Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnomistrasznie

mam 35 lat ostatni dzwonek na dziecko

Polecane posty

Gość smutnaisamotnaa
widzialam ten topik. ale tam udzielaja sie kobiety ktore staraja sie o dziecko. i jak widac po 35 wcale nie tak latwo zajsc w ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............1975..............
przestan autorko tak negatywnie myslec bo gdybym bala facetem to bym od ciebie uciekala jak najdalej. zachowujesz sie jak stara dewotka :-O ja tez skoncze 36 laz w tym roku, tez bylam w rozpaczy, w dolku okropnym wlasciwie na zupelnym dnie..i tez nie mam partnera i dziecka ale staram sie myslec pozytywnie :-) czy ty myslisz, ze w twoim stanie psychicznym przyciagniesz teraz faceta odpowiedniego????????? wiesz jak to nieatrakcyjnie wplywa na facetow?????? mi jakis czas temu facet powiedzial to jakis facet w twarz, ze odrzucam go tym swoim obsesyjnym marzeniem zalozenia rodziny i ze bije ode mnie tylko desperacja. Kazal mi obejrzec zdjecia jaka bylam jeszcze zaledwie pare lat temu. ROZESMIANA WESOLA; BEZTROSKA...niestety facetow taka negatywnosc odrzuca. ty tutaj na wszystko reagujesz na NIE. i mysle ze masz mimo wieku wyskokie wymagania jak n.p nie chcesz rozwodnika i chcesz slub koscielny. jesli takie wysokie wymagania masz to nie oceniaj siebie tak nisko, tylko z tego wzgledu ze masz 35 lat !!!! dlaczego mialabys miec akurat ty problemy z zajsciem w ciazy? przeciez wcal tak nie musi byc...mieszkam za granica i nikt mnie nie widzi za stara panna czy w ogole za stara kobiete bo tu normalne ze kobiety pozno rodza. ja sie staram cieszyc sie zyciem i wiem ze to jest jedyny sposob na przyciagniecie milosci. dlaczego nie mialybysmy miec szczescia???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam 36
czemu późno? Normalnie- jedne poznaja właściwego faceta w wieku 20 lat, inne po 30. Lepiej poczekac niż wiązać się na całe życie z kimś nieodpowiednim i do tego dziecko sobie fundować. Miałam różnych partnerów, na krócej, na dłużej. Ale nigdy nie patrzyłam na nich pod kątem potencjalnego ojca lub męża. Dopiero z mężem wiedziałam, że to "to" :) Może mężczyźni to wyczuwali bo zawsze miałam powodzenie. A mój wpis wnosi dużo. Już piszę dlaczego: Otóż nie ma sensu użalać się nad sobą, że już jestem stara, nie mam męża, nie mam dziecka. Bo mężczyźni to wyczuwają- każdy ucieknie bo się będzie bał. Najpierw trzeba się poznać, pobawić razem, sprawdzić w różnych sytuacjach. A nie być desperatką, której uda się kogoś poznać więc od razu "badać" go pod kątem ojcostwa czy materiału na męża. Męża poznałam w pracy- na szkoleniu. On singiel, ja singielka. "Zagrało" między nami, zaczęliśmy się spotykać. Decyzja o ślubie była bardzo szybka, o dziecku też. Mąż jest młodszy ode mnie o cztery lata, a to on wyszedł z propozycją slubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam 36
i jeszcze jedno- ja zaszłam w ciąże po 30. Całe życie brałam tabletki, stresująca praca- a zaszłam w pierwszym cyklu. Więc dajcie już spokój z tym zegarem biologicznym:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MI_zielone
na poczatku napisze, ze mieszkam za granica, gdzie parcie na porodowke nastepuje znacznie pozniej... mam dwie sasiadki, jedna z nich urodzila corke w wieku 42 lat ( nie wiem kiedy wyszla za maz ) a druga ma w tej chwili 39 lat, slub 2 lata temu a dziecko w zeszlym roku. Nie wiem, czy kogos to skutecznie pocieszy, ale takie sa fakty. 35 lat to nie jest tragedia, na dziecko jest jeszcze czas przeciez. Gorzej z tym mezem... nielatwo znalezc kogos w tym wieku. Ale tez nie warto sie zadowalac byle czym. Lepiej sami niz w zlym towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholozki od 7 bolesci
o to wlasnie chodzi:-) kiedys mi jedna pani powiedziala : dzieci przychodza kiedy chca :-) aUTORKO JA CIEBIE DOSKONALE ROZUMIEM I MYSLE ZE BYLAM CHYBA JESCZE GORSZA DESPERATKA OD CIEBIE ale ostatnio pomyslalam : heeeej :-) kto wie jak dlugo bedziesz jeszcze singelkom...moze poznasz w lato kogos i w nastepnym roku urodzisz dzidziusia i skonczy sie cala wolnosc :-) " postanowilam korzystac z wolnego czasu ktory mam i aktywnie spedzac czas : muzea, kino, plywalnia, spacery itp.szukam teraz kursu jezykowego itp. ja nie mowie, ze tak masz robic ale mi to pomaga beadziej niz siedziec i plakac...bo czuje sie wtedy jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaisamotnaa
a dlaczego sadzicie ze to tylko kobiety tak naciskaja na rodzine? mialam okazje poznac mezczyzn ktorzy bardzo na to naciskali. tylko akurat jakos mi nie przypadli do gustu pod innymi wzgledami. nie mam na twarzy wypisanego smutku czy desperacji uchodze za osobe pogodna z poczuciem humoru. pragne poznac kogos z kim bede mogla wziasc slub koscielny. moze komus wydawaac sie to wygorowanym wymaganiem. dla mnie jest to oczywiste jako dla osoby wierzacej. to sa moje przekonania. szanuje tez przekonania innych. znam zwiazki niesakramentalne tylko po cywilnym i sa szczsliwe ale tylko dlatego ze zadnej ze stron nie zalezy na koscielnym. wtedy jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............1975..............
ale Kochana przepraszam Cie, przeciez jest ok jesli chcesz slubu koscielnego tylko mysle , ze to jest wygorowane oczekiwanie bo naprawde w tym wieku ciezko znalezc faceta ktory nie jest po przejsciach i nie byli zonaci! no fakt sa faceci ktorym tez bije glosno zegar biologiczny ale to sa jeszcze gorsi desperaci niz my :-) i tez mi z nikim nie zaiskrzylo. i wiesz ty sobie moze chetnie wmawiasz, ze od ciebie nie bije smutkiem ale uwierz mi nieswiadomie jestes w rozpaczy bo bys tu nie pisala i poszlabys tam na to zebranie klasy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaisamotnaa
to co napisalam o sobie to opinie innych. wiesz bylam juz na takim spotkaniu i po co mam tam isc wysluchiwac o cudzych dzieciach? wojtus poszedl do przedszkol. a moja amelka juz byla u komunii. itp itd wzajemne pokazywanie sobie zdjec rodzinnych. a ja nie dosc ze bez rodziny to aktualnie bez pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............1975..............
ja tez bez rodziny i bez pracy :-) no chyba ze sie wstydzisz tam pojsc i powiedziec ze ani rodziny ani roboty..no tez bym nie poszla w takim razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaisamotnaa
wiesz to nie chodzi o wstyd bo mieszkam w malym miescie i wszyscy wszystko o sobie wiedza. tego nie da sie ukryc. po prostu bede sie tam zle czula wystepujac jedynie w roli sluchacza. a jak Ty dajesz sobie rade bez pracy z czego zyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............1975..............
z oszczednosci zyje. jak sobie radze? nie mam nacisku na robote :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam 36
smutnaisamotna- naprawdę masz tak mało ciekawe życie, że spotkanie klasowe sprowadzi Cię do roli słuchacza? Trochę mi Cię żal- naprawdę. Ja na spotkaniu klasowym też nie byłam jeszcze matką i, wybacz szczerość, ale normalnie rozmawialam ze znajomymi. Dajże już spokój z tym gadaniem, że rozmowy ludzi po 30 sprowadzają się do dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 33 lata a moje dziecko
ma 13 lat i mam swiety spokoj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............1975..............
to sie cieszymy ze twoje dziecko ma juz 13 lat ale to nie w temacie i spadaj 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 33 lata a moje dziecko
naucz sie czytac miedzy wierszami krowo :D NAPISAŁAM W NAWIAZANIU ZE NIE KAZDA 30-LATKA rozmawia o pieluchach :p ja nie rozmaiam i zupelnie mnie nie interesuje temat zupek ,kaszek i peluch :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............1975..............
ale ja autorke jednak rozumiem bo w PL tak jest, ze w tym wieku wszyscy dzieci maja to o czym niby gadaja? i co ma sie nasluchiwac pytn moze albo jaka ona bidulka???? rozumiem to naprawde, szczegolnie jak pracy nie ma to o czym ma gadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............1975..............
sama krowa jestes ! wspolczuje dziecku takiej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 33 lata a moje dziecko
chcialas powiedzieć zazdroscisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaisamotnaa
ale z doswiadczenia wiem ze niestety spora czsc spotkania poswiecona jest opowiesciom o dzieciach ich sukcesach itp nie mowie ze sa to rozmowy o kupkach i kaszkach. i na takich spotkaniach glownie opowiada sie o dzieciak i pracy. i mowie ze wiem to z doswiadczenia bo bylam 2 lata temu na takim spotkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaisamotnaa
to fajnie ze masz takie oszczednosi:-) u mnie juz jest tragicznie mieszkam rodzicom na glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............1975..............
nie mam czego zazdroscic bo jak ja mialam 20 lat to sie uczylam u studiowalam wiesz? i matki ktora od krow wyzywa bo nie widzi, ze nie pasuje w temat i nie wnosi nic konstruktywnego zadnemu dziecku nie zazdroszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jestes sobie winna
bo mega wybrzydzasz chociazby z tymi rozwodnikami :o. wybacz ale jestes w takim wieku, ze nie mozesz tak krecic nosem :o. wybieraj-albo sie naginasz i dalej komus szanse albo rycz dalej w poduszke ;/. osobiscie wolalabym rozwodnika niz starego kawalera ale co kto lubi. poza tym nie masz pracy a chcesz dziecko? liczysz, ze maz/tatus bedzie was utrzymywal?:D dorosnij. ja mam 25 lat i wg lekarzy ostatnia szanse na dziecko. moj zwiazek to skomplikowana sprawa od wielu lat ale zdecydowalam sie na dziecko (wczesniej zadbalam o finanse). zmien myslenie bo wszyscy wiemy jak to sie skonczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaisamotnaa
a na dodatek zdrowie szwankuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes starą zgorzkniałą baba
na dodatek plującą jadem.Nie studiowałam za to mam wspaniałego syna własne mieszkanie i firmę.Fantastyczną rodzinę przyjaciół i pasje której mogę się poświecić a ty poza jadem i nędznymi studiami nie masz nic.Przegrałaś życie, zostałaś sama nie masz nic poza świstkiem papieru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jestes sobie winna
wybacz, ze tak ostro ale tak trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jestes sobie winna
i zastanow sie czy wazniejsze jest dla Ciebie dziecko czy slub koscielny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............1975..............
na kafeterii wlasnie same zajefajne kobiety siedza, z firmami, mezami i suoerasna rodzina hahaaaaaaaaaaa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jestes sobie winna
1975- ja jeszcze dziecka i firmy nie mam ;). ale walcze o jedno i drugie i zamierzam cel osiagnac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×