jak poradzic sobie z sasiadami plotkarzami ?

Szlag mnie trafia jak ludzie przekrecaja fakty !! Moj ojciec ma problemy z alkoholem i to juz wywoluje lawine przeinaczen najglupszych spraw. Ostatnio mama wyjechala na pare dni pomoc siostrze przy nowonarodzonym dziecku, bo jej maz byl na wyjezdzie sluzbowym, wraca i co ? Slyszy "nic sie pani nie stalo, bo podobno wyjechala pani, bo maz pania pobil". Ona tylko oczy zrobila i powiedziala, ze taka slaba to jeszcze nie jest. Dzisiaj rano kolejna sasiadeczka do mojej mamy, zebym uwazala na swojego chlopaka, bo pije z moim ojcem (szkoda, ze tego nie slyszalam, bo spalam). Ze przychodzi w nocy do mojego ojca i chleja, a moja mama prosila, zeby po pracy (czyli ok 22) przychodzil dac jesc kotom i wymienic im piasek, bo ojca po pijaku to oczywiscie nie interesuje. No i wiadomo, nie bedzie z pracy przez pol miasta lecial, zeby zrobic to i od razu sie zrywac, zeby leciec drugie tyle, wiec troche odpocznie. No i ojciec skorzystal z okazji i zaczal mu za przeproszeniem truc dupe, zeby poszedl do nocnego w poblizu i kupil piwo, przy czym wiem jaki jest wtedy nachalny i nie skonczy dopoki sie tego nie zrobi, wiec ulegl i mu to piwo kupil, moze nawet sobie wzial jedno po pracy, ale bez przesady, on nie ma jakichs strasznych ciagot alkoholowych. "Ale dzieci wiele razy widzialy", jak kurwa dzieci widzialy, jak do mnie pijany nie przychodzil ?? I co zrobic takim ludziom, bo szlag mnie trafia, jak z byle glupoty robia sensacje ?!

prosci ludzie ze słabym wykształceniem już tak mają . Sa dziwni

i dlatego plotkują

jedna to pani psycholog :/

wiem co czujesz, moje sasiadki z Polski wiedzialy dokladnie o ktorej moj tata wraca z pracy o ktorej wychodzi, gdzie chodzi moja mama itd ba czasem staly pod drzwiami i podsluchiwaly co sie w domu dzieje a pozniej wymyslaly swoje historie, ten typ juz tak ma

i co z takimi zrobic dociac czyms ?

nie wiem czy cos da sie zrobic, kiedys mialam okazje zrobic im kolo dupy, tzn synowi sasiadki, bo wyslal mi list anonimowy ( kiedys sie we mnie bujal, mialam od niego mnostwo liscikow milosnych ) odrazu sie zorientowalam po jego pismie ze to on, byly tam grozby itd.. poszlam do niej zapukalam i zrobilam niezla wije.. sasiadki sie zlecialy, oczywiscie nikt mi nie uwierzyl.. na nastepny dzien do mnie przychodzi i mowi moj syn dzisiaj pod wycieraczka tez mial taki list ( no myslalam ze padne :D sam sobie go cholera napisal ) i na jakis czas byl spokoj bo plotkowali tylko i wylacznie o niej nie wiem co mam Ci doradzic, moze poprostu powiedz im ze nie zyczysz sobie by plotkowali na wasz temat, albo badz tez swinia i wymysl niezla historyjke o nich ( chociaz to troche chamskie :P )