Problem z przyjaciolka

Moja przyjaciolka odkad zaczely sie upaly zaczyna smierdziec :O czuje smrod spod pach,ale nie taki ostry,tak jakby nie uzywala dezodorantu.rozmazal jej sie makijaz,miala czarne plamy pod oczami jak panda,mowilam jej kilkakrotnie zeby to zmyla,delikatnie sugerowalam i huj,paradowala tak pol dnia.ogolem niezla fleja z niej,co mam z nia zrobic :O?

zrób z siebie też pandę i się śmiejcie... ehh a jak bardzo ci to przeszkadza to po prostu powiedz że się wstydzisz bo w sumie taka prawda jest

a z cipy wonieje ?

to naprawdę chyba tylko jakieś mutanty nie śmierdzą :) Chyba nie pryskasz się dezodorantem od stóp do głów. Ciekawe, czy od Ciebie przez cały dzień w 30 stopniach tak pięknie pachnie.

:D zrób jej zdjęcie i mi pokaż, panda :P na pandę dobre okulary przeciwsłoneczne kup jej albo daj jakieś :)

''to naprawdę chyba tylko jakieś mutanty nie śmierdzą Chyba nie pryskasz się dezodorantem od stóp do głów. Ciekawe, czy od Ciebie przez cały dzień w 30 stopniach tak pięknie pachnie.'' wiesz ja np praktycznie nigdy sie nie poce tzn nie z goraca wiec wiesz...zreszta bez urazy ale to czesciej problem mezczyzn niz kobiet - jeszcze chyba nie czylam nigdy jak jakas moja kolezanka smierdzi a co do twojej przyjaciolki autorko to lepiej nic nie mow-moze ma problem z nadpotliwoscia i tylko jej przykrosc zrobisz

Hm, może spróbuj jakoś delikatnie z nią o tym porozmawiać? Podsuń jej pod nos jakiś poradnik czy coś... Pozdrawiam

bez przesady, osoba dbająca o higienę, która nie ma problemów zdrowotnych, myje się dwa razy dziennie i używa dezodorantu nie ma prawa śmierdzieć nawet w upały.

Ma prawo śmierdzieć- dezodoranty wcale nie zamykają gruczołów potowych- po prostu tylko se pachną Lepsze są jakieś antyperspiranty z apteki