czy jest sens dalej probowac??

pracuje w pubie,od kilku msc przychodzi tam facet,ktory baardzo mi sie podoba.2 tyg temu oboje popilismy i bylo buzi buzi,odprowadzil mnie do domu i do rana gadalismy pod moim blokiem,mowil ze jest b. niesmialy na codzien,nastepne spotkanie bylo w ten weekend,przyszlismy osobno,ale po paru piwach dosiadl sie do mnie,fajnie nam sie rozmawialo,tanczylismy i znowu sie calowalismy.Nastepnego dnia bylam w pracy,przyszedl na mecz,pil piwo,podszedl i zaczal mowic,ze chce zebysmy byli przyjaciolmi.Problem w tym,ze zajebiscie mi na nim zalezy i wiem,ze jak oboje popijemy w przyszly weekend to bedzie powtorka z rozrywki,kurde pomozcie co mam zrobic?ciezko bedzie mi sie oprzec,z drugiej strony wiem,ze z kazdym takim spotkaniem bedzie mi na nim bardziej zalezec,on ma 33 lata...

nikt nie pomoze??

prosze o powazne odpowiedzi...

Bądźcie przyjaciółmi może z czasem coś więcej z tego wyniknie jak oboje sie lepiej poznacie :)

wiem,tylko to nie jest takie latwe,kurde im czesciej go widze tym bardziej mi na nim zalezy,ciezko mi bedzie to ukryc :(

cięzka sprawa ja szybko się przywiązuję wieć pewnie jeszcze ze 3 spotaknia i zaczełabym mysleć o nim poważnie....musisz go wyczuć czy on chcę tylko przyjaźni czy tylko może tak to nazywa bo jak napisałaś jest wstydliwy......a może on poprostu cię wykorzystuje popije potrzebuje bliskości a pózniej wraca do narzeczonej bądź zony musisz go wyczuć bądź mniej dostaępna przez 2 spotania nie pozwól się do siebie zblizyć wyczujesz czy mu na Tobie zalezy czy da sobie spokój

ehh popaprane to wszystko...