Przyszło lato i znów umieram a żaden lekarz nie wie co mi jest...

Zawsze jak robi się na dworze cieplej ja po prostu umieram. Zwykle kładę się spać o 22 i wstaję przed 6 a teraz nawet jak sie położę o 21 to śpię nawet do 10 a i tak ciężko mi się przebudzić, boli mnie głowa i mam podpuchnięte oczy. W ciągu dnia jestem strasznie senna i ociężała, moje ruchy są zwolnione tak samo reakcje. Byłam u lekarzy robili badania na tarczycę, anemię, badali ciśnienie itd i wszystko jest dobrze. W inne pory roku jest dobrze albo gdy pada na dworze tylko jak jest gorąco mam takie zaburzenia. Łykałam witaminy i magnez ale gówno dało. Co mi jest?