jak byc bardziej pewna siebie;(?

DeMorai przeciez jest lato, no co Ty.... A nawet jakbyś wychodzil to nie wlozyłbys pierwszej lepszej koszulki, uwierz mi :) Tak juz jest i koniec. Zyjemy w swiecie idealizmu i nic tego nie zmieni...

oj Demorai przepraszam;) i to bardzo--ja ...ja myslalam ze jak tak fajnie mi doradzasz i woglole masz taka zdolnosc wczuwania sie w sytuacje innych to jestes kobieta:) eech ale pozory myla:) to bardzo mile zqskoczenie:)

oan - wybaczam ;) Justynka - jak mozesz myslec, ze moja pierwsza lepsza koszulka nie jest lepsza, tylko gorsza? ;) Poza tym we wszystkicm wygladam bosko ;)

No tak.... Oczy już mi się zamykają same przed monitorem, ale jak czytam ... No cóż, pozostaje mi więc sądzić, że jesteś facetem idealnym ;) mającym wszystko idealne ironia:)

Chodzi o to, zeby byc gotowym w 1 minute i nie uzalezniac swoje wyjscia od przygotowania i od analizy tego "czy wygladam super"? ;) Bo przeciez pozniej nikt sie na kogos nie bedzie gapil ... tylko wazniejsze bedzie cos innego ;)

a ja po kurke nedzna w siebie muszse uwierzyc!!! jestem zla bo wszsywcy mi mowia dziewczyno badz bardziej przebojowa-masz talent wykorzystaj to a ja to zaniedbuje

to prawda ze jak czujemy sie dobrze ze soba to emanuje jakims magnetyzmem i wydajemy sie bardziej ciekawi

pewne rzeczy w tym temacie sa nie fair ;) Pierwsze wrażnie tez jest ważne;)

Jakie rzeczy? - te bokserki? ;) ona - zyjesz dla siebie, czy innych? Bez przeanalizowania samej siebie nie jestes w stanie ruszyc ... bo zebys ruszyc ... musisz wiedziec z ktorego miejsca startujesz.

Nieee...

o jak na ironie losu to ja bardzo pozytywne sprawiam wrazenie;D i to jest wlasnie dziwne bo wydaje mi sie ze nie potrafie ta ipinie podtrzymac -bo staje sie jakas niesmiala,nie jestem czasami soba,. i wiem ze powinnam zyc dla siebie-al czasami za bardzo przejmuje sie opinia innych

Ziuta - a skad wiesz co mysla o Tobie inni?

Pokaz cyce!!!!

a właściwie to zależy jakie:)

staram sie zyc dla siebie i dla innych ale w tym pozytywnym sensie:) i tez mam podobny problem co powyzej- sprawiam tak dobre wrazenie ze kiedys facet przyszedl do sklepu w ktorym pracowalam z bukietem rozroz:)wyznajac ze zrobilam na nimpiorunujace wrazenie- a ja jak to ja zaczelam byc niesmiala ;D

jak to jak to intyjszyn:) czyli intucja:D

a wlasnie ze piersi nikomu ni pokarze!

Ziuta - a no tak, ta kobieca ;) ona - niesmialosc = zachowanie obronne.

załóż seksowną bieliznę, od razu poczujesz różnicę ;)

Ciemna - czyli co? Ona zawsze zaklada taka, w ktorej nie wyglada sexy? Ziuta - wiemy, wiemy, to podszyw.

Wiecie co? Właściwie doszłam do pewnego wniosku. Strasznie lubie swoją prace, jest luzacka, moge robic co chce i wogole. Pracuje z ludzmi i ludzie niesamowicie mnie komplementują (mysla ze beda mieli z tego zysk...) i to mi chyba dodaje pewnosci siebie... Przewaga i władza :) pisze troszeczke ironicznie - zebym nie zostala od razu ukamienowana

DeMorai ale masz długa renke

Dzienki* * blad popleniony swiadomie Justynka - czlowiek pewny siebie pracuje z ludzmi i ich komplementuje - na tym polega pewnosc siebie i uznanie wlasnej wartosci, ktore wyraza sie w tym, ze czlowiek potrafi dawaca a nie musi tyle brac ;) Tak dziala czlowiek.

Muszę komplemetowac ludzi i jestem komplementowana... W obie strony jest to nieszczere, bo ja komplementuje zeby zyskac zaufanie, a ktos mnie komplementuje zeby jemu lub jej bylo lepiej. Nieszczere, ale pozytywne:) no i dodaje pewnosci Ty jesteś bardzo pewny siebie, masz fajne życie i niczego Ci nie brakuje:)

Wiem, ja tez poplenilam specjalnie;) ale żylasta jest, lubie takie, bardzo meska;)

irenkaa - a co bys z taka reka robila? oO Justynka - ale takie nieszczere / wymyslone - to przeciez wiecej zlego czynia (analizujesz osobe, ktora komplementuje) niz pozytku.

Widzisz Demorai;)? fajnie radzisz i dorazu dziewczyny sa dla Ciebie mile:))i komplementy Ci sypia:)

oj ta raczka bylaby bardzo zajeta gdyby byla blisko mnie, tzn jej paluszki;)

a co ty -swojej n ie masz;D?

Hehe ... najlepiej pozyczona ;) ona - czyli jest metoda - fajnie radzic = komplemety = wartosc rosnie ;)