jak byc bardziej pewna siebie;(?

prosze o rady bo chce cos zmienic

up

Kup sobie ladne, modne ubrania, odśwież fryzurke, umaluj fajnie pazurki:) Jak poczujesz sie ladnie i dbrzez w swoim ciele, jak bedziesz czula sie zadbana, ladnie wygladajaca to pewnosc sama przyjdzie:)

a co konkretnie

strzel litr beczki owoce lasu ewentualnie parkową z biedronki, lub jak wolisz 5 foxów i bedzie po problemie

Justynka jak mozesz pisac, ze ona nie jest ... i nie czuje sie zadbana? No wiesz.

DeMorai co jest na tym zdjeciu w stopce? reka? na pierwszy rzut oka oszolomienie :)

wlasnie ja jestem jakas dziwna zagadka-bo jestem zadbana i slysze komplementy...tylko ja jestem strasznie nie pewna siebie z ...charakteru;(

Widzisz Justynka, nie ubran jej trzeba ... ale nowych mysli. A na zdjeciu jest oczywiscie ... oszolomienie ;)

wlasnie:) czy to prawda ze trzeba zmienic sposob myslenia o sobie samej zeby poczuc sie dobrze ze soba? czy powinnam od tego zaczac?

To moze najpierw zastanow sie co sie w Tobie nie podoba, co Cie powstrzymuje przed obrazem ... nowej siebie, takiej, jaka chcesz byc?

Kup sobie ladne, modne ubrania, odśwież fryzurke, umaluj fajnie pazurki Jak poczujesz sie ladnie i dbrzez w swoim ciele, jak bedziesz czula sie zadbana, ladnie wygladajaca to pewnosc sama przyjdzie czyli bez kasy nie stanę się bardziej pewna siebie :( nie moge sobie pozwolić na to.

ona do kwadratu to Ty sie lepiej zajmij powazniejszymi rzeczami jak nie masz innych problemow....

Też kiedyś w ogóle nie miałam pewności siebie. (chyba źle sformułowałam zdanie, ale nieważne). Wiesz, co mi pomogło? Właśnie pozytywne myślenie. Przed czekającym mnie ważnym czy trudnym momentem zaczęłam mówić sobie: Kto da radę, jak nie ja? I to działa, naprawdę :) Poza tym, może to nie jest skromne, ale chwalę sibie. Tzn., nie przed innymi, tylko tak w myślach, do siebie.

wiem ze sa wieksze problemy.ale to jest moj problem z ktorym borykam sie pare ladnych lat i dlatego juz mi tak ciazy-baardzo chcialabym cos zmienic i dlatego zdecydowalam sie napisac;( nie osadzajcie mnie prosze

Uwierzcie mi ze do tego aby dobrze wygladac nie trzeba zarabiac 10 tys. miesiecznie... Wystarczy dbac o sibie, fajne ubrania mozna kupic niekoniecznie w drogich sklepach, a odswierzyc fryzurke mozesz sama stosujac inna metode stylizacji... Zakrec, natapisuj, zrob morski wakacyjny look, nosisz proste rozpuszczone? zrob wysoka kitke:) Jak masz ok. 10 zl, kup szampon koloryzujacy i nadaj blasku wloskom, cudowne lakieru Golden Rose Colorama kosztuja ok. 4 zl. za buteleczke, s sh kup pasek za 2 zl., ktory dodasz do starej tuniki i juz masz cos fajnego... jest milion sposobu na zmiane wygladu czy "ukobiecenie" swoego wygladu za grosze:) Pochodz w samej bieleiznie lub nago po domu:) To tez pomaga:) Poprawia samopoczucie;)

Jesli nie jestes siebie pewna = cos Cie powstrzymuje ... to zastanow sie co to jest. W przyrodzie nic nie ginie = akcja powoduje reakcje = cos wynika z czegos ... znajdz przyczyne i ja zniweluj ... a bedzie tak, jak chcesz ... zeby bylo.

piosenka kobieca wydaje mi sie ze to moze mi bardzo pomoc:) bo wkoncu jesli bede sobie powtarzac ze jestem np.fajna to w to uwierze:)

Justynka - niestety Twoje rady, ze pewnosc siebie wynika z wygladu ... sa kompletnie nietrafione. Wyglad jako czynnik wartosciujacy jest chyba jednym z najgorszych wyznacznikow ... a sama pewnie znasz osoby, ktore swoja wartosc buduja na podstawie wlasnego wygladu ... i oczywiscie mozesz ocenic ich zachowanie (generalizuje troche). Jesli ktos buduje swoja wartosc tylko na podstwie wygladu to znaczy, ze posiada braki w dziedzinach, ktore sie naprawde licza ... a taka wartosc wygladowa jest i tak nic nie warta, bo w w zyiu wazniejsze sa inne "dziedziny".

sory sa błędy Odśwież sie pisze, a nie odswieRZ :)

De morai bardzo madrze radzisz:) jak tak sobie mysle to chyba wiem co moglo to spowodowac...ja jakos nie mialam zbytniego szczescia w milosci i dlatego troche tak sie odizoluje od ludzi przestalam sie tak starac.. wydaje mi sie ze to mnie tak zmienilo

ona do kwadratu-masz ochote pogadac na gg?

.... Ale na swiecie tak jest ze jak czlowiek czuje sie dobrze w swojej skorze , to zyskuje na pewnosci.... Jest bardziej rozluzniony, pewny siebi itp. Sama widze po sobie. Jestem sowa, pozno chodze spac, a rano zasypiam i biegiem do pracy, wlosy czesze na klatce schodowej, make up w pracy pod biurkiem, ubrania pierwsze lepsze z szafy i caly dzien mam zepsuty, krepuje sie przed ludzmi, bo mam wrazenie ze wygladam na zaniedbana, bo rano nie zdazylam sie wyszykowac, moja praca jest mniej wydajana, negocjacje z klientami mniej owocne, bo obsluguje szybko, nie starajac sie, a jak mam odpowiednio wiecej czasu, rano napije sie kawy, wyszykuje, wychodze z domu i wiem ze dobrze wygladam, to caly dzien jest lepszy... Chetniej prowadze negocjacje, umawiam spotkania, lepiej sie czuje i chetniej obcuje z ludzmi... To tylko moje spostrzezenia

ona - bo ja zawsze bardzo dobrze radze (o - widzisz jak mozna zwiekszac swoja wartosc?) - wlasnie nie w ten sposob. Wmawianie sobie czegos, co nie jest prawda na pewno wartosci nie zwiekszy, bo podswiadomosc i tak wszystko zweryfikuje. Poza tym co to znaczy wartosc? Ktos jest lepszy od kogos innego bo posiada bardziej rozwiniete cechy? To jest metoda troche drastyczna, ale jesli chcesz sie na niej oprzec to powinnas byc najlepsza, zeby sie bardziej nie zdolowac ... niz wesprzec. Nie polecam jednak tej metody. "Wygladasz" na mila i naturalna osobe, nie musisz sobie na sile wmawiac wlasnej wartosci ... wedlug mnie jedyne co moglabys zrobic to ... zniwelowac to, co Cie w jakis sposob powstrzymuje przed dzialaniem. A co to jest - to musisz sobie sama odpowiedziec na to pytanie, bo tylko Ty masz dostep do samej siebie ... by moc to zdiagnozowac.

Justynka - to moze masz problem przewrazliwienia na punkcie wlasnego wygladu? ;) Oczywiscie, ze sen jest zbawienny ... ale dlaczego sobie wmawiasz, ze make-up czyni Cie piekna? No prosze Cie ... czyli bez make-upu kims jestes? Nie lepiej miec poczucie wlasnej wartosci niezaleznie od ilosci chemikaliow na twarzy?

ja byłam zakompleksiona troche, ale mam to w nosie teraz, zaakceptowałam swoje wady.

Nie, nie o to chodzi, poza tym maluje sie tylko do pracy bo taki mam obowiązek,a na codzien, do szkoly czy w innych sytuacjach nie potzrbuje tego. DeMorai wyobraz sobie ze dzis wieczorem sie spotykamy. za 5 min. i co wyjdziesz tak jak siedzisz teraz przed komputerem, czy nie do konca bedziesz sie dobrze czul? Dlaczego osoby, ktore naprawde matka natura nie obdarzyla uroda sa czesto niesmiale, zahukane, chodza ze wzrokiem wbitym w ziemie?

Justynka jest tez masa osob, ktore nie sa urodziwe a pewnoscia siebie przebijaja tych drugich. Glowny czynnik to psychika ... ... a w samych bokserkach przeciez nie wyjde o tej porze na dwor ;)

obydwie dziewczyny macie racje:) i wtym i wtym trzeba czuc sie pewnym i postaram sie -jesli chpdzi o moja duchowa przemiane;) zastosowac pewien plan tak jak napisalas Demorai:) i dziekuje za komplement:) chociaz czasami wydaje mi sie ze jestem za mila;) i czsem ktos nie moze wykorzystac(kiedys mi sie kilka razy tak zdarzylo). Ale mam pewne spostrzezenia-nparawde jak czulam sie dobrze ze soba to ludzie pozytywnnie mnie odbierali:) a wiec jest jakas nadzieje:)

No, ale zeby ze mnie dziewczyne zrobic ... normalnie nie wierze ;)