Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna jestem:(

Zakochalam sie w przyjacielu i podle sie czuje. Cholera jasna!!!

Polecane posty

Gość smutna jestem:(

Jest mi strasznie zle. nie jestem jakas gowniara ale zakochalam sie jak glupia, a On o tym nie wie i nie chce zeby sie dowiedzial. Znamy sie juz dluzszy czas tzn piszemy ze soba. O wszystkim i niczym. O powaznych sprawach po zarty. Nie chce Mu o tym powiedziec bo wszystko prysnie jak banka mydlana. Zaczelismy sie klocic i to przeze mnie bo ja to wywoluje. Wywoluje dlatego bo mi na Nim bardzo zalezy ale nie chce Go stracic. Nie umiem sobie z tym poradzic. Jestem chora ze tak sie zachowuje:O poradzcie cos:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
jestescie wolni???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna jestem:(
tak:( ale co z tego? nie powiem Mu o tym bo to zepsuje nasze ralacje a tego nie chce tym bardziej co ostatnio sie dzieje miedzy nami a mianowicie sa same zgrzyty:( i to przeze mnie bo nie potrafie zatrzymac kogos na kim mi zalezy. wole zrobic tak, zeby byla klotnia po mojej stronie i zeby to On nie czul sie niczemu winny i zebym Go do siebie zrazila bo wole to niz stracic Go przez cos innego. Wiem, to jest chore ale nie potrafie z tym walczyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumie Twjego postępowania wobec niego;/ Właśnie powinnaś się starać wtedy i on moze zobaczyć w tobie coś więcej niż przyjaciółke!Nie musisz wyznawać mu miłości narazie ale starj się go do siebie przekonać aby czuł że może na Ciebie liczyć itp a Ty robisz wręcz odwrotnie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna jestem:(
On wie, ze moze na mnie polegac, zaufac mi a moze wiedzial?? sama juz nie wiem nie chce Mu o tym mowic co czuje bo jakis czas temu sie rozstal z kims i cierpial i mowi ze nie chce sie wiazac poki co. wiec nie chce na nic nalegac. jesli Mu powiem o swoich uczuciach to to wszystko pojdzie sie yebac:( ta nasz znajomosc, przyjazn:( tak sobie mysle, ze robie moze zachowuje sie tak bo chce zeby w taki spsoob sie ode mnie odwrocil a nie wtedy kiedy Mu powiem co czuje. |Czasem mowimy sobie ze sie kochamy ale tak po przyjacielsku. Czasem mam ochote powiedziec ze kocham Go tak naprawde. Miloscia nie tylko przyjacielska ale taka dojrzala, prawdziwa.... ehhh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boriana
Coś z tego pisania Twojego wychodzi, ze to tylko wirtualny "przyjaciel". Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna jestem:(
tak, towirtualny przyjaciel bo piszemy ze soba tylko :( mam 25lat wiem, to jest chore, mozecie sobie pomyslec ale nie chce o tym Jemu powiedziec bo nie chce stracic kontaktu albo mogloby to ochlodzic nasze stosunki\ poki co robimy sobie przerwe, nie wiem jak dluga, musimy ochlonac. mam nadzieje ze za kilka dni sie odezwiemy do siebie bo dluzej nie wytrzymam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boriana
Nie zrozum mnie zle, ale po prostu zauroczyłas się "literkami na ekranie komputera". Szukaj realnje, prawdziwej osoby do ktorej bedziesz mogla sie przytulic. Teraz "kochasz" swoje wyobrazenie o kims.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna jestem:(
to nie jest zauroczenie, przeszloby juz dawno a TO trwa juz 2 lata:O kiedys po nieudanym zwiazku( jakies 5-6 lat temu) obiecalam sobie ze juz wiecej sie nie zakocham. "wytrzymywalam" tyle czasu. a teraz? teraz sie zakochalam jak jakas małolata:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam wesoła
jak czytałam o takim szalonym "zakochaniu w literkach". Wieloletnim. Ta szalona wysyłała nawet pieniądze ukochanemu, kiedy był w szczególnych tarapatach. Zaciągała kolejne kredyty, aż do momentu kiedy stała się niewypłacalna. Przez kilka lat uzbierało się tego kilkaset tysięcy. Kiedy zaczęła szukać możliwości zwrotu od ukochanego pożyczek okazało się, że ten "do szaleństwa ukochany" jest kobietą - sprytną(????) oszustką. Czy naprawdę trzeba być aż taką sprytną, jak się trafi na aż tak zakochaną? smutna jestem:( śmieję się i płaczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boooooooooooo
1. nie ma przyjaźni damsko-męskiej 2. spotykałaś się niem na żywo? jak nie to i tak jest duża szansa że czar pryśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×