Jak w tym kraju żyć normalnie?

Wiem że kafe jest siedliskiem samych zamożnych i pięknych ludzi ;) więc pewnie mi pomożecie. Czy da się w tym kraju godziwie zarabiać? Pracuję na pół etatu za psie pieniądze, kończę studia licencjackie i nie chcę isc na mgr bo wiem że to i tak mi nic nie da (tak, spieprzylam sprawę z wyborem kierunku), ale czy rzeczywiscie nie da się normalnie żyć w tym kraju? :/ Myślę nawet o wyjeździe, ale nie znam angielskiego na tyle dobrze żeby się tam swobodnie czuć :/

a kochasz mnie ? tesknisz? chcesz abym wypełnił cię od srodka?

Zajmij sie polityka.Ci zyja dobrze, na nasz koszt!

wyksztalcenia. znam mase znajomych co pracuje na niezlym poziomie i w branzach innych niz kierunek studiow.

Po znajomościach? Czy jak?

raczej uczciwie, mało kto się potrafi czegokolwiek w tym kraju dorobić. Poza garbem oczywiście :-D

co studiowałaś?

Znam ludzi którzy sporo poświęcili by osiągnąć to co mają, wiedzieli czego chcą i uparcie dążyli. Niektórzy spłacają kredyty itp. ale osiągnęli co chcieli. Najlepiej to żeby zerowym wysiłkiem wszystko samo przychodziło.

idiotyczny humanistyczny kierunek bez przyszłości. To jest do dupy, że tylko ludzie z wyższym technicznym wykształceniem mogą żyć w tym kraju.

czy to normalne?:-D :-D

Spoko że spłacają kredyty. Znaczy że żyją w ciągłym stresie i jak im się coś spieprzy to są w głębokiej dupie. Zresztą mi żaden bank by nie dał kredytu :/

Chcąc coś osiągnąć musisz ryzykować. Potem ryzyko powoli znika, jak dobrze zainwestowałaś. Im na początku też by nikt kredytu nie dał, sami na wszystko zapracowali. Są też tacy co mają szczęście, ale wytrwałość to podstawa.

kultura zdałas maturę?

Jak żyć normalnie? najlepiej żyć skromnie :)

Łatwo się mówi. Mieszkam w sporym mieście, gdzie każdy biznes upada bo wszystko tu już jest. zadna nowa knajpa, sklep, budka z piwem, fryzjer itd nie są juz potrzebne. Rozkręcanie własnego biznesu w takich okolicznosciach jest bez sensu, chyba tylko zeby sobie dołożyć sznur na szyję :/

oj, to gratuluję, że nie idziesz na mgr! też bym nie poszła, ale niestety miałam jednolite mgr :/ strata czasu.

uwazam ze nie !!! mieszkam zagranica i nie musze ryzykowac ani niczego poswiecac zeby normalnie zyc. widocznie takie rzeczy to tylko w polsce.

Dzięki za gratulacje :) Najgorsze że wszyscy znajomi-idealiści, oraz rodzice, ubolewają nad tym że nie chcę już dalej studiować. Ale widzę co sie dzieje, i już wolę przez te kolejne 2 lata pracować, nawet za grosze, niż je stracic na studia po których będę gówno miała :/

autorko, a dlaczego nie poszłaś na techniczne? bo Ci się uczyć nie chciało!! ja zakuwałam po nocach, sprawozdania robiłam, projekty i teraz mam za to godziwe pieniądze!!

DA SIE JAK SIE MA USTAWIONA RODZINKE ZE ZNAJOMOSCIAMI, MOZNA W POLSCE DOSTAC DOBRA PRACE JAK "MAMUSIA ZALATWI" BO INACZEJ NIC NIE BEDZIE. JA MAM TAKA SYTUACJE JAK TY EHH POLSKA CO SIE Z NIA STALO

Nieee anal :( Ja w zawodówce, na sprzedawczynię się robię :O U mnie w domu idealistką jestem ja, ale przyznam, że po prostu mam takie możliwości. Mimo to staram się jakoś wszystko połączyć. Próbuję być w pełni niezależna, ale wiadomo jak jest. Co do języka, to podobno najlepiej jest się właśnie uczyć na wyjeździe. Szczęście się przydaje jednak.

nie wiem, ale ucieklam bo na chleb nie mialam. ehhhhh

Nie poszłam na techniczne bo mnie to nie interesowało. Nie wykonywałabym swojej pracy dobrze, nawet gdybym na takie studia poszła, bo od razu na starcie bym się skazała na wykonywanie całe zycie pracy do której nie mam talentu ani zamiłowania. Myślałam o architekturze itp. ale to są studia na które trzeba mieć pieniądze - przybory itd kosztują dużo. Zresztą nie w tym rzecz. Rzecz w tym że coś z tym krajem jest nie tak, jeżeli tylko absolwenci kierunków ścisłych mogą żyć normalnie. Przecież ja nie marzę o zarabianiu kokosów, chce po prostu żyć jak człowiek. A co z ludzmi którzy nie mają żadnego wykształcenia? Na odsztrzał? Bo nie skonczyli technicznych studiów?

Przesyt rynku. Najlepsi albo Ci ze znajomościami się wybijają. Skutki parcia na pewne kierunki osób które się kompletnie do tego nie nadają odczuwamy dzień w dzień :(

nie znasz dobrze języka po 15 latach nauki ?

?? Nie rozumiem, do mnie jest to pytanie? Nie uczyłam się żadnego języka 15 lat.

angielski jest od pierwszej klasy podstawówki obowiązkowy więc jeśli jesteś po maturze to ile lat się uczysz ?

Od 1 klasy podstawówki? Może teraz tak jest, ja nie miałam. Miałam angielski w gimnazjum i liceum. Na studiach przez 2 semestry rosyjski.

Od 1 klasy SP? Taaa od 2 lat chyba

podstawówkę trzydzieści lat temu i angielski był obowiązkowy od szóstej klasy