Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MAlwinkazBerlinka

Czy przynać się do zdrady ?

Polecane posty

Gość MAlwinkazBerlinka

Myslicie że zona powinna przynac sie do zdardy mezowi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TinaNina
Nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAlwinkazBerlinka
Ale ciezko na duszy a kolezanki radza zeby powiedziec,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milan Kundera
zdzira

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAlwinkazBerlinka
jebaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAlwinkazBerlinka
Sparwa wygląda tak: maz mnie zdradził 4 lata temu. przyznał sie i mu wybaczyłam. teraz nie wiem czy ja mam tez sie przyznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akarara
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milan Kundera
ehh, prawdopodobnie to marne prowo, ale niech będzie, że dam się podpuścić: tak przyznaj sie, skoro on się przyznał, to miej tyle odwagi i szacunku co on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slovik
Jak raz sie puscilas to i zruchasz sie znowu po huj ci maz szmato.Daj mu do zrozumienia ze lubisz sie jebac po katach i odejdz od niego i sie jebaj ijebaj az ci pujdzie sperma mordom .Nielubie zdrad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milan Kundera
można też i tak jak slovik zrobić, nawet nie głupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errare humanum est
fakt nie przyznawaj sie i rób to dalej zdrada jest ekscytująca:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KCN
Nie rob tego.....to zbyt boli, jesli jest slaby psychicznie nie da rady, jesli jest typem twardziela znienawidzi Cie....udawaj ze wszystko jest super...czas przyniesie ulge Twojemu sumieniu....ale nie niszcz sobie i jemu zycia na najblizszy rok....lub dlugo dluzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurita
on ci nie wybaczy. Taki jest świat. Facetom wolno, a kobietom nie (co jest jakąś chorą, poronioną zasadą) . Zastanów sie dobrze, bo przyznając się zrobisz to dwa razy. Pierwszy i ostatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milan Kundera
ehh, wiem, że jak to napiszę to wyjdę na szowinistę i mizoginistę, ale kobiety to jednak kurwy z natury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jonatan z gliwic
to twoja wolna wola czy się przyznasz czy nie ja jako facet wolałbym do końca życia być sam niż z tobą to że zdradziłaś to jeszcze nic ale to że tak marnie traktujesz swoją połowę to cmentarzysko wszelakiej nadziei nie dość że jesteś głupa i to chyba i brzydka :D bo piękne kobiety jak już się zdecydują na związek to celebrują cnotliwy stan posiadania a ty pewnie gruba i szczerbata jesteś i jakiś chochoł cię posunął i tera na forum szukasz przyklasku:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wiem, że wyjdę na skończoną feministkę, ale faceci to jednak skur.wysyny z natury. Tacy szmaciarze bez czci i wiary. Nie przyznawaj się, dobrze mu tak. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAlwinkazBerlinka
Oj Jolunia głupoty piszesz straszne. Zycia chyba nie znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milan Kundera
heh, poprzedni komentarz przypomniał mi pewną historie (to określenie grubej i szczerbatej dokładnie) była pewna średnio atrakcyjna dziewczyna, z lekką nadwagą, miała raczej niebrzydkiego chłopaka (jakim cudem- mnie nie pytajcie) pewnego razu przyszedł do niej i wyznał jej, że ją zdradził i dlatego nie moze już z nią być, bo zawiódł jej zaufanie i z takiego związku nic dobrego nie wynikinie, po czym gdy wyszedł wyznała jowialnie swoim koleżankom, że ona go zdradziła 3 razy...konkluzja? pomyślcie sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAlwinkazBerlinka
Jeszcze nadmienię że nie doszło do stosunku to był tylko pocałunek,a co tam nie tylko ale aż bo paskudnie się z tym czuję i mam ogromne wyrzuty sumienia. Ciągle pamiętam jak ja się czułam gdy on mi powiedział że zdradził i chyba właśnie zaoszczędzę mu tego i nie powiem. Ja powinnam się z tym męczyć sama za karę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milan Kundera
tiaa jasne, pocałunek i pierdolisz o tym na forum sraty taty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie Ty tu masz Jolunię? Pocałunek był, a nie było stosunku? To śmieszne, to po prostu śmieszne. Ludzie to jednak głupie stworzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAlwinkazBerlinka
Tak. Chciałam się poradzić bo bardzo mnie to boli. Jestem tutaj anonimowa więc nie zaszkodziło by mi napisać cokolwiek. Właściwie kogo tutaj to obchodzi. Temat dobry jak każdy inny żeby sobie popisać bzdety. Podnieść samoocenę w niektórych przypadkach. Dzięki za te mądrzejsze odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAlwinkazBerlinka
Jolatnka z Gliwic do niej napisalam Joluniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAlwinkazBerlinka
jonatan hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milki neste
Nie przyznawac po co ? niema to sensu tywyjdziesz na z** i po co to komu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milan Kundera
Rób co chcesz, możesz kierować się poradami ludzi z forum, albo swoich znajomych, z pewnością te "mądrzejsze" posty to te popierające twoją postawę...ale nie zapominaj o jednym, sumienie będzie gryźć Ciebie nie ich...nie próbuję moralizować, mówię po prostu, że mnie by gryzło...może nie od razu, ale z czasem to był jeden z tych mniej pomocnych postów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAlwinkazBerlinka
Nie te trzymajace moja postawe tylko napisane z snesem i trzymajace sie kupy. dobra rada zawsze w cenie. pewnie ze zrobie to co ja uwazam za sluszne ale dobrze sie wspomoc troszke na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milki neste
Ja sie nie oprzyznalam i nie mysle o tym ;p mozna powiedziec ze zapomnialam nic to dla mnie nie znaczyla a po co mam niszczyc swoj zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milan Kundera
"Ja sie nie oprzyznalam i nie mysle o tym ;p mozna powiedziec ze zapomnialam nic to dla mnie nie znaczyla a po co mam niszczyc swoj zwiazek " Rożni ludzie mają różne zasady, kodeks etyczny, moralność, kierują się odmiennymi imperatywami...ja mam inne, ale każdemu wolno robić co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to_forum
nie przestaje mnie zadziwiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×