Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przedwojenna85

Ślub kwiecień 2012 - ktoś też wybrał ten miesiąc?

Polecane posty

Gość kiwanika
Madzia- Twój przydział szampana na dzisiaj. Bardzo proszę: :D-| Zdrówko! Przedwojenna-ulala! Mój nie moze być gorszy :D Kochana,ja mam jedną flaszkę. Ty lepiej wyjmuj spod biurka swój zapas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
O kurde! Została tylko stopka od kieliszka :P Masz pełnego D-|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Aaaaaaaa,600 postów! Przedwojenna-nie ociągaj się. Twoja kolej! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
rozszyfrowałas mnie, mam pod biurkiem zapasową butelke i od czasu do czasu pociągam przez słomke, żeby sie tak nie rzucało w oczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Ooooo,masz słomki :P Podziel się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamadziamadzia
dziewczyny... bo jak chłopaki te forum obczają to pomyślą, że mamy nie po kolei w główkach ;p ale z drugiej strony, kto jest normalny? ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Nikt nie obczai,Madzia :) Z nami się nie "napijesz"? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
nie rozszyfruuują :classic_cool: mój raczej wie,że ja dokońca normalna nie jestem :P Kiwanika, rzucam słomką niczym oszczepem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Mój też,mój też :D Dzięki Przedwojenna za słomkę. Dostałam nią w czoło! :P Ty to masz zamach :P Ok,spadam z pracy :) Miłego dnia,Kochane moje . Całuski! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
:D ja też juz zmykam, do poniedziałku więc 🌻 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm...ja ze swoim facetem mieszkam ,wiec dostaje buziaka przed snem,ale jak go nie ma przy mnie to mozemy godzinami rozmawiac przez tel :) ah ta milosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje dziewczynki za kieliszek,wrocilam wlasnie z pracy i od razu pije Wasze zdrowie!:) Mile zakonczenie tygodnia pracy;] a tymczasem Moje Drogie- milego weekendu:* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziki-dzik
jeja, Wy już macie wszystko pozałatwiane, a ja dopiero restauracji szukam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamadziamadzia
heja, Przedwojenna, dzięki za "rękawki" :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Hejka! Jak tam Kochane po weekendzie? U mnie dużo się działo. W piątek plotkowałam z koleżanką (w ciąży),a potem wpadły jeszcze dwie. W sobotę pojechałam z Mamą do spa do Augustowa,a do niedzieli południa siedziałyśmy z Rodziną na działce. I jeszcze spotkanie z Teściową... Wczoraj pod wieczór. Była też moja Mama. Moja Teściowa to chamka... Płakałam przez nią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piękna tania i skromna;-)
Witam serdecznie... mam do zaoferowania piękną suknię ślubną w bardzo atrakcyjnej cenie;-) Niska cena dlatego, bo u mnie suknia wisi i się kurzy, a wolała bym aby przyniosła szczęście kolejnej pannie młodej;-) Zdjęcia nie oddają do końca tego jaka sukienka jest piękna;-) Możliwość przymiarki u mnie w domu... o to link: http://allegro.pl/suknia-slubna-piekna-skromna-i-tania-i1813257584.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
hej kiwanika fajnie spędziłaś weekend, a narzeczony jak? wrócił cały i zdrowy? :) Z tą teściową to poprostu brak słów, ja nie wiem dlaczego niektórzy ludzie są tacy podli (wprawdzie nie wiem o co poszło ale skoro piszesz,ze plakałaś... :( )... U mnie łikend minął całkiem miło, sobota u mnie na działce i ognisko, niedziela- ze 2 godz przelezelismy u M. w sadzie na kocu.Cuuudoooownie było :) dookoła pola,las,ah... :) Bardzo spokojnie przedyskutowaliśmy kwestie mieszkania z rodzicami. Pojawił się nowy pomysł ze strony 'tesciów'. Mama M. też jako młoda żona musiała kilka lat mieszkać z teściową i poprostu wie co to znaczy wspolna kuchnia itd itp. Wiec wymyslili, żeby dobudowac pięterko u nich przy domu,nad garażami. Oni by nam zasponsorowali te pomieszczenia w stanie surowym, a my musielibysmy sobie jakos skromnie wykonczyc. Pozniej do tych mieszkan mogłaby się przeniesc siostra M. albo rodzice, a dla siostry cały dom. Tyle,że nie przewidzi się czy ona będzie chciała tutaj mieszkać bo ją ciągnie do miasta itd.i czy to nie będzie się niszczyło, a my władujemy z 30 tys na budowanie (tzn rodzice,no ale tez im z nieba nie spadnie). Pozniej byl grill z rodzicami, dziadkami,siostrą i bylo bardzo miło. Aha,od jutra idę na urlop :) a w środę raniutko wyjeżdzamy w góry. Planujemy okolice Bukowiny Tatrzańskiej, Białego Dunajca, Murzasichle... Chyba, że polecicie mi jakieś magiczne miejsce w tych okolicach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Hej Przedwojenna :) Tak,wrócił cały i zdrowy. Pisał i dzwonił przez cały weekend,takze byłam spokojna :) W przyszły jedziemy na Kaszuby,w ramach rekompensaty. Teściowa? Brak słów! Przyszła,rozdarła się,ze ona nie zgadza się na wesele,bo co ona rodzinie swojej powie,że ja katoliczka. Mówila tez,ze na weselu będzie tylko jej Rodzina,bo z męża nie utrzymuje kontaktu (nie lubi ich).Kurczę,dobrze,ze w ogóle zaproponowałam,żeby przyszła (miała przynieść listę gości,a tu proszę...) Moja Mama,jako ostoja spokoju,dobroci,łagodnie do niej mówiła,tłumaczyła (dziękuję,że ją mam,jest wspaniała!),a tamta dalej swoje wrzaski. Przyjechał Narzeczony. Mu też się dostało... A odnośnie kwestii Waszego mieszkania! Kochana,świetne rozwiązanie! I w ogóle zazdroszczę tego leniuchowania w sadzie :) Góry? Pięknie :) Byłam i w Bukowinie i w Murzasichle(pamiętam,ze mieliśmy podczas posiłków z Rodzicami wypasiony szwedzki stół :) ) Jedziecie samochodem? Ile km od Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Nie no, ta kobita jest jakaś.... :O nie chce obrażać. To Ty wszystko planujesz, cieszysz się, a ona TERAZ mówi,ze sie nie godzi na wesele bo jej wstyd przed rodziną. Kochana, współczuje :( Dobrze,że masz oparcie w swojej mamie. Widzisz..Twoja mama też mogłaby robić Wam problemy, że np. nie będzie kościelnego itd itp a jednak tego nie robi...Eh Na urlop jedziemy samochodem, chociaz ja się BARDZO boje, chyba wezme cos na uspokojenie :( Od nas będzie to jakies 400 km. Właśnie przeglądam w necie co mozna w tych okolicach zwiedzić bo ja to raczej z tych co są ciekawe świata i fascynuje mnie każdy najdrobniejszy szczegół :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Słuchaj,Kochana,cerkiewny ma być,ale za jakieś 2-3 lata. Teraz sam cywilny,ale z pompą i ona mi mówi,ze się nie godzi na to na 7 miesięcy przed ślubem? Na dodatek przejrzała mi wszystkie szafki! Nie denerwuj się! 400 km to nie aż tak dużo. My jedziemy w piątek tu: http://www.hotelniedzwiadek.pl/index.php I to jest właściwie 500 km od nas. Nie mniej jednak też będę się denerwować,oj będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Ale mam nadzieje Kiwanika,że teściowa na Was w żaden sposób nie wpłynie? :O ale wiesz co...w głowie mi się nie mieści, żeby tak Wam odbierać radość z tego pieknego dnia... Fajny ten Wasz hotel.. no i okolica tez piękna :) Niech ktoś mi powie,że w Polsce nie ma gdzie wypocząć ;) My raczej będziemy szukali jakiejś kwatery prywatnej, najlepiej zdala od centrum, żeby wypocząć i odciąć sie na chwile od problemów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Przedwojenna-ona jest straszna i chamska,zebyś ją widziała,co ona odwalała,to się w głowie nie mieści! Moja Mama do niej: Alinka... itd. A ta ani mnie po imieniu,ani Mamę... Ja tam uwielbiam Polskę,a nocleg,to wszędzie,byle nie pod namiotem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiwanika_ cos ta twoja tesciowa nie bardzo, mam nadzieje ze narzeczony mysli zupelnie inaczej i nie da sie przekonac mamusi... Powiem wam ze u mnie jak bylam w polsce tez zaczela sie rozmowa pt ''dlaczego tak daleko.a dlaczego bez rodziny.a dlaczego...?'' i oczywiscie slowa mojej tesciowej ,chociaz jest kochana kobieta '' a nie mozecie w USC jak normalni ludzie?'' a tesc '' daj im spokoj ,robia jak chca''. Ale i tak widzialam ze im to troche przeszkadza,glownie dlatego ze to tak daleki lot samolotem. no i moj narzeczony tez zaczyna '' pekac''. sama nie wiem ,staram sie onijaxc ten temat jak narazie i glownie rozmawiamy o wykanczaniu mieszkania.ale bilety juz zarezerwowane,a na hotel musze sie szybko decydowac bo w pazdzierniku juz bedzie drozej wiec nie wiem co robic? przedwojenna- wykonczenie dobodowki to naprawde male koszty,wiem bo jestem w podobnej sytuacji.Wykanczamy strych,jak dotychczas sciany,podlogi + lazienka to koszt wraz z robocizna 25tys.Zostaly nam juz tylko meble.W sumie koszt bylby o woele nizszy gdybym nie chciala podlogi z wysokim polyskiem...tak wiec nie martw sie.przemyslcie to sobie ,moze skoro tescie zasponsoruja dobudowke to i Twoi rodzice pomoga...Pomieszkacie spokojnie i odlozycie sobie pieniadze bo i koszty za prad i wode wyjda wam taniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
ja tez na namiot bym sie nie zdecydowała, mimo że bardzo lubie obcowac z naturą :P Zakochana,to też troche nie wesoło z tym ślubem... Oby sie wszystko ułożyło bo też jestes troche w zawieszeniu.. A co do mnie,to nic tylko usiaść i wyć. Mój M.był w gminie i powiedzieli,że narazie nie ma szans na przekwalifikowanie naszej potencjalnej działki na budowlaną, bo nie zmieniają i nie zamierzają teraz zmieniać Planu Zagospodarowania :( Może to potrawać lata, a my nie będziemy tyle czekać przecież. Nie chce mi sie już o tym mówić, nie musicie komentować. Poprostu chciałam powiedzieć, ze wróciliśmy do punktu wyjścia i chce mi sie płakać :( już normalnie trace siłe do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedwojenna- rozumiem ,ze poprostu czekacie aby to gmina podjela decyzje o przeksztalceniu dzialki,a nie ma mozliwosci zebyscie to wy zlozyli wnosek o takie przeksztalcenie? Nie orientuje sie w tych kwestiach zbytnio ,ale chyba mozecie spobowac? Mie martw sie zawsze jest wyjscie z takiej sytuacji. Co do slubu to fakt jestem w zawieszeniu.Sama boje sie lotu,ale jakby widze to zupelnie inacej niz moj facet. Ale jesli i on ma stracha to sama nie wiem co robic. W zadnym pieknym miejscu w Europie taki slub nie jest mozliwy,bo szukalam. Poczekam jeszcze troche ,az skonczymy ten remont. i wtedy przyjdzie czas na podjecie decycji. Ale najlepsze jest to ,ze z mojego pierscionka wypadla perla w dniu kiedy mpoj facet zaczal sie wahac w spraie tej wycieczki.Moze to znak? hihi nie wierze w takie bzdury,zeby byla jasnosc...ale za to teraz moge zmniejszyc pierscionek do odpowiedzniego rozmiaru bo byl troche za duzy i jubiler wlozy perelke tam gdzie byla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamadziamadzia
cześć dziewczyny :* widzę, że u każdej z nas z czymś pod górkę... Ja trochę nie daje rady na tym stażu... dziś cały czas dostawałam opieprz od przełożonej, dodam, że kompletnie bezpodstawny.. ale co zrobię.. nic.. te około 2,5 miesiąca przetrzymam, ale na pewno bede szukać innej pracy... a weekend... szybko minąl.. fajnie było, dawno tak nie odpoczęliśmy, chociaż w domku byliśmy... Kiwanika, Przedwojenna, Zakochana... ściskam Was mocno i musimy ten ciężki czas przetrrzymać dzielnie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Witajcie :) Hmmm,właściwie w jednym czasie kilka z nas spotkały niemiłe sytuacje... Bywa? A no,bywa... Zakochana-to,ze wypadła perła,nic nie oznacza. Nie wierz w zabobony. Myślisz,że warto czekać na rozmowę z Narzeczonym do zakończenia remontu? Madzia-współczuję przełożonej... (chociaż mam taką samą,więc wiem,co to znaczy). Nie poddawaj się,nie denerwuj,rób swoje,a przy okazji rozglądaj się za czymś. Dziękuję za uściski i odwzajemniam :* :) Przedwojenna-a jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiwanika- chodzi głównie o to,że kupna podłogi na która to ja sie uparlam. I kiedy ustalilismy ,ze slub bedzie gdzie bedzie dokonczenie remontu mialo byc przelozone na styczen,niestety po wizycie w Polsce moj ukochany zmienil zdanie,bo ma juz dosc spania w salonie rodzicow. W ogole ten weekend byl jakis taki ''napiety'' ,wcale nie cieszyłam sie ,ze jestem w Polsce. Nie chce was zanudzac,ale bez awantury sie nie obeszło i kszyczenia '' nie chce slubu!''.Mielismy załatwic papiery w urzedzie i nie pojechaliśmy bo byłam zła. Ja nie chce slubu dla samego slubu,chce zeby on chcial tego tak samo jak ja,tz byc moim mezem. I myslałam ,że tak jest bo to on sie oswiadczył...moze sobie cos wkrecam...No nic poczekam... w koncu cierpliwość ma wytrenowaną przez upierdliwą prace :) A jak u was z planowaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×