Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NacpanaPowietrzem

Czy to marzenie jest realne do spełnienia?

Polecane posty

Od dzieciństwa zawsze chciałam zostać lekarzem. Robiłam wszystko, żeby być bliżej spełnienia tych planów. W gimnazjum bardzo przykładałam się do chemii i biologi, potem wybrałam najbardziej prestiżowe LO w okolicy na profilu biologiczno-chemicznym. Na początku pierwszej klasy radziłam sobie całkiem dobrze. Schody zaczęły się od października. Miałam wypadek samochodowy, który bardzo odbił się na mojej psychice a w rezultacie na nauce . Nie potrafiłam się skupić na niczym i ciągle jeździłam po lekarzach i myślałam o mamie (która miała złamany kręgosłup). Do klasy 2 zdałam z ledwością. Nikt w domu mnie nie poznawał. Oceny z 4 i 5 spadły na 2... Rozpoczęła się druga klasa. Nie rozpoczełam jej też zbyt dobrze. W drugim półroczu zaczęłam wracać powoli do dawnej siebie i powiedzmy, że teraz jest już w miare OK. Za rok matura. Dalej myśle o medycynie. Ale z mam bardzo dużo zaległości, nie wiem jak się za to wszystko zabrać i jak mam to wszystko nadrobić. Nie wiem czy wogóle mam jakieś szanse na medycyne - bo możnaby powiedzieć że to były 2 lata wyjęte z życia, które chce nadrobić w nie cały rok. Proszę o porady jak się naprawdę zmobilizować i jak zaplanować te wszystkie powtórki, bo tego jest naprawde bardzo dużo... A co myślicie o tym wszystkim? Dobrze robie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko jedno zdaniee
spróbuj jak nie wyjdzie to zawsze możesz zmienić na łatwiejszy kierunek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że dobrze robisz. Nie można rezygnować z marzeń. A skoro wcześniej miałaś na tyle silną motywację, żeby się mocno przykładać, to teraz też dasz radę :) Nie przesadzajmy, materiału nie jest znowu aż tak baaardzo dużo. Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... jak dla mnie to materiału jest sporo... praktycznie nic nie umiem z chemii, ani z biologii... dno totalne. No i teraz musze jakoś to wszystko ogarnąć, jakoś to rozplanować i naprawdę sie mocno zmobilizować. Najtrudniej to z tym rozplanowaniem nauki jest, bo nie wiem od czego zacząć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może poproś kogoś o pomoc?? Nie tyle o zwykłe korki, tylko właśnie pomoc w rozplanowaniu materiału, ułożeniu tego wszystkiego itd. Jak masz spoko nauczycieli, to może z nimi pogadaj?? Z leniem by pewnie nie chcieli pracować, ale jak zaczęłaś dobrze i masz motywację, to może akurat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamów sobie kochana audiobooka "Zjedz tę żabę" Brian Tracy. Prawda jest taka, że nikt Cię nie zmotywuje. Ani na kafe, ani nigdzie indziej. To Ty masz interes, żeby osiągnąć to i to i to Ty masz o to zadbać. Musisz stać się swoim osobistym trenerem. Sama w sobie musisz znaleźć siłę i odnajdywać ją codziennie. Łatwo się to pisze, ale ty musisz to zrobić. Zacznij od planu spisanego na kartce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wzięłam kartkę i po wypisywałam wszystko to co mam do zrobienia i najważniejsze cele, które chcę osiągnąć. Teraz pozostaje jeszcze mi rozpisać sobie plan nauki - i z tym jest najtrudniej, bo nie wiem od czego mam zacząć... A co do audiobooka to fragment znalazłam na youtube.pl i całkiem ciekawe to jest, będę musiała przesłuchać całość, może w czymś mi to pomoże. Jeśli chodzi o pomoc to z tym jest kłopot. Do jeżdzam do szkoły ponad 15 km i nie bardzo pasowałaby mi pomoc i zostawanie np po lekcjach. Bardziej myślałam o jakieś pomocy w wakacje, żebym np do jakiejś znajomej z klasy na "korepetycje" chodziła, ale tu znowu jest problem bo w wakacje pracuje i też nie zawsze będzie mi pasować... No ale będę musiała jakoś sobie poradzić. Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły i rady? Każda opinia się przyda :* pozdrawiam Was ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podamCirękę,chodź..
spójrz prawdzie w oczy... dwa lata to dużo materialu a tyw rok chcesz to opanowac?? przeciez jeszcze bedzie material bierzacy. jak dla mnie ten twoj pomysl nie jest dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×