lepszy facet uległy, czy uparty?

Powiedzcie mi dziewczyny, czy woliście facetów, którzy łatwo się zgadzają na wasze sugestie, czy wolicie facetów, którzy mają swoje zdanie i czasami musicie się trochę z nim posprzeczać?

Chyba jak facet nie ma własnego zdania to jest nudny, że robi wszystko tak jak chcemy, ale to jest tylko moje zdanie :)

no, ale co jak często ma odmienne zdanie? :p

No to fajnie, zawsze to jest urozmaicenie, bo można go przekonywać w fajny sposób do swojego zdania :P

no, ale to prowokuje dużo takich sytuacji, że np. dziewczyna jest zła, więc jak facet to powinien traktować..., jak np. dwie osoby chcą podejmować decyzję, jest konflikt, który często się kończy np. zerwaniem znajomości jeżeli jest to kontakt świeży, w dłuższej perspektywie można nad tym zapanować ;)

Wiesz, ja nie mówię, żeby od razu wyszukiwać problemy, ale jeśli się pojawiają to trzeba rozmawiać, jak rozmawiać się nie da, to wyrazić swoją opinię i to zostawić, a jak jest kłótnia to zawsze można miło się pogodzić i to jest fajne, jak ludzie się kłócą o bzdury to jest słodkie bo znaczy, że nie mają większych problemów, ale jak się kłócą często i wynajdują sobie problemy, to już miło nie jest.

ale generalnie ostatnie słowo należy do faceta?

Tego nie powiedziałam, myślę, że fajnie jak jest kompromis i tyle :), wiesz może niektóre kobiety wolą jak facet podejmuje sam decyzje, a ona się podporządkowuje, ale ja do takich nie należę i ogólnie ciężki ze mną żywot :D

bo czasami mam wrażenie, że kobiety chciałyby nami rządzić (może to złe słowo) i zastanawiam się czy to, że bylibyśmy bardzej ulegli, poprawiałoby nasz wizerunek...;)

generalnie mam tak, że codzienne sprawy wydają mi się mało ważne i nie miałbym problemu z ustąpieniem:p ale są takie decyzje, co do których ciężko mnie przekonać ;)

No i ja Cię rozumiem, są sprawy, które bardziej nas absorbują i jakoś ciężko zgodzić się na coś, co nam nie pasuje. Myślę, że wszystko z Tobą w porządku i tak powinno być, o ile nie bijesz swojej kobiety, która próbuje Cię przekonać do swojego zdania :)

Hahaha, no tak, różni ludzie bywają ;) Nie, nie to nie w tą stronę idzie, problem u mnie jest inny, właśnie taki, że wydaje mi się, że mam ciężki charakter i dziewczyny to odpycha, bo niestety, ale przyciągają mnie dziewczyny z mocnym charakterem i zawsze jest ta sama śpiewka, za często się sprzeczamy, to chyba nie ma sensu...

No ale jeśli jest sprzeczka, to zawsze można miło się pogodzić, ja też mam ciężki charakter i często kłócę się ze swoim facetem, ale zazwyczaj w tym samym dniu się godzimy bo ja nie umiem żyć z kimś i toczyć wojnę, on przemyśli, ja przemyślę i później jest miło i sympatycznie, choć niedobra ze mnie cholera :D

a ja lubie ugodowych ...po cholere marnowac czas i sie sprzeczac jak mozna miło spedzic dzien , wieczór badz noc :P

butne osły są meczace

ale ugodowi faceci to nie tacy, którym brak inicjatywy?

"ale ugodowi faceci to nie tacy, którym brak inicjatywy?" nie...jedno nie wyklucza drugiego. Mozna miec kupe pomysłów i zarazem byc na luzie -ugodowym i zgadzac sie na cudze rozwiazania.

Reton są różne kobiety, jak pisałam, jedne lubią uległych inne upartych :) i świat dalej się kręci :D

pytanie, których jest więcej:p

Wiesz, nie znam wszystkich kobiet świata, więc ciężko powiedzieć ;)

" jedne lubią uległych inne upartych" no ale uparty dla samej zasady bycia upartym bo kobiety ponoć takich lubia jest meczace....

pewnie to kwestia dobrania się, ale chyba muszę częściej odpuszczać :)

nie chodzi o zasadę, chodzi o własne zdanie...

Reton spotkasz taką, która Cię pokocha niezależnie od tego czy jesteś uległy, czy uparty :), będzie dobrze, może nie trafisz na taką cholerę jak ja to na pewno będzie dobrze :P

"pewnie to kwestia dobrania się, ale chyba muszę częściej odpuszczać" nie tyle odpuszczac a poprostu jej słuchac. Moze sie okazac ze ma lepszy pomysł na spedzenie czasu lub rozwiazanie problemu. A czasem ty mpozesz miec lepsze pomysły. Poprostu sie ludzie słuchajcie i myślcie a nie "być uległym czy upartym (bez wzgledu na to co ona mówi" dla samej zasady. Np. ma zajebisty pomysł na spedzenie wieczoru ale taki super a ty nie bo nie bo musze byc uparty bo takich kobiety lubia. To moim zdaniem debilizm, głupata i mega meczace. Pewnie by sie wkurwiła i miła bys awanture gotowa :P

miejmy nadzieję, typ takiego człowieka jak ja nie lubi czekać i woli coś zrobić, ale wiem, że tego przyspieszyć się nie da;)

tak jak napisałem wcześniej, takie codzienne decyzje to nie problem, bo dla mnie to mało wazna, ale uwierz, że jak coś się dla Ciebie liczy, to słuchasz tej drugiej osoby, ale to nie zmienia faktu, że chcesz się z nią zgodzić...są cięższe decyzje niż wyjście gdzieś wieczorem...

czasem ludzie najprościej na swiecie maja problemy z przyznaniej komuś racji i w tym jest problem...czesto przyjmuja zasade "zesram sie a nie dam sie" albo mam cie juz w dupie bo i tak mnie nie słuchasz :P wiec lepiej sobie pogadac i rozwazyc opcje i czasem przyznac komus racje kiedy naprawde ja ma :P

To wyobraźcie sobie jakie są cyrki kiedy spotkają się dwie bardzo uparte osoby.

(zaczynam się uczyć) wiesz masz rację :p