Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakbym dostała w twarz

PROBLEM Z PRZYSZŁĄ SYNOWĄ.

Polecane posty

Gość wyrodna synowa
No ale autorka decydowała się na dzieci za komuny, ciężko jej pewnie było przewidzieć wzrost cen po transformacji ustrojowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uważam ze za bardzo najeżdżasz na synową. Skoro jeden syn dostał mieszkanie, a nie chcesz zeby ktorys był faworyzowany lub pokrzywdzony to i drugi powinien dostac. jestem tego samego zdania co twoja synowa. Jezeli Ci nie stac na prezent - mieszkanie, to ok. rozumiemale nie masz prawa miec do niej czy do syna zalu ze maja takie zdanie, a nie inne. Kiedys byla inna wartosc pienadza, kiedys wesele mozna bylo wyprawic za 10-15 tys, teraz 40 tys. moze byc za malo. Pamietaj o tym... Wcale im sie nie dziwie, ze tak mysla....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli taki problem poruszany jest przed ślubem to wspołczuje ja na slub po prostu bym nie poszła Ona sie zeni z synem czy z kasa od jego rodziców?? co za bezczelne dziewuszysko moze niech jej mamusia wyłozy na mieszkanie Dlaczego to ty masz im fundować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyba za bardzo stoicie po stronie autorki, a pamietajcie ze kij ma dwa konce... Gdyby Wasz maz mial brata, który dostal od rodziców mieszkanie, a wasz maz 50 tys. to tez byscie tak gadaly? Mi by bylo potwornie zal meza i calej sytuacji i uwazam zer to jest nie fair... czytacie jedna strone i sie bulwersujecie. postawcie sie w syt. dziewczyny, a raczej ich oboje. Moja prawo miec zal i to jest normal;ne, a nie wyzywacie dziewczyne od jebanych materialistek.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie najgorsze, że ona jeszcze nawet nie jest w tej rodzinie a już się rzuca, co mnie totalnie odrzuca to to, że ten fakt omawia na forum rodziny, obrabianie dupy jeszcze nawet nie teściowej jest poniżej krytyki, wykazała się totalnym brakiem kultury i dojrzałości, i pewnie przed rodziną wyszła tylko na chytrą pazerną pipę, taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem tych problemow
Aniol ciemnosci - napisalam juz, ze mam brata i moj brat dostal wiecej. Napisalam tez jaki mam do tego stosunek i przeraza mnie, ze jestescie tacy chytrzy, pazerni, chamscy, niewdzieczni i roszczeniowi ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie by było przykro gdyby jakaś obca baba obgadywała mnie, że jestem wyrodną matką, która daje synowi ochłapy w postaci 50tys. a więc jednocześnie podle go traktuję i znowu napiszę, autorka, jest spore prawdopodobieństwo, straci mentalnie syna który odetnie się od rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem tych problemow
Dziewczyma JEST MATERIALISTKA. Do tego, jak widac, PYSKATYM, NIEWDZIĘCZNYM CHAMIDŁEM. Podobnie jak dokładnie wszyscy, którzy uważają, że (przyszła) synowa "ma prawo", a Autorka jest niesprawiedliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i miej tu dzieci !
SAME WYDATKI I JESZCZE WIECZNE ŻALE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znam dziewczyne, ktora wyszla za maz za chlopaka po 4 miesiącach od poznania (przerwala swoj związek z innym facetem, z którym byla 6 lat), ktory mial dostac darowizne wartą 5 mln w nieruchomosciach(gosp. rolne, budynki, dom i dzialki budowlane) w dniu slubu, drugi synozenil sie 12 lat pozniej, jedyne co dostawli to dach nad glowa w domu rodziców, dostali cale pietro do swojej dyspozycji dopoki sie nie usamodzielnia. Syn i synowa miaja zal do rodzicow i tez ich kontakty nie sa najlepsze. teraz pytanie? Które z dziewczyn mozna nazwac matyerialistką o ile wogole mozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znacie teściową która lubi
znacie teściową która lubi synową i odwrotnie ? hehe no to znacie odpowiedz, trudno pogodzić rózne punkty widzenia jedna uważa że zadecydowała jak chciała a druga uważa że jest pokrzywdzona niby obie mają rację tylko prawda jest taka że nikt mi nie wmówi że wykaże sie mega wyrozumiałością w sytuacji gdy brat ma mieszkanie od rodziców a wy sami macie mieszkać kątem u teściowej..... dlatego rodzice powinni pomyśleć gdy decydują o przyszłosci dzieci ktoś pięknei policzył że młodszy brat miał 15 lat gdy rodzice kupowali starszemu mieszkanie.....czy dorosli dojrzali rodzice nie byli w stanie przewidzieć sytuacji że ten 15latek za 3 lata lub 5 lat mógł też się ożenić ? no chyba mogli i nawet powinni wziąć taką opcję pod uwagę perspektywa 5 lat nie jest na tyle odległa by nie być w stanie założyć co może się wydarzyć w przyszłości, zwłaszcza że należy pamietać że wcześniejsze pokolenia nie czekały aż skończą 35 lat zanim założą rodziny, w tych czasach zazwyczaj pobierali się mając około 20 lat, mając takiego doświadczenie chyba można przwidzieć że 15latek z 5 lat może być już mężem i ojcem....i przydałoby mu sie też jakieś lokum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synowa niech idzie do pracy
i sama zapierdala na własne lokum jezeli tak bardzo jej zależy "byc na swoim ". Wstydu nie ma ani honoru, zwłaszcza ze sama groszem nie śmierdzi. Ja osobiscie pieniądze dałabym tylko synowi i zastrzegła ze jak mu sie nie podoba i uwaza ze za mało to w ogole nie dostanie 🖐️ Co to za moda,zeby OCZEKIWAC SPONSORINGU OD RODZICÓW po wsze czasy? mało kasy w niego ładowali ? 2 kierunki studiów, utrzymanie w obcym miesci to NIC?? Mają i daja tyle ile dac mogą a co to , synuś łaskę robi , ze ślub bierze i zwiazku z tym nalezy mu sie niewiadomo co ? moze jeszcze starzy rodzice mają długów sobie narobic ,zeby synciowi chałupkę sprezentowac :O Bo synus cały czas wiedział ile dostanie kasy, tylko cos mu sie odmieniło jak synowka zaczeła mieszac. A ja Ci autorko gwarantuje, ze mieszac to ona dopiero zacznie. Teraz tym wołaniem o sprawiedliwosc ( haha, dobre:P) dopiero zaczyna pokazywac na co ją bedzie stac a wy szlachcianki co tak głosno krzyczycie co macie ? pewnie całe goowno alebo jestescie takiego samego pokroju jak ta laska, co groszem nie smierdzi ale o "sprawiedliwośc" sie upomina :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i miej tu dzieci !
a na stare lata i tak oddadza do Domu Opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem tych problemow
Aniele Ciemnosci, materialistka jest kazda dorosla dziewczyna liczaca na to, ze rodzice albo tesciowie cos jej zapewnia. Moze byloby fajnie, gdyby Autorka umiala przewidywac ze pieniadze sie zdewaluuja. Ale nie umiala. Rozumiem, ze mozna czuc zal, ze teraz 55000 nie starcza na tyle, na ile 10 lat temu. Jednak bardzo niemila i niekulturalna rzecza jest wiedziec, ze dostanie sie tak wartosciowy prezent, a nie byc wdziecznym, tylko prezentowac postawe roszczeniowa, ze to niesprawiedliwe, ze za malo. Ale rodzice nie maja obowiazku nic dawac i nalezy im byc wdziecznym za wszelka pomoc, a przede wszystkim za milosc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestescie straszne.... wszystkie tak gadacie jabyscie z tesciowymi byly najlepszymi przyjaciolkami. Autorko, zrozum jedno. Twoj syn pokochal ta kobiete, chce zakladac z nia rodzine, kocha ja, to bedzie matka twoich wnuków... jak Ci nie wstyd? Nie potrafisz nawet uszanowac tego ze syn jest szczesliwy, tylko wygadujesz na forach jaka to Ty jestes dobra, a synowa niewdziczna..., Ty tez jestes czyjas synowa... jak ty bys sie czula..... Powinnas palic sie ze wstydu, za takie publiczne oczernianie wlasnej synowej, ktora jest wybranka twojego syna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pal licho ile wtedy ile teraz ale wszyscy broniący nie-synową uważacie, że to, że poszła i obrobiła dupę nie-teściowej jest w porządku, za coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buio
Jasne, ze rodzice nie muszą sponsorować syna i synowej. Ale jeśli już zdecydowali się coś dać, niech nie udają, i OGŁASZAJĄ że to było po równo! Bo to po prostu kłamstwo! Starszemu kupili mieszkanie za 50 tys - OK. Młodszemu nie kupią mieszkania za 50 tys i swietnie o tym wiedzą, bo to po prostu za mało. Dają mu więc tę MNIEJSZĄ kwotę (inflacja 11-letnia to jednak duza rzecz) - też OK, ale nie jest juz fair rozgłaszanie, że to było PO RÓWNO!! Przed wojną za 4 dolary można było przeżyć świetnie cały miesiąc - jak byście się czuli, jakby ktoś dał wam 50 dolców i rozgłaszał, że dał wam w prezencie kwotę, którą zapewnił wam cudowne utrzymanie na cały rok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona jest wybranką jej syna i powinna ją tolerować, zgodnie z twoimi słowami zaraz jej każesz się modlić do tej wybranki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem tych problemow
Autorka pisze tylko tyle, że miała identyczne kwoty odłożone dla obu synów. Równie dobrze starszy mógł się ożenić za kolejne 10 lat, a młodszy wcale. Teksty przyszłej synowej o wyrodnych rodzicach są podłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synowa niech idzie do pracy
Aniol ciemnosci... Synową sie tylko bywa.. :P a ta młoda sama zaczeła obrabiac doope swojej tesciowej KIM ona jest , ze ma do tego prawo ? No kim? Nikim! Zwykła dziewczynką, której sie zbyt duzo wydaje. Rozumiem, gdyby jej rodzice partycypowali w kosztach a jego nie a tesciowa ( czyli autorka) zgrywała niewiadomo jak hojną . A tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem tych problemow
Nie można kogoś oczerniać publicznie, skoro nie podaje się jego danych. Nic nie wiecie ani o Autorce, ani o synowej (przyszłej). To synowa psuła opinię teściówce przed rodziną. Anioł Ciemności, jesteś załosną osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synowa niech idzie do pracy
* h o jną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczedzam na
ja od rodzicow niczego nie dostalam :-O nigdy :-O 18 lat mialam i si wyprowadzilam z jedna torba, 1 talerz i widelec z nozem :-O zadnej edukacji tez nie mieli zamiaru mi umozliwic bo moglam sie dopiero uczyc na swoim :-(. Mieszkanie wynajema i uczylam sie i pracowalam. do dzisiaj dobrego slowa dla mnie nie maja, chociaz sama na wszystko zarobilam i nigdy o nic nie prosilam. Mature, studia -wszystko poza rodzinnym domem sama zdobylam. w 1 linji uwazam, ze twoj syn jest niewdzieczny a co dopiero synowa. nie wiedza jak to jest miec trudny start w zyciu. ja bym byla szczesliwa jakby mi choc troche ktos pomogl. :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze, więc to nie jest po równo biorąc pod uwagę inflację, ok, ale w dalszym ciągu to bardzo dużo nie znam szczerze nikogo kto dostałby taką kwotę od rodziców na prezent ślubny!!!! nie pieprzcie, że to zwyczajowy prezent bo nie jest. poza tym autorka wcale nie pisze, że daje kwotę, za którą śmiało mogą kupić mieszkanie, tylko, że chce dać tyle a jak sobie dorobią mieszkając u niej to kupią sobie takie mieszkanie jakie będą chcieli, co w tym złego? poza tym tak piszecie o podłości autorki ale jakoś nikt nie umie mi powiedzieć czy fakt obrabiania tyłka o kasę obcej kobiecie jest w porządku. macie podwójną moralność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno wiem na pewno. Syn i synowa maja prawo miec zal i ty tego nie zmienisz... A majac w sobie tyle goryczy, zawistosci i negatywnych emocji mozesz sobie tylko popsuc stosunki z synem.... Ja za niecale pol roczku wychodze za maz. Prawda jest taka ze mieszkamy ze swoim facetem i odkladamy sami kase na wesele, bo moja mame nie becie stac zeby nam dolozyla, a jego rodzicow nie chcemy cale zycie wysluchiwac ze tylko oni dolozyli, wiec calkowicie zrezygnowalismy z pomocy rodzicow. moj facet zarabia 1400 zl., ja ok 3 000, czasem 3 500. Zycie kosztuje nas ok 3 tys. miesiecznie i ok. 1000 - 1500 odkladamy. Kto umie liczyc ten sobie fajnie policzy ze na zycie wychodzi nam po ok. 1400 -1500, a na wesele odkladam ja z mojej pensji. Rodzice mojego faceta zobowiązali sie zalatwic na wesele jakis dobry bimber i z jakiejs dobrej masarni kielbasy (!!!!). I co oni gadaja? Ze oni nam pomagaja i dokladaja do wesela, a z mojej strony to nikt nawet nie dolozy i palcem nie kiwnie... tak gada moja przyszla tesciowa..... Dodam, ze nie mamy wesela w restauracji, tylko wynajelismy sale, kucharrki, dekoratoki itp. We wszystkich przygotowaniach pomaga moja mama, jezdzi z nami, ogladala sale, byla na spotkaniach z orkiestra, a jego rodzice zapytani przez znajomych gdzie syn wyprawia wesele nie pamietaja nawet i nie wiedza co odpowiedziec, a za te 5 litrów bimbru i kilku kig. kielbasy rozgaduje ludzią jak to ona nam pomaga i daje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczedzam na
ja mam prawo miec zal ale napewno nie syn autorki a synowa juz w ogole nie !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synowa niech idzie do pracy
a dlaczego i jakim prawem jakikolwiek zal ma miec obca kobieta , która dopiero bedzie jej synową??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×