Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakbym dostała w twarz

PROBLEM Z PRZYSZŁĄ SYNOWĄ.

Polecane posty

jennifer - mój mąż wiecznie swoim rodzicom życie finansował, a dodam, że oni jego siostrze na okrągło pomagali więc od jednego dziecka biorą a drugiemu dają i jakoś żyjemy jeszcze moi dziadkowie zastanawiają się komu mają przepisać swój dom, a mają dwoje dzieci i pięcioro wnucząt i wiesz co? mam głęboko gdzieś komu to dadzą skoro ty wyszłaś za bogatego faceta to wiedzieli, że nie zginiesz natomiast według ciebie powinni pozwolić twojemu bratu paść z głodu ze swoim dzieckiem? widzę wielka miłość w rodzinie frygidryga#%@ - a muszą? gdzie jest napisane, że rodzice mają obowiązek utrzymywać swoje dzieci do końca życia albo, że jednemu dają prezent na urodziny za 100 to drugiemu też muszą za tyle? ja na swój ślub nie wzięłam pieniędzy od rodziców, niczego nie oczekiwałam, żadnych prezentów itd. to czyni ze mnie pojebaną idiotkę? na topie jest wycyckać rodziców do ostatniego grosza? a co potem? bez pieniędzy w sumie nieprzydatni są co :/ tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griwencja
bo wy byscie kurwa wszystko chialy pity piertolone, nasi rodzice nie mieli tyle szczescia, sami sie dorabiali niedojdy zyciowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna synowa
Z postów powyżej wynika , że jedyna sytuacja, kiedy jest po równo i nikt się nie kłóci ma miejsce, gdy NIKT NICZEGO OD RODZICÓW NIE DOSTAJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka j. tak kochana tylko że ja ślub miałam(rok temu dopiero) jak miałam zamieszkać z moim "wielce bogatym mężem" który miał mase długów ,zarabiał 3 tys i musiał wziąźć mieszkanie na kredyt(bo nie miał się czym wysrać) widzisz nie znasz całej historii bo ja mojego męża nie poznałam jako bogatego ale łatwo oceniać .Byliśmy w takiej sytuacji jak mój brat ale jemu kupili mieszkanie a mi dali te 25tys widzisz różnicę? czy potrzebujesz okularów? To wasza sprawa skoro finansowaliście rodziców a oni dawali komuś jeszcze m,każdy z nas jest inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha problem bo powiedziała "po równo" zamiast "ile mogę", przypuszczam, że należy tą kobietę na sybir wysłać za to bo to poważne przestępstwo było, teraz biedna synowa relanium pewnie musi brać bo rozstrzęsiona jest nie rozumiem was, ona ma gdzie mieszkać, może mieszkać z teściami w domu tyle ile chce, sami się jej usuną jak mogą, żeby czuła się dobrze w tym domu pewnie, odłożą to sobie coś zorganizują JAK POPRZEDNI SYN, wg was 50tys. na prezent ślubny to mało? za 5 lat młodzi będą domagać się pod groźbą rozłamu w rodzinie tygodniowej wycieczki w kosmos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że nasza sprawa - a ty dałabyś komuś cokolwiek? a twoi rodzice wtedy też mieli te pieniądze? słuchaj to dziwne co piszesz bo raz, że twoi rodzice dali ci tyle bo - ich argument - wychodzisz za bogatego faceta, a potem piszesz, że miał kredyty, długi itd. to w końcu się zdecyduj ponadto może nie dali ci za twoje zachowanie bo widać, że jesteś totalnie roszczeniowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Landarynka___
Może kiedyś było ją stac a dzis nie? Nikt o tym nie pomyslał? Mi samej sie łatwij o wiele zyło 10 lat temu bo miałam firme a dziś pracuje w budżetówce i jeśliby mi taka flądra próbowała mną rzadzic sama ze strony swojej i swojej rodziny nie wkładając nic to słowo daję, choćby syn miał miec pretensję to NIC ale to nic by nie dostali a choćbym miała ta kase po ścianach pporozklejac to takiej flądrze bym dopilnowała aby sie nie dostało..Ale sie nakreciłam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griwencja
bo nasza jenni placze sie w tym wymyslaniu. raz pisze tak raz tak i w koncu sama nie wie dokladnie co nawypisywala za pare chwil sie okaze ze nie bylo meza a rozkraczyla nogi przed uciekinierem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, może ja za stara jestem, nie rozumiem niektórych rzeczy :D no nie wiedziałam, że na forum siedzą codziennie szlachcianki, myślałam, że zwykli ludzie jak ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli i widziałabym że rodzice potrzebują oczywiście ,żebym im pomogła. Mój mąż kiedy go poznałam nie był bogaczem jak tu wszyscy dookoła wypisują bo najprościej jest przyjąć fakt ,że leciałam na kasę ale fakty są inne.Chodzi o teraz bratu mieszkanie kupili jakieś 4-5 miesięcy temu ale że widzą ,że nam się wiedzie tzn budujemy domek to nie pomogą bo uważają ,że jesteśmy bogaci teraz kumasz?. Nie mam pojęcia ile kiedyś mieli na koncie a ile mają teraz bo nigdy mnie to nie interesowało ,ale jakby byli w porządku to by podzielili nas porówno albo chociaż teraz pomogli przy budowie;) moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nikt tutaj nie piszę, że autorka powinna kupić im dom stwierdzenie jednak że traktuje synów po równo jest śmieszne, młodszy syn ma prawo czuć się pokrzywdzony a autorka daje tyle na ile ją stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozatym jakby byli w porządku to nie sugerowaliby się pieniędzmi mojego męża bo co jak biedny to trzeba dawać mu miliony ale bogatemu po co skoro ma ,chore to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griwencja
no ale jak cie stac to kurwa czego jeszcze chcesz? juz i tak żebrzesz kase od meza teraz chcesz od rodzicow? do roboty i bedziesz miala swoja kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griwencja
no bo kurwa po co wam ejszcze wiecej? rodzice nie moga sovbie pozwolic nanic byleby dac swojej durnej ksiezniczce z postawa roszczeniowa? masz swoja rodzine, zebraj od meza a nie od rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale najlepsze jest to, oryginalne cytaty: jennifer - "ja dostałam od rodziców 25tysiecy 4 lata temu a jak ..." jennifer - "taka j. tak kochana tylko że ja ślub miałam(rok temu dopiero) jak miałam ..." to kiedy miałaś ten ślub, rok temu czy 4 lata temu? pamiętasz to? czy może chodzi ci o to, że 4 lata temu ot tak dali ci 25tys. a na ślub nic ci nie dali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna synowa
mam wrażenie, że nigdy całkowicie po równo się nie da dzieci obdarować, bo każdy ma inną sytuację życiową, inne zarobki i nawet ta sama kwota dla jednego może wiele znaczyć, a dla drugiego mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rok temu miałam ślub ale zamieszkaliśmy razem 4 lata temu jak urodziło nam się dziecko ,to co teraz bez ślubu już zyć nie można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghvbnm
ja ani grosza nie dosatane moj nazeczony tez wiec pow synowej i synowi ze niech sie ciesza ze tyle beda miec a jak nie chca bto niech spadaja nie masz obowiazku im juz kase dawac. lepiej wydaj na siebie -wczasy z mezem czy cos- raz sie zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jennifer dobrz Cie rozumiem
ja mam tak samo, wiedzie mi sie lepiej niż siostrze i moja mama chce miszkanie zapisac na moja siostre, bo ona taka biedna:O Czuję, że to niesprawiedliwe, bo kto zabronił siostrze sie uczyc? Ja harowałam i uczyłam sie, rozwiodłam z pijakiem i wyszłam za mąż za fajnego faceta, który ma duzy dom. No i mojej mamie sie wydaje, że skoro ja mieszkam w dużym domu to nic mi sie nie należy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja piernicze, jestem niepoważa kobieto, masz męża, który W CHWILI OBECNEJ jest bogaty i możesz sobie pozwolić na co tam chcesz, twój brat ma trudną sytuację finansową więc twoi rodzice mu pomagają, to jest normalna sytuacja!!! pomaga się temu dziecku, finansowo, które tego potrzebuje. Co ty chcesz od tych twoich rodziców, jeśli będą pchali tobie pieniądze, których nie będziesz miała gdzie upchać to twój brat będzie w totalnie kiepskiej sytuacji, tego chcesz???? Wam nie potrzeba pieniędzy, zrobicie dziecko, to może pomogą w wychowawniu albo coś, teraz tata coś tam doradza wam w budowie, to źle według ciebie. Pieniędzy nie potrzebujecie to wam ich nie dają. Chcieliby pomóc w inny sposób to się obrażasz. Weź się kobieto w garść bo nic ci nie pasuje, prawdopodobnie z nudy ci odbija, człowiek jak nie ma nic do roboty (bo twój mąż i teściowa wszystko robią za ciebie) to na prawdę fiksuje i ty masz palmę na 150!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griwencja
kurwa co a ludnosc.....czy wam zawsze chodzi o kase? powodzi wam sie to czego ejszcze kurwa chcecie . to kasa rodzicow i oni nia rozporzadzaja. sami tez chca w koncu pozyc i na siebie wydac troszke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak__myslicie__
beznadziejna synowa.. A Pani i tak jest hojna i nie moze soebi nic zarzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widzę masz dziecko to może niech ci pomogą przy dziecku albo coś, nie wiem, jak koniecznie ty nie chcesz nic robić tylko siedzieć na kafe ale przez nicnierobienie przez 24 godzin na dobę wymyślasz sobie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem ciekawa czy wy jesteście tacy sprawiedliwi u mojego męża w rodzinie ojciec dał jednemu synowi firmę, którą wcześniej założył a drugiemu pozwolił w niej pracować na etat przecież ten drugi syn powinien oddać do sądu ojca według tego co piszecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takaj.bo twoim zdaniem powinno się pomagac tylko temu któremu się gorzej wiedzie no coż pozostawię bez komenatarza więc lepiej będzie miało tylko to dzieco które albo jest leniwe i ma mniej albo ma mniej szczęscia w życiu ... pozatym prawda jest taka ,że moj mąż nie jest jakimś milionerem i na pieniądzach nie leżymy a każda kasa przy budowie domu by się przydała;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam teściów dziadów
U mnie jest w drugą stronę. To teście to takie pijawy, że aż szkoda słów. Wszystkim do portfeli zaglądają i rozporządzają kto ma co dać ICH dzieciom. Sami im nic nie dają. Mają 2 synów i córkę. Mój mąż (najstarszy syn) od rodziców nie dostał NIC. Ani na wesele, ani po weselu. NIC. Moi rodzice mają DOM JEDNORODZINNY i moi teściowie wymyślili, że moi rodzice mają sprzedać ten dom i kupić 2 mieszkania - jedno sobie a drugie nam. :D I byli oburzeni, że moi rodzice tego nie zrobili. Dostaliśmy od MOICH rodziców 100 tys, 80 tys wzięliśmy na kredyt i kupiliśmy 2 pokojową kawalerkę. Teściowie mało nie wyszli z siebie... bo gdyby zgodnie z ich planem moi rodzice sprzedali dom to mielibyśmy 5 pokojowy apartament. :P Teraz ożenił się ich drugi syn (mój szwagier) i jest identyczna sytuacja. Też rodzice panny Młodej mają sprzedać dom i kupić ich synkowi mieszkanie. Jak stanęło na tym, że nikt nie będzie nic sprzedawał a co gorsza, rodzice Młodej nie zamierzają sponsorować mieszkania tylko udostępnić im piętro do domu do zamieszkania to teściowie prowadzą krucjatę, żeby połowę tego domu przepisać na mojego szwagra i jego żonę. Kumacie... mówią obcym ludziom, że mają dorobek swojego życia przepisać na ich syna!!! :D Teraz teściowie szukają bogatego męża córeczce. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griwencja
czy;i mit pogatego meza runął, zabierz sie jenni do roboty jak wam tak kasy brakuje, dzieciaka moglas dawno dac do przedszkola, kurwa zeby jeszcze nie umiec gotowac no zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×