Czy ciężko było się wam zdecydować na trzecie dziecko?

NIENAWIDZE DZIECI, są to zapchlone glizdy obrzydliwe, wszystkie powybijalabym na calym swiecie, dzieci to najweiksze zlo

szkoda, ze twoje dziecinstwo przezxylas, a ktos cie nie dobil jak mialas ze trzy lata :D

moze zaczne od twojego wybijac???

ja nie mam dziecka, ale ciebei chetnie sprzątne :)

czyli zrownujesz sie do mojego poziomu? czyzbym byla twoim autorytetem w tej chwili ze popierasz moje czyny????

nie popieram :DDD kocham dzieci

twoj post do mnie takze kipial agresją do mnie i tym samym co ja wczesniej opisalam, wiec jednak popierasz bo to samo bys mi zrobila- jestem twoim autorytetem??

nie ejstes moim autorytetem i kocham dzieci :P

ja lubie i dlatego zrobie sobie dziesiecioro

bo daje na lewo i prawo

lubie byc krowa rozplodowa:)

zenada

ja mam dwójkę i mam problem zdecydować się na trzecie mąż by chciał bardzo

co, troje dzieci, to trzeba byc porabanym

jeśli kogoś stać to niech ma i dziesięcioro jak mu się chce ;) w dzisiejszyc czasach jest sie ciężko dorobić jeśli nie ma się znajomości lub farta to ciężko jest coś wywalczyć niestety ;/ ja mam jedno dziecko i nie zamierzamy z mężem decydowac się na nastęne chyba, że będzie nas stać kiedyś żeby obydwojgu dzieci i sobie zapewnić normalne życie ;) biore tabletki i mam nadzieje, że nie wpadne przy nich choć czasem zdarzają się wpadki ;/ co do kwestii tego czy dziecko które jest jedynakiem czuje sie samotne itp. .... no nie wiem patrząc na mojego brata wolałabym żeby moja córka nie miała rodzeństwa. Bo ciągle się z nim biłam jak byłam mała a raczej bylam workiem treningowym ;/ nie chce żeby był spory o to co kto dostał, żeby się kłóciły, że jedno coś ma a drugie nie ma ;) Mój mąż ma dwójke rodzeństwa ;) siosre dwa lata starszą i druga siostrę 18 lat młodszą ;) uwielbiają sie i jak zauważyłąm ta mała wcale nie jest z boku tylko teraz jej się bardzo tęskni za bratem bo jest daleko ;)

Dziewczyny czy wy wogóle jesteście matkami? Która kobieta wyzywa drugą od krowy rozpłodowej? to sie w głowie nie miesci. szok Żal mi Was.

do: ja mam jedno"- nienormalna jesteś pisząc tak wulgarnie , każdy ma prawo się wypowiedziec i jeżeli sama nie chcesz to proszę bardzo ale nie ponizaj innych kobiet, pewnie jest tak ze bardzo bys chciała kolejne ale jesteś mało co warta i chlop ci nie chce zrobić, nawet rozkładanie nog ci nic nie da, o proszę! niedziekuj nie!

Ja jestem własnie w ciazy z trzecim maluszkiem :) od dluzszego czasu bardzo chcialam tego dziecka,rozwazylismy z mezem wszystkie za i przeciw i stwierdzilismy ze jak nie teraz to juz chyba sie nie zdecydujemy,syn ma 7 lat corka 10 takze roznica wieku bedzie naprawde duza :)

hej dziewczyny ja mam taki sam dylemat moja szwagierka jest w ciazy bedzie koniec stycznia rodzic trzecie dziecko i kolezanak tez ma 3miesieczna corke juz trzecia i ja zaczelam miec takie same checi mimo tego ze mam juz dwoje corke i syna pracuje.....

ja mam 2 dzieci i też nie mogę się zdecydować na 3 :( chociaż bym chciała...

Jezu, ja się czyta tą wcześniejsza konwersację, to aż strach pomyśleć, ze takie osoby wychowują dzieci. Co z nich potem wyrośnie? Gdzie tu kulturalna rozmowa i poszanowanie odmiennych opini i sposobów na życie? Jad się wylewa. Wracając do tematu. My mamy 4-letniego synka i drugiego, który ma 3 miesiące. Od czasu porodu ciagle chodzi mi po głowie 3 dziecko. Są dni, ze jestem pewna, ze go chce, a są dni, ze myśle, ze z dwójka będzie nam w sam raz. Zawsze marzyłam o synku, teraz mam już dwóch wspaniałych, ale nie ukrywam, ze pojawiła się w środku jakaś tęsknota żeby mieć tez córeczkę. Wydaje mi się, ze dwóch synków i córeczka i będzie kompletna, szczęśliwa i dosyć spora, wesoła rodzinka. Dziwnie bym się chyba tez czuła gdybym nigdy nie dowiedziała się jak to jest mieć tez córkę. Najstarszy od początku tez marzy o siostrzyczce. Raczej od początku zakładaliśmy z mężem, ze będziemy mieli większa rodzinkę. Dzieci dają nam tak dużo radości. No ale trójka dzieci to już naprawdę sporo roboty. Sama nie wiem jaka decyzja będzie najlepsza, ale niby mamy jeszcze czas, bo jesteśmy młodzi i dzieci nieduże. Jednak nie chciałabym wielkich różnicy wiekowych między nimi. Jak już młodszy synek będzie miał z 4 lata to już się chyba nie zdecyduje. Wtedy dzieci będą podchowane. Można będzie odsapnąć tez trochę, wyspać się, dziadkowie z takimi dużymi bez problemu czasem zostaną. No i teraz żyjemy na dobrym poziomie finansowym, ale co będzie za kilka lat? Im większe dziecko tym większe wydatki, a czy będzie mnie stać żeby zapewnić trójce jak najlepszy start? No i tez chcemy mieć potem z mężem coś dla siebie z tego życia, jakieś podróże itd. Ktoś, coś, jakieś rady? Może ktoś był w podobnej sytuacji? Mam wrażenie, ze gdybyśmy stali materialnie super dobrze, to bym się chciała zacząć starać za jakieś pół roku już... a ze z dwójka dzieci w tej chwili finansowa stoimy po prostu dobrze i dzieci maja wszystko co trzeba-i ciuszki i fajne zabawki i rozrywki różne- ale nie mamy jakos mega dobrobytu na wielkim luzie to trochę się obawiam jak to będzie, bo i z 3 dzieci to by się tez większe auto już przydało itd. Niech ktoś proszę opowie o swoich doświadczeniach. Jeśli ktoś w ogóle przeczyta ta mega długa wiadomość haha :p.