ślub za granicą

ktos z Was bral slub pod palmami?:) sama zastanawiam sie nad ta opcja...

ja bralam

bede brala w przyszlym roku ;)

Dziewczyny napiszcie prosze cos wiecej :). jakie miejsce wybralyscie, czy bylo duzo formalnosci? organizowalyscie to same czy z biurem?

za duzo ci nie pomoge bo jeszcze niczego nie zalatwialismy miejsce Portugalia bo tutaj mieszkam, sale mamy juz upatrzona koszt 500euro zaraz przy oceanie, za film i zdjecia sie nie placi podobno ( goscie kupuja zdjecia i czesc pieniedzy idzie do pary mlodej ) z papierkami gorzej bo samo przetlumaczenie moich papierow jest drogie.. pozatym ambasada polska jest do kitu jedna z najgorszych

LL wszystkie ambasady takie sa -banda nieuprzejmych arogantow ja w Stanach bralam slub i tez bylo sporo zachodu wiec cie rozumie

duzo tych dokumentow do tlumaczenia? a w ambasadzie raczej nie chca pomagac? czy o co chodzi?:(

karta chrztu, papier w urzedu cywilnego ze nie jestem mezatka i papiery z kosciola o przebytych sakramentach to chyba tyle, ale nie jestem pewna.. tak czy siak trudno mi tutaj cokolwiek zalatwic :/ w ambasadzie na nic nie maja czasu musialabys popytac inne osoby, moze akurat jest jakies miejsce gdzie takie sprawy ida gladko, szybko i przyjemnie :)

eh, oby ;). przerazaja mnie te formalnosci ale trzeba dac rade

ktos jeszcze ma tego typu doswiadczenia?

up:)

podbijam