Chlopak nocuje u mnie.

Dziewczyny chcialam zapytac ile wy mialyscie lat jak wasz chlopak zaczal zostawac u Was na noc? I czy mieszkalyscie wtedy z rodzicami czy nie?

wcale nie nocuje:)

spicie w jednym lozku?

Tak spimy w jednym łóżku. Jesteśmy już razem dwa lata.

a jaka odległość Was dzieli?

U mnie został pierwszy raz niedawno, tak wyszło, bo byliśmy po weselu i nie było jak go odwieźć do domu. Mam 19 lat, mieszkam z rodzicami, jesteśmy razem 10 miesięcy.

Mieszkmy w odleglosci 10km. Ale jest to poza miastem, nie ma zadnych autobusow pomiedzy nami. A w dodatku oboje nie mamy prawa jazdy.

no to piechtolotem:)

moja siostra miala 18 lat jak przychodzil do niej chlopak, ojciec pozwalal mu zostawac do 21, potem do 22 i musial isc jesli rodzice pozwalaja w tym wieku spac z chlopakiem z jednym lozku w jednym domu, trąci mi to patologią

Wszystkie nicki sa zajete... ale to tylko tak jednorazowo u Ciebie nocował czy zdarza sie to teraz tez? Bo moi rodzice maja troche z tym problem i zastanawiam sie czy rzeczywiscie nie maja troche racji...

i bardzo dobrze ze twoi rodzice maja z tym problem, to ich dom i moga sobie by corka bzykala sie z chlopakiem w pokoju obok masz normalnych rodzicow

po twoim nicku można się domyśleć, że masz 20 lat. jesteś 2 lata z chłopakiem...i twoi rodzice mają problem w tym wieku co do nocowania? bez jaj...

Bańka mydlano-maślana.... czyli co masz na mysli mowiac "bez jaj"? Tak mam 20 lat. I nie ma u mnie zadnej patologii. nic z tych rzeczy :)

Ja mam skończone 18 lat, jestem z chłopakiem ponad 4 lata i zwykle on u mnie nocuje. Mieszkam z rodzicami... a ja u niego raczej nie nocuje bo jego mama ma jakieś zastrzeżenia co do spania razem :D

chodzi mi o to, że w tym wieku jest tak trochę przesadą nie wyrazić zgody na to by chłopak nocował u ciebie po 2 latach związku...

Tylko to że nocuje to nie oznacza że się bzykają, no nie? A właśnie taki pogląd ma mojego mamusia... spanie = sex... spoko :D Sex to można uprawiać jak ich nie ma ; D

śpimy razem ale jeszcze nie uprawialismy seksu - chlopak ma zaawansowaną stulejkę :O ale ma już termin zabiegu, także niedługo wystartujemy z naszym życiem erotyczny, hihi :)

Banka mydlano-maślana... no to ty tak mowisz inni mowia ze sie to ociera o patologię wiec dlatego wolalam sie upewnic co masz na mysli. Dodam ze ja u niego nie nocuje. Owszem zdarzylo sie dwa razy ale to tylko tak wyjatkowo po sylwestrze i imieninach babci.

zgaga20 od tego czasu nie bylo jeszcze okazji, by u mnie nocował :) moi rodzice zmienili trochę nastawienie, głównie mama. Wcześniej było - nie wypada, jak to będzie wyglądać. Jeśli chodzi o to co ktoś napisał, że to niby zezwolenie na bzykanie się w pokoju obok - zezwalają nam na to już kiedy pozwalają nam się zamykać u mnie w pokoju w dzień. Przecież do seksu noc nie jest potrzebna. zgaga20, a czy Ty nocujesz u swojego chłopaka?

U mnie w domu nie miałam nigdy takich problemów. Od 16 roku życia mieszkałam w osobnej części domu moich rodziców, nie wnikali kto i kiedy u mnie bywa i czy zostaje na noc. Nocowali więc u mnie moi faceci, kumple, koleżanki itd. Kwestia zaufania ze strony rodzicow to była, a dla mnie fajna sprawa, bo kiedy koleżanki marudziły że tego czy tamtego nie moga, bo rodzice są na nie, ja mogłam cieszyć sie wolności i swoboda :) Do ewentualnych czepialskich - dziewictwo straciłam w wieku 20 lat :)

to jeszcze wczesniej to podszyw. mam nadzieje ze kazdy madry i tak by sie domyslil.

doczekałam sie swojego 1 podszywu na kafe :D

o bo to że chłopak/ dziewczyna nocuje u tej drugiej połówki to nie oznacza od razu sexu.. ja nie wiem co to za podejście... :O

w tym temacie tylko 3 pierwsze posty są moje, reszta to podszywy jakiego debila :O co to za chore forum :O

A, teraz doczytałam. Ja mam tak samo, nocuje u chłopaka gdy idziemy na jakąś impreze i potem nie mam powrotu do domu (16 km, brak autobusów w nocy, on mieszka w mieście, ja na wsi). Dotąd spałam u niego tylko 3 razy. A co do spania u mnie to prawdę mówiąc nie chciałabym tego, by sypiał u mnie np co sobotę. Uwielbiam spędzać czas z moim chłopakiem, lecz z rodzicami za ścianą jest to dość krępujące. Samo zjedzenie ze sobą śniadania czy poranna toaleta, to nie to samo, gdybyśmy mieli być sami, a ja mam małe mieszkanie.

wszyscy moi faceci mieli stulejkę, ale seks i tak był nieziemski

patologią jest jakbyś miała 15 lat i byś się pytała czy chłopak może u ciebie nocować...w tym wieku to już powiedziałabym, że to jest normalne w sumie

noszę gacie po tacie :)

Widać ktoś się baaaardzo nudzi :O

dobra, zdecydowalam ze będę spała z ojcem temat zamkniety