Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samosia@

Krew dziecka w krwi matki

Polecane posty

Gość Samosia@

Hej Dostalam bardzo silnego kopniaka w brzuch, mialam b silny bol, ale zaraz pojechalam do kliniki gdzie porobili badania, usg i monitoring. Synek byl bardzo ruchliwy, nawet w swietnej formie jak to okreslila ginekolozka, lozysko tez cale. Pojechalam do domu ale 2 godz potem musialam wrocic bo sie okazalo ze w mojej krwi jest krew maluszka. Wyszlam dzis z kliniki, ale bede jeszcze jakis czas jezdzic na monitoring czy wszystko OK. Pomimo to martwie sie bo od tamtego feralnego zdarzenia ( na basenie) boli mnie podbrzusze i wiazadla jak nigdy przedtem, czuje sie jak inwalida :/ No ale olac to, przezyje to, martwi mnie synek, czy to sie nie odbije na jego dalszym rozwoju... Czy ktoras z was byla w podobnej sytuacji? Czy istnieje jakies zagrozenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a lekarza nie pytalas
o zagrozenie i o to czym grozi to dziecku? :O Ja pierdole, lepiej na kafe zapytac niz gebe w gabinecie lekarskim otworzyc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samosia@
jak to na kafe- zlosliowosci nie brak, wierze jednak ze sa tu i spoko ludzie. po to zalozylam temat, bo od czego jest forum? a twoja "geba" niezbyt uprzejmie sie odnosi do mojego pytania przy czym nie ma nic wspolnego z tematem, wiec nie udzielaj sie jezeli nie masz nic do powiedzenia w temacie, twoje plucie jadem na pewno mni nie pomoze w niczym, wiec dziekuje za uwage moga byc rozne powody dla ktorych nie uzyskalam odpowiedzi na wszystkie pytania (do lekarzy) z czego nie musze sie tlumaczyc, jezeli pytam teraz to znaczy ze mam powody ku temu i potrzebe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia_klociaa
dla dziecka to nie jest groźna sytuacja. raczej może być groźna dla Ciebie jeśli będzie konflikt serologiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samosia@
dzieki ciocia_klociaa nie jestem zbyt rozeznana w tym temacie stad tez chcialam sprobowac poszukac odpowiedzi na forum a lekarzy niestety nie o wszystko da sie wypytac, chociaz juz rozmawialam z pielegniarkami i dwiema gineklolozkami i chyba z tego tez powstal mi metlik w glowie, w dodatku nie wladam pieknie(zbyt dobrze) jezykiem urzedowym jaki jest w tym kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahaha.........
" w dodatku nie wladam pieknie(zbyt dobrze) jezykiem urzedowym jaki jest w tym kraju" :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D I od tego zacznij...Po prostu nie umiesz sie dogadac i nie potrafisz sie zapytac co moze byc z twoim dzieckiem. Dla takich idiotek i kafeteria dobra :D Fakt :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samosia@
od czego mam zaczac, ze nie wladam bardzo dobrze jezykiem w kraju w ktorym mieszkam? nie mam z tym problemu na codzien ale jezeli chodzi o miejsce slownictwo zwiazane z medycyna zwlaszcza jezeli czlowiek przezywa stres (strach o dziecko) to niestety trudno jest w takich momentach, no ale najlepiej to powyzywac od idiotek, tak z gory zakladasz ze idiotka ze mnie, a i dobrze, bo po mnie to splywa jak po kaczce, otrzymalam odpowiedz w tym temacie i mysle ze jest wytarczajaca jak dla mnie za co dziekuje tej osobie, tobie jak i nikomu nie musze sie tlumacze bo nawet to bez znaczenia w jakim stopniu sie wlada danym jezykiem obcym, bo to niczego nie zmienia, a moze wg ciebie powinnam od razu caly zyciorys wywalic na "lawe" no nic, dzieki ze sprobowales podrzucic topik do gory :) znalazlam juz odpowiedz na moje pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahaha.........
Podrzucanie kretynskich topikow na kafe to moja specjalnosc :P Jezeli odpowiedzi na kafe byly dla ciebie satysfakcjonujace to....nie gratuluje ci postawy matki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samosia@
Jutro jade na monitoring, wiec w razie watpliwosci bede miala okazje porozmawiac z ginekolozka badz pielegniarka, zalezy kto bedzie monitoring robil... chociaz jestem juz spokojniejsza ze dziecku nic nie grozi, no i po tym nieszczesnym wypadku ochlonelam nie oczekuje gratulacji, cos ci sie pomylilo ojciec mojej kruszynki sie denrwuje ze przesadzam z ta troska, ze wszystko jest OK z malenstwem, a tu ktos twierdzi odwrotnie, czyli jest po rowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×