych straszyl mnie policja, a na sam koniec napisal "I jutro skladam o rozwod! Nara!" Nie odpisalam mu poniewaz nie zamierzam sie przez niego denerwowac. Jutro zamierzam zlozyc pozew o alimenty na siebie o ile nie bedzie mi potrzebny jakis specjalny akt malzenstwa bo do miejscowosci w ktorej wzielismy slub mam 50 kilometrow. Jutro niestety nie bede mogla tam pojechac bo akurat zaczynaja mi sie egzaminy w szkole zaocznej( najgorsze jest to ze on tez sie tam uczy i bede musiala go spotkac) nie wiem jak poradze sobie z osobami z klasy i ich glupimi komentarzami bo wszyscy wiedzieli o naszym slubie. Jednak nie zamierzam sie dolowac i dawac mu powodow do satysfakcji to ze okazalo sie jaki jest chyba nie powinno mnie wpedzac w depresje tylko cieszyc sie ze tak szybko wyszlo szydlo z worka. Staram sie nie zalamywac i myslec pozytywnie. Za kazdym razem kiedy zaczynam sie dolowac usmiech mojej corki pozwala mi zapomniec o wszystkim co zle. Dziękuje wam forumowiczki ze mnie wspieracie. Jestem za to bardzo wdzieczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doris pendal
wspolczuje ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytulanko ???
jacy ludzie potrafia byc podli to szok. Bardzo Ci wspolczuje z zwlaszcza Twojej corci :( To bardzo smutne co Cie spotkalo ale uwierz , ze dla Ciebie tez zaswieci slonce. Zobaczysz. Sciskam Cie wirtualnie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doris pendal
:( jak ty dajesz rady zyc za 300 zl z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm12
az mialam lzy w oczach jak to czytalam....musisz zrobic sprawe w sadzie wywalczyc alimenty na dziecko, wez rozwod uziebraj hajsu i wyjedz za granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia idiotkaaaa
wcale ci nie współczuję, szkoda mi tylko dzieci bo mają głupią matkę, a coś ty myślała, ze jak narodzisz dzieci to facety będą ci z "ręki jeść" trzeba było się zabezpieczać, a nie co dorwie faceta to ciąża, ty w takim tempie to drużynę piłkarską urodzisz. Ja mam 38 lat i jeszcze z żadnym nie zdecydowałam się na dziecko, bo im nie wierzę, a seks uwielbiammmmmmmmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sokolica777
Droga Autorko, wiele przeszłaś, mogę sobie tylko próbować wyobrazić, jak to musi boleć w sercu:(. Trzymam za Ciebie kciuki i daj znać jak Ci idzie. Trzymaj się!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedno co moge powiedziec to.. przykro mi.. masakra.. niestety znam podobne historie.... bajka bajka a po slubie pieklo... mysle ze slub byl za szybko i ze bylas za mocno od niego zalezna.. (kasa, mieszkanie) mysle ze on cie ni kochal.. nawet w klotni mozna wiele zlego pwiedziec ale kazdy potem zaluje i przeprasza.. on to potwierdzal w kolejnych sms.. zimny dran.... tylko po co bral ten slub?? ja zycze ci powodzenia.. wazne ze masz rodzicow. super ze ci pomagaja. idz po pomoc do poradni, dzwon na jakies tel zaufania itd.. moze ktos ci wiecej doradzi niz my.. pewnie bedzie ci ciezko teraz ale wazne zebys byla bezpeiczna.. u rodzicow moze bedzie ciasno i biedniej ale bedziesz miec spokokj i pomoc powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruanda
Aż trollem pachnie, bo takie historie są mało prawdopodobne. Jeśli jednak nie - to sytuacja z gatunku syfilis, ale - nie wszystko stracone - masz oparcie w rodzinie i to jest najważniejsze. Natomiast zastanawia mnie dlaczego z uporem maniaka pakujesz się w chore układy? dlaczego błyskawicznie brniesz w związki, bez dokładnego poznania się, na łeb, na szyję, hop siup, ledwo poznasz faceta już razem, już związek, już ciąża? twoja córka jeszcze 3 lat nie ma, a ty zdążyłaś rozstać się burzliwie z 3 facetem? w dodatku co jeden to lepszy. W takim tempie co ty na faceta, to ja się nawet na wakacje nie decyduję... To nie przypadek, że twoje miłości tak się kończą.... litości, coś jest nie tak, że ładujesz się w związki z byle kim. Przyciągasz takie śmieci, angażujesz się - trochę wybacz - bezmyślnie. Rozsądna osoba nie zachodzi w ciążę przy tak krótkiej znajomości, tym bardziej nie wychodzi za mąż, a przede wszystkim - nie wychodzi za kogoś, z kim nie da się tworzyć rodziny. Wyszłaś za mąż po to, żeby mieszkać na kupie z całą rodziną męża? co wy, dzieci? i zaraz kolejna ciąża? nie wyciągnęłaś żadnych wniosków z poprzedniej sytuacji? coś jest mocno nie tak z twoją oceną sytuacji, skoro taka pewna jesteś "miłości" a chwilę potem słyszysz, że jesteś szmatą. Nikt AŻ TAK się nie zmienia w krótkim czasie. Jak z kogoś wychodzi takie bydlę, to musiały być też sygnały że jest do tego zdolny. Teraz pozostaje ci posprzątać - i zmądrzeć. Załatw sądownie alimenty na dzieci, i tyle. Jak ojciec będzie fikał (szans na uzyskanie opieki nie ma ŻADNYCH), to ustal kontakty i tyle. A sama - wybierz się na terapię, tym razem bardziej pod kątem tego, czemu zawsze wybierasz beznadziejnych facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
ja bym gnoja udupila, ze az milo...tzn milo nie jest w Twojej sytuacji...idz do mopsu na 100% dostaniesz pieniadze, marne bo marne ale zawsze, moze dodatek do mieszkania, opalu, szkoly/przedszkola dla malej?...zmiazdz go, wbij w ziemie...pozwij o alimenty dla siebie i coreczki...badz silna kiedy tchu brak, bo to wszystko kiedys sie zmieni...zmieni sie bo musi..zawsze sobie to powtarzam kiedy jest pod gorke...i po jakims czasie sie zmienia...i nie miej pretensji do siebie, ze to tylko Twoja wina- bo tak nie jest... pozdrawiam Cie cieplo kochana :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam drogie forumowiczki. Wczoraj złożyłam do sądu pozew o alimenty, teraz mogę jedynie czekać na wezwanie na rozprawę. Wczoraj miałam pierwszy egzamin w szkole zdałam na ocenę bardzo dobrą z plusem:) Bardzo mnie to podbudowało:) Mój mąż był w szkole tzn siedział za szkołą i nie wszedł dopóki ja tam byłam. Kiedy wychodziłam po egzaminie zobaczył mnie i odwrócił głowę w drugą stronę tak jakby mnie nigdy nie znał i jakby nic nas nigdy nie łączyło... W sumie czego ja się po nim spodziewałam przecież już udowodnił jaki naprawdę jest... Do szkoły przyszedł ze swoim kolegą, który był świadkiem na naszym ślubie, nie wiem dlaczego może pomyślał, że to ja będę mu robić awanturę publicznie jak go spotkam i chciał mieć świadka. Nie zniżyłam bym się do tego poziomu. Z tego co się orientuje to on wczoraj złożył pozew o rozwód. Poinformowała mnie o tym jego siostra, jednak może tylko chciała mnie w ten sposób przestraszyć... Dzisiaj i jutro kolejne egzaminy a ja boję się, że znów będę musiała go spotkać. On jest zdolny do wszystkiego a nie chciałabym publicznej awantury... Unikam go jak tylko mogę.. Do - glupia idiotkaaaa - nie liczylam na to że ktoś będzie mi współczuł. Wiem doskonale że sama jestem sobie winna, ale ja po prostu chciałam mieć swoją normalną rodzinę taką o jakiej zawsze marzyłam... Męża dzieci. I nie potrafię zrozumieć dlaczego trafiam na takich facetów. Najpierw jest pięknie kolorowo,a dopiero po fakcie prawda wychodzi na jaw. Kochane forumowiczki bardzo dziękuję za wsparcie po raz kolejny. wy potraficie spojrzeć na tą sytuację z dystansem i dobrze mi radzicie. Korzystam z waszych rad jak tylko mogę:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5%%%%%%%%%%
KURCZE...strasznie ci wspolczuje.ale ja wierze ze jeszcze kiedys los sie do ciebie usmiechnie i bedziesz szczesliwa.i tego ci zycze. nie wiem czy wiesz,ale oprocz alimentow na dziecko mozesz zlozyc pozew o alimenty dla siebie.jestes w ciazy,nie pracujesz..nalezy ci sie.mozesz je pobierac przez po roku po urodzeniu dziecka.byc moze dluzej ale tego to musialabys sie dowiedziec.POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kxxy
dasz radę przejść przez to wszystko, skończ szkołę znajdź pracę poczujesz się niezależna i poczujesz spokój, dumę, że mimo wszystko dałaś radę, powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hana211
Witaj... Ja mam 2 letnią córkę z związku luznego...chłopak mnie bił,katował nawet w ciąży...Wkoncu się opamiętałam i go zostawiłam jak sie urodziła moja córka!!Gdy cór;ka konczyla 7 miesiecy poznalam mojego obecnego męża.Starszego od siebie,porzadnego,z dobrego domu!Po dwóch miesiącach wzielismy ślub..W lutym minął rok...od naszego ślubu!W marcu zaszłam w ciąże...a od czerwca czekam na sprawe rozwodowa!!!Krzywdzil mnie i moją córkę!!a Teraz zostawił jak jestem w ciąży!Moja historia jest napisana bardzo skrótowo!!bo nie wspomne jak mnie wyrzucal jeszcze ostatnio w nocy z dzieckiem za drzwi....bił,zdradzal...nie moge sie pozbierac do teraz...jest mi ciężko..nie mam nikogo bliskiego,pracy,pieniedzy!! Chciałabym z Tobą pogadać...zostawiam Ci mojego maila agren1@wp.pl napisz... Pozdrawiam Cię:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1733
dziewczyny! Opamietajcie sie! Jakie wy zycie chcecie zafundowac swoim dzieciom. Ja rozumiem ze milosc, ze potrzeba bliskosci itd. Ale w takie chore uklady wchodzic. Nie wspolczuje autorce ani troche. Jednak brawo za to ze wreszcie ruszyla tylek i chce cos zrobic ze swoim zyciem. Mam jednak takie dziwne wrazenie ze ona adal czeka az ON przeprosi na kolanach i z kwiatami a wtedy wroci do niego i zapomni ze bylo zle. Obym sie mylila. Czas wydoroslec dziewczyno! Teraz nie zyjesz dla siebie tylko dla tych dwoch malenkich istotek. To ty je na ten swiat powolalas i od ciebie zalezy czy beda w zyciu szczesliwe. Pod zadnym pozorem nie wracaj do meza. On sie nie zmieni. I dbaj o dzieci bo to twoj najwiekszy skarb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elpescadores
Dziewczyno , twoja historia jest przerażąjąca. Powinnaś to upublicznić - po pierwsze zeby gnojkowi utzrć nosa i narobić wstydu ! po drugie ,żeby przestrzec inne zdiewczyny ,zeby nie pakowały się w takie sytuacje . Jestem dziennikarką Rozmów w toku - skontaktuj się ze mna - pomoge. Przy okazji jeśli wystąpisz to otrzymasz gratyfikację a moze i wyprawkę lub inna forme pomocy 509-150-611Monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tr bc nnbbbbbbbbbb
Tak to jest, jak sie na sile faceta szuka-tak moim zdaniem robila autorka. Infantylne rozumowanie-chcialam miec rodzine i meza-jasne-najpierw powinnas zajacc sie nauka, dzieckiem, praca a potem ewentualnie czekac, az ktos odpowiedni sie pojawi. Mi sie wydaje, ze bralas pierwszego lepszego, ktory zwrocil na ciebie uwage...nie majac pojecia, jaki jest naprawde-szybki slub i ciaza tez nie byly dobrym posunieciem. Mam, nadzieje, ze naprawde zmadrzalas i wynioslas wnioski na przyszlosc. Ze nie bedziesz na sile szukac faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tr bc nnbbbbbbbbbb
Sposob, w jaki sie wypowiadasz wskazuje na to, ze jestes naprawde niedojrzala. Zmien sie dla dzieci chociaz. Nie potrzebna im mamuska chodzaca z glowa w chmurach, marzaca o ksieciu z bajki i szukajaca go na sile....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rhtgb;ilryo
możesz go sądzić nie tylko o alimenty na dziecko ale też na siebie- nawet jeśli rozprawa będzie się ciągła bo będzie on ją przeciągała to złóż wniosek o zabezpieczenie alimentacyjne dla siebie. Złóz pozew o rozwód- zbieraj wszelkie dowody. na policję możesz zgłosić to,że prawdopodobnie brat podszył się pod ciebie i zamieśćił ogłoszenie matrymonialne- nawet jak profil jest już usunięty. administrator portalu ma wszsytkie dane, które zostały zamieszczane na portalu nawet po ich skasowaniu. Walcz o siebie i o dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony bębenek
jako prawnik chętnie pomogę (za darmo) w kwestiach prawnych mail: zielonyherbaciak@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoj_bo_strzelam
Autorko! Wez sie w garsc! Jestes silniejsza niz Ci sie wydaje! My kobiety jestesmy baardzo silne i jestesmy w stanie przetrwac wiele. Olej drania! Szanuj sie! Takich rzeczy sie nie wybacza! Skoorwiel jeden, fuj!! Nie ma tragedii. Z jednym dzieckiem nie jest zle. Kazda babka moze sobie z jednym maluszkiem swietnie poradzic sama. Z dwojka to juz jest troszke gorzej, juz nie mowie, ze finansowo, ale i technicznie. Nie zrob sobie przypadkiem drugiego dzidzia, a moze sie tak stac, bo czujesz sie porzucona i na pewno lakniesz milosci, a pamietaj ze jest wielu drani ktorzy potrafia to wyczuc i wykorzystac by dobrac Ci sie do majtek. Nie daj sie!!! Inwestuj w siebie. Podnos kwalifikacje. Ucz sie. Korzystaj z calej pomocy dostepnej samotnym matkom jaka tylko jest dostepna. Bedzie dobrze kotek!! Trzymam kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny. Piszę do Was, aby opowiedzieć swoją historię... Jest okropna.. Od ponad 2 lat jestem mężatką, staralismy sie z mezem o dziecko, zaszłam w ciąże (obecnie jestem w 11 tyg), mój mąż nie należy do ideałów, bił mnie niejednokrotnie, bylismy na terapii małżęnskiej, ukończylismy ją z wynikiem pozytywnym, wszystko zaczęło się układąc. No i okazalo sie ze jestem w ciazy. Byla wielka radosc, lzy szczescia, maz sie chwalil wszystkim znajomym, ze zostanie dumnym ojcem. Az w niedziele, ponad 2 tyg temu w 9 tyg ciazy, M. zaczal miec do mnie o wszystko pretensje.. prosilam go aby przyciszyl telewizor, bo mam problem z zasniecie, a w obecnym stanie duzo spie, to mnie znow zaczal popychac, bic, chcial sie zabic, skakac z okna (straszyl mnie, wykorzystywal moja przeszlosc, bo moj byly popelnil samobojstwo, byl chory na schizofrenie, i w ataku furii wyskoczyl przez okno), lezac obok mnie zakladal sobie petle z recznika na szyje. Nie wytrzymalam, uderzylam go po twarzy, bylo mi tak cholernie przykro.. A on dalej mnie popychal, odlaczyl tel stacjonarny, wyrzucil go do zsypu, zabral mi komórkę, wszystko to mialo miejsce w nocy. Rano powiedzialam mu, ze juz mnie nigdy nie tknie, i ze albo sie wyprowadza, albo wezwe policje, ze nas bije, jest wandalem (rozwala mieszkanie)etc. M. wzial urlop na zadanie. Ale nie spakowal sie, wrocilam z pracy, zbesztal mnie, i zaczal sie pakowac. zrobil to specjalnie abym ja na to patrzyla, aby mi bylo przykro.. Przyjechali po niego rodzice, mamusia i tatus zabrali synka do domu. Teraz jest juz 3 tydzien jak go nie ma, wymienilam zamki w naszym mieszkaniu, dla wlasnego bezpieczenstwa, przezlalam pieniadze z konta wspolnego na wlasne (dla zabezpieczenia, on zarabia duzo wiecej ode mnie), oraz mam samochod. Teraz nie interesuje go moje zdrowie, ani jego , ani jego mamusie, tatusia i wszystkich dookola. Jak do mnie dzwoni to krzyczy na mnie,ze mam przepraszac jego matke (napisalam jej smsa, ze bedac kobieta powinna sie wstydzic, ze nie odezwala sie do mnie po calej akcji, i nie zapytala jak ja bedac w ciazy sobie poradzilam tej nocy, dodam ze wyladowalam na izbie przyjec). Krzyczy, ze jakim prawem wymienilam zamki, zabralam kase i samochod. Zupelnie zapominajac o tym, dlaczego sie tak stalo jak sie stalo.. nie widzi swoich bledow, nie pamieta co zrobil, nie interesujemy go wcale... to takie przykre.. nie wiem co robic :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W skrócie moja sytuacja wyglądała tak, że chłopak po krótkim czasie rzucił mnie, ponieważ nic poważnego nie czuł, a on szuka powaznego związku i kobiety na całe zycie. Nie zależało mu aż tak bardzo, by kontynuowac ten związek, po prostu nie widział dla nas przyszłości. Problemem było to że ja się już zdążyłam w nim zakochać…. Musiałam go odzyskać. Zrobiłam to dzieki urokowi miłosnemu u rytualisty perun72@interia.pl. Wrócił i jesteśmy szczęsliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala syrenka

Za bardzo dazylas do poznania faceta. Twoja corka ma troche ponad 2 lata, a ty w tym czasie zwiazek z zonatym, slub z psycholem i juz kolejna ciaza. Myslalam, ze kobiety po przejsiach sa troche madrzejsze, a nie od razu pchaja sie w kolejne zwiazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przecież te historie są sprzed paru ładnych lat. Te dziewczyny pewnie już poukładały swoje życia jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazwa wyświetlana

Może i tak, ale warto je odświeżać - ku przestrodze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×