Co myslicie o ludziach ktorzy poprawiaja wyniki matur!?

Zalozmy ktos nie zdal matury i nie wybiera sie na studia to po co zdaje ponownie mature , zamiast dac temu spokoj. Lub ktos wybiera sie na studia prywatne zaoczne czy tam jakies jeszcze zdal mature na 30% ze wszystkiego i poprawia mature by miec wiecej %. Nie uwazacie tego za glupote, jeszcze wczesniej mieli zle oceny w szkole. I usprawiedliwiaja sie ze mieli ciezka sytuacje w domu(awantury itp), ze mieli tylko jeden pokoj i brak warunkow do nauki. A niektorzy ktorzy nie zdali matury mowia po prostu ze mieli wtedy gorszy okres w zyciu. Jak ktos juz za pierwszym razem nie zdal to i tak nie zda ponownie.

No jak to po co ? Po to żeby się nie czuć gorszym od innych i mieć średnie. PROSTE

No na przykład po to , żeby dostać się na jakiś drugi kierunek i potrzebują np.matury z fizyki, a kiedyś jej nie zdawali :O

Średnie to mają i bez matury :) Więc po co? Po to żeby się czuc na równi z tymi którzy ciężko pracą i silną nauką skończyli szkołe i zdali maturę w odpowiednim czasie.?

Ja mówię o tych którzy zdali tylko maturę na 30% lub o tych którzy wogóle nie zdali i nie wybierają się na żadne studia. To po co im maturę poprawiac?

Takich to nie znam

nie zdac matury to jest sztuka

może po to ,że zabrakło im kilku punktów żeby się dostać na wymarzony kierunek ? :O

szczerze? nic ci do tego. to że ty nie masz za grosz ambicji nie znaczy że inni też jej nie mają. niech sobie poprawiają jeśli to im poprawi nastrój, nic ci do tego

A ja nie mówię o tych którzy wybierają się na studia, ale o tych którzy mimo iż nie zdali matury poprawiają ją a nigdzie dalej nie mają zamiaru isc.

Chuj Ci do tego?