niscy faceci

nic czas uciekać z pracy, może do jutra urosnę, dzięki za rozmowę;)

Miłego dnia Haton :)

Nie chcę nikogo innego, miałam wielu wyższych do wyboru i jakoś wybrałam swojego małego faceta

żadna nie weźmie niskiego jak może wysokiego. ktoś tu znów kity wciska mościa panno

O widzę, że mnie dobrze znasz, bo takie wnioski wysuwasz, że porażka

nie muszę przecież znac cie osobiscie, wystarczy że wiem, jak sobie partnerów dobierają kobiety

Dziękuję za zaszufladkowanie

to nie ja szufladkuję. to robi biologia

Jakoś mi nie zależy na tym, żeby ktokolwiek wierzył w moje słowa.

wiesz, to jest zdumiewające - w takich tematach pełno jest kobiet które mówią, że wzrost jest mało istotny- to dlaczego takie tematy są w ogóle zakładane. dlaczego piszą, że mają/miały kurdupla a na ulicach jakoś sparowanych niskich nie widac?

Ja mam wielu niskich znajomych, żyją w stałych związkach i są szczęśliwi.

no widzisz - a ja mam wielu znajomych z pięcioma głowami i są trochę mniej szczęśliwi , ale radzą sobie. czemu takich par nie widac na ulicach?

Tyle, że Ty sobie robisz żarty, bo takich nie ma, a to co ja piszę to prawda. Nie chcesz wierzyć, nie wierz i tyle

pytam po raz trzeci - to dlaczego takich par nie widuje się na ulicach? wstydzicie się z tymi kurduplami z domu wychodzic?

To gdzie Ty żyjesz?? Bo ja widzę na co dzień....

jak kobieta zna swoją wartość i odkryła już na co zwracać uwage poznając faceta to jego wzrost nie bedzie miał wiekszego znaczenia, natomiast dziewczyna która potrzebuje sie dowartościować posiadając "ciacho" u boku, bo przecież koleżankom trzeba sie pochwalić itd. niestety bedzie zwracać przede wszystkim uwage na jego wygląd. Mój kochany nie należy do wysokich ale coż z tego skoro kocham go za to jakim jest dla mnie. A tym chłopakom co tu piszą że przez wzrost nie mogą znaleźć dziewczyny zdradze pewien sekret - bądźcie gentlemenami dla wszystkich kobiet młodszych i starszych i nie tylko tych które wam sie podobają, zawsze w każdej sytuacji. spróbujcie a zobaczycie jak to działa! :)

ja nie widuję takich. chyba ,ze kobita jest naprawdę b krzywa i faktycznie ciężko by jej było kogoś znaleźc to czasem takiego niskiego bierze, ale też nie zawsze

"powiem wam tak" zgadzam się z Tobą w 100%, próbuję od kilku godzin im to wytłumaczyć, ale jak grochem o ścianę :D

powiem tak - jeny kolejna którą tylko niski chciał:( to czy kobieta jest taka czy siaka nie ma żadnego znaczenia - każda chce wysokiego. a tekst z byciem gentlemenami to już śmiech na sali :D:P

a ja mam slabosc do niskich sama nie wiem czemu najgorsze ze ja jestem przewaznie od nich wyzsza ale nie wiele jakies 3cm

a ja mam słabośc do skrzydlatych dziewczyn z kopytami kozła, i też nie wiem dlaczego

Dla mnie wzrost faceta to podstawa, nie ma mowy z niskim. Sama jestem wysoka i chce jeszcze wyzszego faceta!

w końcu jakaś normalna. przywracasz mi wiarę w kobiety na kafe

ok to co powiecie na to - http://pomponik.pl/temat/jacek-braciak/zdjecia/zdjecie,84921,,1151398,1 chyba nikt nie powie że Maja należy do kobiet, które tylko niski chciał :P

no chyba że jest nienormalną desperatką jak to zapewne stwierdzi nasz ytytytytytytytyt

ytytytyty jest do niczego i zwala to na wzrost ;)

dziewczyny skreślając od razu tych niższych facetów być może odbieracie sobie szansę na poznanie wartościowych ludzi, naprawde nie warto oceniać po wyglądzie. Bądźcie łaskawsze dla nich bo poźniej stają sie nieznośni i gorzknieją jak np. ytytytytytyt

powiem wam tak - mądry post :)))))))))))))))))

i sam wiem jakie to problemy kobiety (większość) traktuje wzrost powyżej 185 jak podstawowy warunek by gadać z facetem mając poniżej 180 praktycznie żadna nie chce się umówić :/ szukałem długo, zaczepiałem wiele i nieraz mi dawały do zrozumienia, że jestem za niski (mam 171) chciałbym w końcu znaleźć fajną dziewczynę, ale kilka lat się nie udało wogóle :/

Jestem ciekawe jak próbujecie się z tymi kobietami umówić. Najpierw polecam wam wytrzeć dyndającego gila w rękaw. Ja was doskonale znam, bo gdy miałem konto na różnych portalach jako kobieta nieraz pisali do mnie podobni do was nieudacznicy. -Nie odpisujesz bo nie masz czasu? -"To dlatego, że mam brzydką twarz?" -Odpisujesz? -"Jesteś bardzo ciekawą, dojrzałą osobą". Durnie, jakby po dwóch zdaniach można to ocenić... -Pochwalisz? -"Nie... ja jestem brzydki i nikt mnie nie chce. Kobiety wolą drani :/". Od razu zaczynają się żalić! -Jesteś obojętna? -"Jesteś pusta i masz tylko urodę, która minie. Ilu cię wyruchało, szmato?" Każdy z nich niski, z niewyjściową twarzą, ubrany w ciuchy wskazujące na niski stan majątkowy. Ja się nie dziwię kobietom, że ich odrzucają.