Moja wspollokatorka jest w ciazy. Co robic?

To moje mieszkanie, on ajest kolezanka ale nic nie mowila o ciazy. Do pewnego momentu, powiedziala ze ojcicec dziecka bedzie jej placil 400zl alimentow ale razem nie beda, ze pojdzie do pracy jak dziecko podrosnie. No ok, ale ja nie mam ochoty jej utrzymywac. Jednym slowem powiedzialam ze musi sie wyprowadzic, caly miesiac plakala, blagala wiec powiedzialam ze spokojnie ze moze zostac nie musi nagle sie wyprowadzac, ale jak sie pojawi dziecko to lepiej by juz miala mieszkanie. To teraz placze, ze nikt jej z brzuchem nie wezmie, a na kawalerke jej nie stac. Przykro mi, nie chce wychodzic na wredna i nieczula ale powoli tez mam doys

jesteście lesby?

to nie spieprza do siebie na wies. wywalaj ja jak najszybciej bo bierzesz se wrzoda na dupe i w zyciu sie jej nie pozbedziesz

"To teraz placze, ze nikt jej z brzuchem nie wezmie, a na kawalerke jej nie stac" to mogła się nie pieprzyć z byle kim.

Nie dziwię Ci się, też bym nie chciała mieszkać z kimś kto ma dziecko ( żeby nie było - sama mam i wiem po prostu co to znaczy ;) ) Koleżanka powinnam to uszanować i mówi się trudno - trzeba ponieść odpowiedzialność za swoje czyny. Szukajcie taniego mieszkania na wynajem dla niej albo pokoju tak żeby komuś dziecko nie przeszkadzało ( moja znajoma wynajmowała pokój u samotnej babki która z pewnością byłaby zachwycona z dziecka pod dachem bo to taka typowa babcia była )

a nie ma ona jakiejs rodziny? musicie jakos sie dogadac.

ona nie ma gdzie spieorzac, ale nie bede tu jej sytuacji opisywac. problem lezy w tym, ze nie ma pracy, dorabia sobie dorywczo, miala oszczednosci. Ale one jej sie juz koncza i nie ma kasy na wynajecie mieszkania calego. No niewazne bede musiala ja jakos wyrzucic.

No to pokoju niech szuka, sama niech da ogłoszenie jak wygląda sytuacja i odpisuje na wszystkie ogłoszenia dotyczące pokoi

Lepiej się zajmij tym szybko bo jak urodzi to bedzie lipa. Juz była taka sytuacja gdzies tu opisana. Jest jakas ochrona dla kobiet ;p

skoro teraz jej nie stac to ciekawe jakim cudem bedzie ja stac na opłacania przedszkola czy opiekunki żeby mogła pracować. wywal ja szybko bo inaczej bedziesz sie z nia uzerac przez wiele wiele lat. te 400 zł to dostanie lub nie, a nawet jak tak to to sa grosze,bedzie ciagnac kase z pomocy społecznej ale to i tak gówno nie pieniadze.juz nie mowiąc o rozdartym obcym bachorze w twoim domu

domy samotnej matki funkcjonują

mieszkam za granica.tu by miala raj !!!!!!!!! dostala by mieszkanie lub domek w kilka miesiecy.boze jak naszej polsce daleko do zachodnich krajow jezeli chodzi o pomoc socjalna :(((((

Następna osoba która się przejechała na wynajmowaniu pokoju. Już tytaj czytywałam dużo takich topików, że ktoś wynajmuje komuś pokój, potem się zaprzyjaźniają na fest no a potem dochodzi do tego, że nie sposób wywalić kogoś z tej stancji. Po pierwsze: JEŚLI WYNAJMUJESZ KOMUŚ TO NIE ZAPRZYJAŹNIAJ SIE Z NIKIM. Po drugie: lepiej był wredną to nikt cię nie wykorzysta pod twoim własnym dachem. Widocznie twoja lokatorka miała u ciebie za dobrze, że zrobiła sobie dziecko. Widocznie jest to jakiś zonaty facet jeśli umawiają się, że jej będzie dawał "alimenty". Nie bądź głupia - powiedz jej że to mieszkanie jest już sprzedane komuś innemu i ona musi się z niego wyprowadzić. Nie wiem jak ty będziesz funkcjonować z kobietą w ciąży - czy wiesz że są takie przepisy, że baby w ciąży ( od któregoś tam miesiąca) nie masz prawa wywalić z własnego domu, bo jest pod ochroną?) no i z niemowlakiem też nie wyrzycisz bo masz sprawę w sądzie. Hahahaha ale cię wrobiła! Że też są tacy ludzie którzy tak wykorzystują.

wogóle najlepiej spruć sie i zajśc w ciąze nie mając gdzie mieszkać, za co życ i nie mając faceta. debilizm kobiet jest przerazający

Levvi hej, co to gorszy dzień dziś mamy, że tak po tych biednych babach jeździsz?

O dwie kreseczki pyknelam :) no w każdym razie to ja, żaden podszyw :P

ludzie, postawcie się w jej sytuacji. Dziecko w drodze, a ma lada dzień stracić dach nad głową i w dodatku znikąd wsparcia. jej walsna koleżanka w biedzie zamiast wspomóc, pozbywa się problemu. Moja droga, skąd wiesz, ze nie dasz rady mieszkac z jej dzieckiem? mojemu facetowi urodzil sie braciszek, i mały słuchajcie w ogóle nie płacze a jest tak uroczy ze mozna go zjeść. skad wiesz ze i ty bys sie w tym dzieciaku nie zakochała? Nie wyrzucaj jej tylko pomóż w biedzie. Nie mowie o pomocy finansowej ale chociaz nie zabieraj jej dachu nad głową. Cholera wie czemu wpadła. Niekoniecznie sie puszczała, moze sie zakochała a gumka pękła? Co to juz seksu nie wolno kobiecie uprawiać ze swoim mężczyzną?

jak sie potrafiła sexic to mogła myslec o zabezpieczeniu! Sorry ale ja bym sie nie zdecydowała na trzymanie takiej osoby w domu i co za 400 z ł ma opłacac mieszkanie utrzymac siebie i dziecko ? no proszę !

No przecież gdyby pozwoliła jej zostać, to pewnie musiałaby jej sponsorować opłaty za media, czynsz i odstępne. Autorce też pewnie pieniądze z nieba nie spadają i wolałaby lokatorkę płacącą.

nie miej skrupolow i po prostu kaz jej sie wyprowadzac. Jak byla taka glupia, ze zaszla w ciaze bedac w kiepskiej sytuacji materialnej, liczac na to, ze ojciec dziecka sie nia zajmie, no to teraz niech ponosi tego konsekwencje. Nie ma czego takiego jak wpadka, jak ktos nie chce zajsc w ciaze, to nie zajdzie.

no dobrze, ale chyba moze postawić warunek, mozesz tu mieszkać, ale nie licz że będę cię utrzymywać? Juz teraz nie szuka złobka dla dziecka i leci do roboty. Ale zeby zaraz wywalać kobietę z dzieckiem w drodze? A z tego co pisze autorka, jeszcze z problemami w rodzinie i bez pomocy z zewnątrz? Niech pozwie faceta o alimenty i to sąd zadecyduje ile jej przyznają bo 400 zł to jak papier toaletowy, mozna sie tym podetrzeć. niech sie stara o pieniądze socjalne i niech pracuje. Ale uwierz mi ze dziewczyna moze się załamać psychicznie jak do tych wszystkich problemów dorzucisz jej 'zero współczucia i wypad z mieszkania' i powtarzam, jaką macie pewnosc ze sie nie zabiezpieczała? Moja kolezanka wpadła mimo brania talbletek anty! po tym, to ja uznałam ze wszystko jest mozliwe

na ulicy przeciez nie wyladuje,sa rozne instytucje.i niech to szybko ogarnia b za chwile autorka zostanie z problemmem nie do rozwiazania.najlepiej powiedziec ze stalo sie...tylko co dalej.przyjazn przyjaznia,ale to jest zbyt powazny klopot,zeby brac go na siebie

ok zrobiła błąd ale może sama ją zalokuj u siebie? :D nikt nie jest frajerem żeby się dawać wykorzystywać. Jak myślała pizdą, to jej problem.

ha ha juz to widze,zaraz po porodzie poleci do pracy. uhm, jasne. a ciekawe czym zaplaci za ten żłobek??? jak jej nie stac na dziecko to niech je usunie a nie wpierdala obce osoby w swoje problemy

i powtarzam, jaką macie pewnosc ze sie nie zabiezpieczała? ale jakie to ma znaczenie?? Jesli jestes taka matka Teresa i chcesz poswiecic swoje pieniadze i spokoj we wlasnym domu, to moze ty przyjmij ta obiete pod swoj dach?? Sorry, ale tak poswiecic to sie moze rodzina takiej dziewczyny, ale nie obca osoba. A w ciaze przy prawidlowym braniu tabletek nie wierze.

gdyby to była moja kolezanka na pewno bym jej nie wywaliła. mam sumienie i umiem wczuć się w położenie innych.

ale też nie sponsorowałabym oczywiście. a złobki są tez te publiczne bezpłatne, tylko trzeba rezerwowac miejsca dużo wczesniej.

laska chyba ma jakąś rodzinę, rodziców, to raz po za tym niech ten kolo co ją zapłodnił się martwi też bym nei chciała mieć współlokatorki bez dochodów i jeszcze z niemowlakiem... jej problemy to niech je sama rozwiązuje i to szybko

czy jej wspólokatorka ma robić za jej męża ? utrzymywać ciężarną babę...a potem pannę z dzieckiem ? chyba wam się coś pomyliło

ok zrobiła błąd ale, na jakim ty świecie zyjesz??? Co z tego, że dziewczyna obieca, ze będzie płacić, jak nie będzie miec kasy i nie zapłaci to autorka nie ma prawa jej wyrzucić i nie ma prawa odciąć mediów, bo jest dziecko. W życiu nie chciałabym mieszkać z cudzym dzieckiem i jeszcze na nie płacić, jeszcze czego. Faktycznie, przygarnij tą dziewczynę jak jesteś taka mądra i niech u ciebie mieszka.