Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Scroll_132

z dziećmi czy bez

Polecane posty

Gość Scroll_132

Hej! Mam pytanie czy zapraszacie na swoje wesele pary z dziećmi czy też bez? W rodzinie u mnie i nażeczonego jest ok. 34 dzieci w przerdziale od 1 do 13 lat. Nie wiem do końca co robić z jednej strony nie wyobrażam sobie jak taka grupa dzieci będzie latać pomiędzy 180 gościmi a z drugiej nie chce by ktoś czuł się urażony z powodu iż dostanie zaproszenie bez dzieci.... Doradźcie? jak Wy robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana bardzo..
ja zapraszamz dziecmi, co prawda nie jest ich tak duzo jak u ciebie,ale dzieci to w koncu tez rodzina,no ale to tylko moje zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana bardzo..
dodam jeszcze,ze kiedy kuzynka mamy zaprosila tylko ja z tata, anas z siostra nie,bo cieli koszta,dopiero pozniej jak ktos tam odmowil, to naz zaprosila ale mama moja poczula sie bardzo dotknieta i nie pojechala na to wesele.powiedziala,ze nie jestesmy zadne 'zatkajdziury'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My zapraszaliśmy z dziećmi, ale ci, którzy mają malutkie dzieci wymagające opieki non stop, zdecydowali się nie brać ich ze sobą. Ostatecznie więc będzie ok. 8-10 dzieciaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My zapraszamy rodzinę z dziećmi. Znajomi, którzy mają malutkie dzieci (niespełna rok) jak chcą to mogą z nimi przyjść. Wszystkich dzieci 'mamy' tylko 16-cioro, ale też wesele dużo mniejsze, liczymy, że większosć przyjdzie z dziećmi, przedział wiekowy to 1-15 ;) Mamy też trochę młodzieży 17-19 lat. Nie wiem jak bliska to rodzina u Ciebie, ale ja nie wyobrazam sobie, aby kuzynka mojego przyszłego męza przyszła bez swojego syna, który mnie uwielbia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scroll_132
nie chodzi o koszta.. tylko liczba mnie troche przeraża.. jak prawie 40 dzieci bedzie biegac pomiedzy doroslymi i kelnerkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana bardzo..
lipsss, dobrze mowisz, dzieci rodziny tak, ale znajomych,kolegow i kolezanek nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scroll_132
prawie wszystkie dzieci to dzieci kuzynostwa w tej samej linii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro są to dzieci kuzynostwa to ja bym nie zapraszała. U nas w tej najbliższej rodzinie jest 6 dzieci i te właśnie zapraszamy, dzieci kuzynostwa i znajomych jest chyba z 50 z obu stron, czyli bardzo dużo a poza tym jest to już dalsza rodzina, więc nie ma takiej opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scroll_132
nie chce wyjsc na zolze ktora nie lubi dzieci, bo tak nie jest, ale w takiej grupie boje sie ze nikt ich nie ujarzmi i beda robily co chcialy - sala nie jest przystosowana do dzieci jest zabytkowa - zapewne dekoracja zniknie w ciagu dwoch godzin bo rodzice balony posciagaja dzieciom, moja kuzynka opowiada jak to jej synek nauczyl sie w przedszkolu klnac i wyrywa mu sie nawet w kosciele - dla niej jest to zabawne - ale jak mi mały siarczyscie zaklnie przy skladaniu przysiegi to mnie to nie rozbawi i gosci pewnie tez. Poza tym zazwyczaj rodzice puszczaja dzieci samopas i maluchow nie pilnuja a one w tak licznej grupie grzecznie siedziec przeciez nie beda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata112
masz rację co do dzieci,będa pałętać się między rodzicami,jak chcesz mieć dzieci na weselu to powinnaś zatrudnić specjalną osobę która będzie zajmować się dziećmi a po drugie to wiele osób uważa że skoro dostali zaproszenie z dziećmi to muszą przyjść z dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek...
w rodzinie z dziecmi, znajomych bez dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapraszamy tylko dorosłych
bez dzieci, wesele to nie kinderbal, nie chcę mieć zepsutej imprezy prez wrzeszczące bachory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zapraszamy tylko doroslych
poczekaj az ty bedziesz maiala te bachory, ktorych nikt nie bedzie zapraszal, bo beda petac sie pod nogami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28agataga
jezeli zaprosisz pary bez dzieci, wiele wam napewno odmowi. Glownym powodem bedzie wlasnie brak opiekunek, albo po prostu moga sie poczuc urazone. Taka moja opinia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko dorosłych??? bo inaczej koszty się nie zwrócą?? Nie wyobrażam sobie wybiórczego zapraszania... " zapraszamy Ciebie Zosiu i Ciebie Heniu, ale bez dzieci..... to nie kinderbal a wesele.."" Zgroza..... Dobrze ktoś napisał, ciekawe jak będziesz reagować na takie zaproszenia jak sama będziesz miała dzieci...??? Dla mnie takie zapraszanie bez dzieci to czyste wygodnictwo..... a nóż widelec Asia będzie się zachwycać córką Kasi a nie Twoją kreacją:P Argument o tym,że rodzice będą musieli zająć się dzieckiem zamiast się bawić to żaden argument... pozwól rodzicom zdecydować czy wezmą dzieci ze sobą czy zapewnią im opiekę w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nha
Wiadomo, że wypadałoby zaprosić rodzinę wraz z dziećmi - ja tak zrobiłam, chociaż szczerze mówiąc nie jestem z tego powodu zachwycona. Moim zdaniem wesele to nie jest miejsce dla dzieci, ale w tym przypadku to już rodzice podejmą decyzję czy przychodzić z dziećmi czy bez... Jeżeli ktoś szanuje parę młodą i ich dzień no i chcę się spokojnie bawić nie zabierze dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapraszamy bez dzieci
jakie wygodnictwo? a nie jest wygodnictwem zmuszanie kogoś żeby organizował kinderbal na 30 dzieciaków albo i jeszcze najmował im opiekunkę?:o to obowiązek rodziców żeby zajmowali się dziećmi a nie pary młodej! niektórzy organizują małe wesele takie na jakie ich stac i co jeszcze mają opłacić dzieciom klowna i znosić te hałasy i bieganie? chyba komuś się coś pomyliło... Jak ktoś chce zorganizować przyjęcie w bardzo eleganckim lokalu to tam nie ma miejsca dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goście weselni to coraz bardziej roszczeniową postawę mają..... kto to widział,żeby młodzi musieli wynajmować opiekunkę do dzieci na wesele!!!!! Pierwsze słyszę!! to chyba "wielkomiejska" i "wielkopańska" moda.... Wygodnictwo wygodnictwo..... trzeba sprawę stawiać jasno..... Zapraszając gości młodzi powinni dodać,że zapraszają z dziećmi, ale nie zapewniają im opieki ani rozrywek i pozostawiają rodzicom decyzję czy dzieci zabrać czy nie... a argument o tym,że goście nie mogą się bawić bo dzieci są na weselu to dla mnie totalny debilizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od kiedy dzieci to jakiś podgatunek ludzki i traktuje się je jak najgorsze zło?? Skoro podejmujesz się organizacji wesela to traktuj wszystkich jednakowo.... takie wybiórcze zapraszanie jest zwyczajnie chamskie według mnie...." bardzo was lubię ale wasz bachor to tylko zawalidroga na moim weselu i nie pasuje mi do koncepcji mojego wymarzonego wesela" do tego to się sprowadza.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to az tak duzo chce z dziecmi przyjsc? Wiesz, ze one potem odpadną i musisz miec pokój z łózkami dla nich itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JHJDHDD
zdecydowanie BEZ DZIECI, byalm na weslach gdzie byly dzxieci i gfdzie nie bylo, zawsez sie tak konczxyło ze gdzie byly dzieci na wszystkich nagraniach weselnych jest jedenn wielki krzyk pisk i ry, a przytym nerwy gosci na niewychowane bachory niestety, wiec nie zapraszaj zadnych dzieic ZADNYYYCH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemłodapanna
Ja co prawda nie jestem przyszłą panną młodą, ale też nie byłabym zachwycona taką gromadą dzieci na weselu. Niestety - dzieciaki są teraz coraz gorsze, rozpieszczone do nieprzytomności i wszystko im wolno, a mamuśki tego nie widzą, wpatrzone w swoje dzieci jak w obrazek, pozwalają im na wszystko i jeszcze się cieszą, jaki to synuś/córcia "przebojowy" :/ i tylko potrafią się obrażać, że ktoś się nie zachwyca ich dzieckiem. Taka grupa dzieci serio może sprawić problem, bo jak znam świat będą puszczone "samopas",a wtedy o dekoracjach możesz zapomnieć... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba najrozsądniej
decyzję pozostawić rodzicom - czy wezmą dzieci, czy nie... myślę, że jak ktoś decyduje się iść z dzieckiem, to zdaje sobie sprawę, że musi zapewnić mu opiekę. Ja córkę brałam na wesela w rodzinie, ale jak była młodsza to po godzince/dwóch ktoś ją zabierał do domu. Z reguły małe dzieci wcześnie się odstawia, bo wiadomo, że w miarę rozkręcania imprezy dzieciako się nudzi i są zmęczone. Ale to kwestia rodziców. Moim zdaniem Para Młoda nie powinna się tym zadręczać. Na moim weselu były "chyba" jakieś dzieci, ale nawet nie pamiętam, nie zwracałam na nie uwagi ;-) wtedy patrzyłam tylko na męża ;-) Teraz sama mam dzieci i jeżeli wychodzimy z dziećmi to i w kopertę więcej daję i dziećmi się zajmuję i na pewno z powodu moich dzieci nie nikną dekoracje w salach bankietwych... na to patrząc, to wystarczy 1 bezstresowo wychowany, który Ci balony poprzekłuwa lub 1 zabawowy inaczej dorosły ;-) A ja bym się poczuła urażona, żeby mi młodzi zastrzegli, że bez dzieci... jakoś to tak niesmacznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niemłodapanna W jakim towarzystwie Ty sie obracasz,że tak dzieci i ich rodzice zachowują sie na weselach..... chyba jakaś zacofana jestem bo nigdy nie spotkalam się z sytuacją,że dzieci to tylko się drą i płaczą na weselach...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jesteś zacofana
i roszczeniowa bo najlepiej sie mnożyć a potem niech inni się zajmują bo skoro robią wesele to oczywiste jest że muszą też zajmować się obcymi dziećmi, zapewnić im opiekę i znosić krzyki bachorów :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tak jesteś zacofana....... czytanie ze zrozumieniem boli i to bardzo??:P ja mam takie zdanie na ten temat i go nie zmienię..... i to nie jest postawa roszczeniowa. nie mierz mnie swoją miarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemłodapanna
Dzieci tak się teraz zachowują wszędzie - nie tylko na weselach. A te dobrze wychowane to tylko wyjątki, które potwierdzają regułę. A ja się akurat obracam w towarzystwie bezdzietnym, ale obserwuję to i owo w supermarkecie, kościele czy parku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×