ODPALIŁAM SIE NA SPOTKANIE Z KOLEŻANKA PO LATACH,A TO ONA PRZYCIAGAŁA FACETÓW..

Nie widziałam się z nią 6 lat.Wiadomo, chciałam lepiej wygladac. Ubrałam fajną sukienkę, buty na lekkim obcasie, włosy rozpusciłam i umalowałam się mocniej. Ona za to przyszła w krótkich dżinsowych szortach, bluzce na ramiaczkach i butach adidasach (!), włosy związane w kitkę, zero makijazu. No nie powiem, wygladała ładnie. Nawet ona bardzoiej przyciagała wzrok facetów niz ja co byłam kobieco ubrana. To niesprawiedliwe,że ona w takim stroju lepiej wygladała:-O

no ok ok. ale ty jestes nieco brzydsza od niej. czy ona o wiele wiele ladniejsza od ciebie. i czy ona jest piekna? czy ladna? a ty jaka jetes?

pewnie jest ładniejsza z twarzy

ja blondynka, zielone oczy, opalona, jakies 160cm, 57kg, a ona to brunetka, jasna karnacja, ciemne oczy, wyzsza jakies cos koło 170cm, a wazy z tego co mi mówiła 55kg.

no ty troszeczke masz cialka co nie? bo moja kolezanka wazy 54 i ma 164 i jest taka niezbyt chuda a ja mam 156 i 50 kg i tez niezbyt chuda zal

no ale powiedz szczerze kto ladniejszy na buzi? i z figury?

to chyba oczywiste ze jest ladniejsza juz sama waga o tym swiadczy

?:O to normalne, że uwagę facetów zwróci kobieta o idealnym wzroście (170 cm) i wadze 55kg niż wypierdek z nadwaga:O

girls- no jestem od niej grubsza, ale niewiele.... A z twarzy jestesmy zupełnie inne, ona ma wydatne usta, moze dlatego jest ładniejsza.

ale ja nie mam nadwagi!! Waże odpowiednio do wzrostu!

BMI mam 22.3 mam idealna wagę do wzrostu.

a czy ty jestes ladna? (moze ma to cos tylko oczywiscie kobiety nie wiedza co) bo jak ty uwazasz ze facet ma to cos to tez w sumie nie wiesz co to jest:-). jesli jestes ladna to sie nie przejmuj tez masz pewnie powodzenie a ze mniejsze to juz trudno wazne zeby miec swoja prawdziwa milosc a nie 10 adoratorow

moze jestes szara mysza? ja nie jestem 10 na 10 ale nic mi nie brak jestem pewna sibie i nie ma faceta ktoremu bym sie nie spodobala jesli teho chce

faceci wola brunetki

wypisz sobie to swoje BMI na czole może zaczniesz przyciągać "spojrzenia" facetów:P :D masz zajebiste problemy dziewczyno, nie ma co:O gdyby wszyscy mieli tylko takie dylematy świat byłby piękniejszy

girls- w sumie to i tak mnie to spaotkanie dobiło...Ja mam faceta, ale źle nam sie układa.... Ona nie ma faceta i jest szczesliwsza ode mnie.... Ja szukam pracy pół roku, ona sobie pracuje w banku.

Kucia- właśnie, chyba to prawda... Szara mysza nie jestem, dbam o sibie, zawsze jestem umalowana, mam ułożone włosy

zerwij z facetem skoro zle sie uklada (chybva ze mezata to jzu jakos rozwiazac problemy trzeba sie pogodzic) . no po prostu praca ehh no to straszne teraz tej pracy nima. moze kolezanka ci pomoze cos do banku jakos ? zagadaj

moze zmień kolor włosów?:p

dobra musze juz isc. ta twoja kolezanka umyla wlosy w SHAUMIE i wszyscy teraz do niej szukajmy prawdziwej milosci nie chodzmy z kims kogo nie kochamy

girls- masz rację, spróbuje cos zmienic.

A ja myślę, że strój twojej koleżanki był bardzo przemyślany, pewnie dobrze wiedziała, że jak się tak ubierze to będzie przyciągać wzrok facetów:)

ale co wy tu o wadze i bmi?ja ważę 69 przy wzroście 168 i zupełnie nie mam problemów z facetami.ja tam myślę,że masz niską samoocenę,której ułożone włosy nie podniosą...zrób cos dla siebie,znajdź pasję,ułóż życie to i inni inaczej Cię postrzegać zaczną.p.s....nie ma co się ścigać z brunetkami:D