Chcę żeby on to poczuł, zeby pokochał...

Poznałam faceta. Jest facetem, który odpowiada mi, jak żaden inny jednak różni nas 10 lat... Ja mam 22 a on 32 lata... Nasze zycia bardzo się rożnią, on pracuje, nie ma na nic czasu, ja studiuję i pracuję od czasu do czasu. Kiedy się spotykamy (a zdarza się to rzadko) jest dobrze, ale on nie traktuje mnie, jak kobiety z którą chcę być. Zawsze mówi o mnie koleżanka. Czy jest szansa żebym stała się dla niego kimś więcej? On jest po powaznym związku, mowił, ze czasami ma wyrzuty sumienia, kiedy wraca ode mnie... Co robić żeby on sie zaangazował? Czasami potrafie nie dzowiń nawet tydzień, a potem dzowni jak gdyby nigdy nic, a ja czekam... i lece jak głupia do niego, jak tylko zadzwoni i zawalam swoje sprawy.... Co robić żeby zaczął traktowac mnie poważnie? wydaje mi sie jeszcze, że on się dla mnie nie stara... czasami zastanawiam się, czy on chce mnie do siebie zniechęcić, czy po prostu taki jest...

Niestety nie mamy zbyt dużego wpływu na to czują i myslą inne osoby, ale warto byłoby ogarnąć własne emocje i myśli.

on cie rucha po prostu i tyle, zwykly ruchacz, ktore mozg sie stopil z nadmiaru latwych babek

Chciałabym być taka zimna... Nie przejmować się ta ciszą z jego strony i oglądac się za innymi facetami nie czekając na niego...

daj czas czasowi

po co sie bedzie pakowal w jakis zwiazek z gowniara ktora za moment go w dziecko wrobi. teraz pewnie patrzy na swoich kolegow, ktorzy musza ladowac kase w zone, w dziecko, nie maja czasu na nic itd a on sobie zyje tak jak mu sie podoba :) jakie on ma wyksztalcenie?? gdzie sie poznaliscie??

SKończył studia, a poznalismy się na ulicy