Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakbym dostała w twarz

PROBLEM Z PRZYSZŁĄ SYNOWĄ.

Polecane posty

to nie dosyc ze biedna z domu to jeszcze takie wymagania ci stawia, dla mnie to babka bezambicji a z wysokimi wymaganiami...nie daj sie soba kierowac a jak im nie pasuje to nic nie dawaj na prezent niech wynajma mieszkanie i odkladaja na wlasne ..tobie tez dawali rodzice ?....nie pojmuje takiej postawy, mnie by wstyd zjadl jak sie wciskam w zamozna rodzine i jeszcze nosem krece...ale czasy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaamia
Nam rodzice dali 300 tyś zł, za to zbudowaliśmy dom a wsi w małej miejscowości + kredyt z naszej strony. Brat dostanie też 300 tyś i tu pojawia sie problem bo on mieszka w Warszawie, a tam za tą cenę nawet porządnego mieszkania nie kupi. I też uważa, że to niesprawiedliwe, my mamy dom, a on co??? Nie ma szansy na dom za 300 czy 500 tyś zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok dajecie im dużo pieniędzy, ale na pewno nie po równo. twój starszy syn więcej na tym zyskał bo kiedyś 50tys to była kupa kasy, można było za to kupic mieszkanie i sie urządzic. dziś za 50 tys nie kupisz nawet połowy mieszkania wiec po równo nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że najlepiej byłoby porozmawiać z obojgiem wytłumaczyć na spokojnie, młodzi mają dzisiaj naprawdę ciężko może stąd ta frustracja, a nerwami i kłótniami tylko wszystko się popsuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość notak tak
zxcfsdfdf - dlatego pisze ze nie pomysleli te 11 lat temu (czasy sie zmieniaja) ze maja jeszcze jednego syna , ktory moze czuc sie poszkodowany . Brat na starcie ma mieszkanie etc , on stety niestety 50 tys . czyli nawet nie polowe mieszkania . Zamiast kupowac dwu pokojowe, mogli kupic dwie male kawalerki te X lat temu i byloby po rowno . Teraz to mleko rozlane, a znajac zycie mlodszy syn bedzie mial zal do rodzicow juz do konca zycia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WG MNIE syn ma trochę racji
RODZICE NIE MUSZĄ SPONSOROWAĆ DZIECIOM RÓŻNYCH RZECZY, NIE MAJĄ OBOWIĄZKU IM POMAGAĆ W DOROSŁYM ŻYCIU, OK. ZGODA. ALE NIECH RODZICE NIE TŁUMACZĄ, ŻE DAJĄ DZIECIOM PO RÓWNO I SPRAWIEDLIWIE. WG MNIE BŁĄD JEST W TYM TŁUMACZENIU. ps. sorry za CAPS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ja mm mówić o moich rodzicach? jak ja tu kiedyś założyłam podobny topik to zostałam zwyzywana od materialistek ale czy to jest sprawiedliwe 25tys i 190tys to to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam tak samo,
Moi rodzice kupili kilka lat temu mieszkanie siostrze w Gdynii (przed podwyższkami), teraz mi się dołożyli do mieszkania 100tys. PLN, a reszte mam w kredycie. Do głowy mi nie przyszło, żeby mieć do nich pretensję. Jestem im bardzo wdzięczny, bo wiem, że dali ile mogli. Współczuję takiej synowej i głupiego syna, że jej przytakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslec o przyszlosci
jedenascie lat temu za takie pieniadze mozna bylo kupic mieszkanie , ale dzis za te pieniadze to co kupic? trzeba bylo myslec wczesniej i kupic 2 mieszkania jak byly takie tanie. a nie teraz marudzic. ma racje synowa i syn, bo przeciez za te pieniadze nie kupia 2 pokoi, a co jeszcze zeby sie dorobic i kupic wieksze. nie mozna porownywac wartosci tych samych pieniedzy sprzed 11 lat do dzisiejszych czasow, gdzie wszystko jest jak sama wiesz o niebo drozsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cghcredhtbr
pogadaj z tą jebaną materialistką i powiedz jej że chętnie złożysz się na mieszkanie dla niej z JEJ RODZICAMI po połowie bo przecież skoro wymaga od ciebie to od swoich też powinna i jeśli jest biedna tak jak mówisz to powinno jej się głupio zrobić i może zacznie szanować to co chcesz jej dać skoro jej starzy nie dadzą nawet tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam tak samo,
Dżenifer ty jesteś straszna. Ludzie, zle o Tobie pisali, a ja myślałem, że to przez złośliwość. Teraz jak widzę co piszesz to sobie myslę, że ..eeehhhh szkoda mi Ciebie. Nie pracujesz, chwalisz się bogatym mężem, który kasę ma pewnie od rodziców. Masakra jesteś nikim, bez pieniędzy swojego męża/teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swetka..
jestem w szoku po przeczytaniu tego wątku.Czy wyscie ludze na głowe upadli!!!!!! co to wogole za dyskusje i pretensje z ta kasa do rodzicow .Niech sie wypowie pare osob co miało niedawno slub ..chyba tylko rodzice co nie maja co z kasa robic to moga dac 50 tys ...Wiekszosc rodzicow oszczedza zeby wogole wesele dzieciom zrobic albo kredyty biora a wy tu o prezentach o takich kwotach piszecie !!!!!A synus jest taki jak go autorko wychowałas rozpusciłas dawałąs na co chciał bo ktos normalny nie ma pretensji do rodzicow o prezent tylko raczej byłby wdzieczny bo 50 tysiakow to kupe kasy!!!!!! A ta niby przyszłą synowa co ty nie potrafisz powiedziec pare słow debilce za takie komentarze ..wspołczuje takiej synowej ,no chyba ze wybijesz synowej synow a jemu pare słow konkretnych moze pojdzie po rozum do głowy ..chociaz wątpie ...bo chyba szacunku do was rodzicow nie ma .A to ze synowi kupiliscie mieszkanie ...kiedys były inne czasy teraz sa inne ....no chyba ze synus wie ze macie kupe kasy i chce od rodzicow wydoic jak najwiecej :D:; ale to wychowanie wychodzi i beszczelnosc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latmineo
miałam podobny problem z tesciowa. miala na koncie 1,5 miliona i chciała nam dać ok 60 000, a nam do mieszkania brakuje dwa razy tyle i musimy wziac kredyt. nawet nie zaproponowała nam pozyczki, bo przeciez ona swoja kase ma na koncie, a siostrze męza kupila mieszkanie, owszem, bylo to wtedy, gdy było taniej, ale fakty były takie, ze siostra ma mieszkanie, a my dopiero sie bedziemy starać oczywiscie, z nia musimy mieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaamia
Dlatego my postanowiliśmy, że poprzestaniemy na 1 dziecku i nie będzie problemu. :-) Z drugiej strony, przypomniało mi się, że mojej koleżanki mama zdecydowała, że podaruje już z 10 lat temu drugiej córce mieszkanie po babci, kiedyś było wyceniane na 70 tyś zł, teraz ta dziewczyna sprzedała je za 260 tyś zł. Koleżanka od rodziców też ma właśnie dostać około 60 tyś zł i tu pojawia się problem... Za te pieniądze korytarz w bloku kupi. Niby podział sprawiedliwy, ale czasami i mnie coś trafia jak Magda chwali się że zarobiła 200 tyś na mieszkaniu... Najlepiej jak się ma to dzielić od razu i po równo. W jednakowym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Enfant
Boże jakaś Ty mało inteligentna. Problemem konfliktu nie jest kwota jaką autorka chce dać mlodszemu synowi, ale sam sposob załatwienia sprawy przez nią. Uważa, że 50 000 w tych czasch i 50 000 11 lat temu to jest po równo. W 2000 r. ta kwota to naprawdę duuuża suma, choć i teraz to jest sporo, ale ... czy z taką kwotę kupisz dzisiaj choćby kawalerkę?! Nie! Wiadomo również, że nic rodzice nie muszą dwać synowi, ale skoro dali starszemu to musieli mieć świadomość, że i dl amłodszego muszą coś przygotować, no chyba, że jest gorszy i nic mu się nie należy. Skoro ma być we wszystkim po równo, to trzeba było o tym myśleć 11 lat temu, a teraz płacz i lament. Poza tym znamy tylko wersję autorki, a w takim przypadku trudno o obietywną ocenę sytuacji. Jak łatwo takim dziewkom piszącym tutaj ocenić ludzi z góry po kilku zdaniach autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swetka..
nie sztuka jest udawac dorosłego i szpan i hustać jak sie ma kase od rodzicow tylko sztuka byc dorosłym dorobic sie pewnych rzeczy samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jednej strony maja racje... gdzie tu sprawiedliwość?? Ale jakby ktoś kto ma siedmioro dzieci każdemu kupował mieszkanie, to nie wiem, skąd by tyle kasy wziął.. Powinni uszanować to, że w ogóle chcecie im pomóc.. a rodzice synowej?? Nie mogą dołożyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna synowa
W naszym przypadku rodzice męża, gdy jego brat budował dom byli na budowie cały czas i mu pomagali finansowo. Gdy trochę później braliśmy ślub dali na 4 tys, ślub finansowałam ja z oszczędności i moi rodzice. Ciekawe, że niewiele wcześniej obiecywali, że zorganizują całą uroczystość sami, ale jak przyszło do konkretów, to wydziwiali i nie dali nawet złotówki. Mocni w gębie, ale baardzo wyrachowani są moi teściowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzice nie mają obowiązku dawać cokolwiek ale moim zdaniem jak mają dawać to niech dają po równo bo potem są żale ,ploty i nieprzyjemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak swetka
i oczywiście ty jesteś żywym przykładem jak to rodzice nic ci nie pomogli tylko na mieszkanie zapracowałaś z mężem zaraz po ślubie... co za banały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesiowo tesiowo owo
teściowo!!! słusznie padlo juz tu kilka razy - ty mówisz, ze to po równo, a to po rowno nie jest, bo inflacja jakbys to powiedziała inaczej, że nie stac was na wiecej, inaczej by bylo odebrane, a tak udajesz sprawiedliwą , a nią nie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Enfant Boże jakaś Ty mało inteligentna. Problem w tym, ze kazdy uwaza ze sie NALEŻY . Nigdy w zyciu nie chciałabym dostac niczego od TESCIÓW ,czyli obcych ludzi , sama nie majac absolutnie nic , rozumiesz? Rodzice naprawde nie maja obowiązku dawac, dawac, dawac, a Ci dają TYLE ILE MAJĄ i NA ILE ICH STAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????
szkoda słów... sama wychodzę za mąż i byłoby mi głupio przyjąć takie pieniądze od teściów w sytuacji gdyby moich rodziców nie było stać nawet na pomoc w weselu... przykro mi to mówić ale to jakaś materialistka, zamiast cieszyć się z tak dużej pomocy z waszej strony to ona przelicza i twierdzi że się jej więcej należy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swetka..
ale samoluby jestescie !!! to jest tylko wola rodzicow czy i ile maja dac kasy ..oni sobie zarobili niech wydaja na co chca a nie dzieci całe zycie utrzymywac !!!@ masa młodych jakso sobie radzi mmoze i cos rodzice dadza czy pomagaja tylko raczej dziecko jest wdzieczne ze rodzic pomwaga i podziekuje a nie pretensje wieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesiowo tesiowo owo
do debilki powyzej ona nie mówi tego w imieniu swoim, synowej do obcych, tylk w imieniu męża ma prawo i wrecz powinna bronic jego interesow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie są różni i poglądy też więc jeden drugiego niech nie nie przekonuje do swoich racji ,ja przez moich rodziców czuję sie pokrzywdzona i uważam że mam prawo chociaż oni wręcz się na mnie obrazili i uważają ,że nie powinnam być na nich zła bo to sprawidliwe:D:D:D buhahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hitsezonu
trzeba było kupić mieszkanie za 50k 11 lat temu i trzymać dla drugiego syna to by teraz problemu nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×