ja brzydka,on ładny. jest szansa, żeby to przetrwało?

jw

jasne :) ja jaestem brzydka jak nieszczescie z powodu powaznej choroby a moje kochanie ( maz ) mega przystojny :) da sie ;) pewnie to co w glowce i w serduszku sie liczy ;)

Co to znaczy brzydka...?? nie pamiętam gdzie, ale czytałam albo słyszałam, zę nie ma brzydkich kobiet, są tylko zaniedbane:)

ale ja powanie nieuleczalnie choruje i choroba powaznie rzutuje na moj wygla :( ale co mi tam podobno nie ma brzydkich kobiet tylko czasem wina brak :D a tak na serio autorko da sie zapewniam ;)

nie, ja nie jestem zaniedbana, wrecz przeciwnie, ale jestem brzydka, tak po prostu, duży nos, małe oczy i tego żaden makijaż nie ukryje. w dodatku bardzo wysoka. po prostu obiektywnie brzydka, a chyba spodobałam się ślicznemu facetowi, który jest mojego wzrostu. nie wiem co on może we mnie widzieć, może robi sobie ze mnie żarty, nie wiem:( idąc przy nim czuje się dziwnie, jakby ludzie patrzyli i zastanawiali się jak taka potwora może spotykać się z takim facetem. raz nawet jakaś dziewucha go przy mnie zaczepiła, uznała że nie jestem żadną konkurencja :(

pokaz fote to ocenimy:)

nie chce pokazywać fot, musicie uwierzyć na słowo, że jestem bardzo brzydka

olej glupie pipy male oczy optycznie mozna powiekszyc eyeliner na gornej powiece jasny rozswietlajacy cien nad lukiem brwiowym delikatniutko lub w wewnetrznej stronie kacika oka noz tez mozna zamaskowac odpowiednim podkladem korektorem i rozem badz bronzerem glowa wysoko piers do przdu skoro jestes wysoka to i pewnie zgrabna lekki obcasik mini lub szorty i swiat jest twoj i konecznie USMIECH :)

No właśnie pokaż fote to pośmie... ocenimy :D

wiem, wiem, akurat w makijazu jestem wprawiona i znam te sztuczki, ale ten makijaż trzeba kiedyś zmyć przy swoim facecie i co wtedy? i jak olać jak bezczelnie podrywają go nie bacząc nawet na to, że jest z dziewczyną. myślą ze jestem jego siostrą albo brzydką koleżanką bo jak taki facet mógłby być z takim babskiem:( ehh

przetrwa jesli tylko powiesz facetowi

a ile masz na koncie?:P może na bogactwo leci:o

co powiem?

kacia, w jakich okolicznosciach poznalas swojego meza?? Jakos trudno mi uwierzyc, ze przystojniak, ktory moze przebierac w super laseczkach wybiera naprawde brzydka kobiete, chyba, ze ta brzydota jest tyko urojona, albo masz super cialo i nadrabiasz figura, a z tego co zauwazylam, ze faceci zwracaja wieksza uwage na cialo.

Nie pokazywałaś mu się bez makijażu? też miałam ten problem kiedyś:D maluję rzęsy i robię kreski nad powieką to wszystko, bez makijażu moje oczy tracą po prostu błysk i wyglądam jak mała dziewczynka:D ale mój były powiedział, ze wyglądam słodko i od tej pory nie przejmuję się tym tak panicznie, jak kiedyś:)

ja do ładnych też nie należę. i jakoś niewielu facetów zwraca na mnie uwagę. ale znalazł się ten jeden. nie powiem by był przystojny... ale powodzenie u kobiet ma. i mu nie przeszkadza mój wygląd. blizny na twarzy, lekka nadwaga (ba, na rękach mnie nosi). jeśli kocha się to nie za wygląd ale za to co masz w środku:)

na razie nie jesteśmy na takim etapie, że miałabym mu się pokazać bez. na randki się maluje. ale to nie zmienia faktu, że jestem brzydka i że nie wiem czy to ma sens. może on tylko się bawi głupią brzydulą i tyle

to idealistyczne podejście. faceci patrzą na wygląd. poza tym jak ja się czuje przy nim jak brzydka koleżanka, żadna konkurencja w oczach innych dziewczyn.

"brzydule" napiszcie gdzie poznajecie tych chetnych facetow, bo ja jakos nie widze, aby faceci zwracali uwage na przecietne kobiety, a co dopiero na brzydkie.

Nie sądzę by bawił się "głupią brzydulą" Tobie chciałoby się chodzić na randki z facetem, który kompletnie by tobie nie odpowiadał?;) ile już się znacie? poobserwuj go, jaki dla Ciebie jest, jak na Ciebie patrzy...takie coś da się wyczuć- to czy podobasz się mu, czy nie:)

jijijio a co ty myślisz, że tylko wygląd się liczy..? ;s

no właswnie nie jestem pewna. wiem że dobrze się czuje w moim towarzystwie, dobrze mu się rozmawia ale nie wiem czy go jakoś pociągam:( pewnie nie więc może tak naprawdę chodzi o przyjaźń?ehh już nie wiem

jijijio a co ty myślisz, że tylko wygląd się liczy..? ;s Nie, no co ty, dla facetow liczy sie tylko wnetrze kobiety, jej charakter, a wyglad jest kompletnie drugoplanowy, a te nieliczne wyjatki ktore pozadaja atrakcyjne kobiety, to jacys wynaturzency:D

Jeśli czujesz, ze dobrze mu w twoim towarzystwie, to nie ma takiej możliwości, zeby on coś udawał...a czułość? jest czuły?

nie idealistyczne podejście. mówię jak jest. jeśli facet się przy Tobie dobrze czuje, jeśli macie o czym ze sobą rozmawiać to w pewnym momencie staje się ważniejsze od wyglądu

jijijio- haha i w dodatku w skrajności popadasz:D daruj sobie te irionie... a czy ja powiedziałam że liczy się tylko wnętrze? wg mnie to i to. Gdyby liczyła się tylko zewnętrzność, to rzesza kobiet byłaby bez mężczyzn u boku....po drugie uroda to pojęcie względne. Każdego pociąga co innego

no właśnie nie bardzo. chyba zalezy mu tylko na przyjaźni a ja to wszystko źle intepretuje :/

przekonasz się z czasem

Ile czasu się już spotykacie? widzisz, sama określiłaś te spotkania mianem ran...nie wyczuwasz w nim, że chce czegoś więcej? jak się witacie?

mojego meza znam juz ponad 10 lat mieszkalismy obok siebie na osiedlach;) widywalismy sie w pubie ktory prowadzil moj ojciec i czasem na miescie i tak sie zaczelo :) p[rzykro mi ze tak piszesz bowiem ja wielokrotnie spotkalam sie z takimi wlasnie paramo ona brzydula szara myszka a on m,ega przystojniak bo sa jeszcze przystojni wartosciowo faceci ktorzy patrza nie na urode a na to co w glowie i w serduchu :) Moj maz od dawna wiedzial o mojej chorobie operacjach itd itp i kocha mnie taka jaka jestem i w takiej sie zakochal ;) co do figury nie mnie to oceniac jestem szczuplutka lekka niedowaga ok 3-4 kg 168 ;)