Młodzi pracujący warszawiacy - jak spędzacie czas po pracy?

Cześć! Jutro jadę w delegację do Warszawy. Jadę tam na pół roku i zastanawiam się jak spędzacie czas wolny po pracy? Gdzie są jakieś fajne miejsca gdzie można pójść. Chodzi mi głównie o miejsca na łonie natury. Parki, skwerki ale również i przyjemne puby gdzie po ciężkim dniu można wypić dobrego drinka.

Jak to gdzie spędzamy czas po pracy? Na kafeterii.

W domu !

ja spędzam wolny czas na Dworcu Centralnym:)

nie samym domem człowiek żyje :) a na kafeterię szkoda czasu. Pytam bo chciałabym wiedzieć gdzie warto pójsć. Nigdy nie byłam w Warszawie i nie wiem czy nie będę się nudzić.

W Warszawie nie ma nic ciekawego !

A w jakiej okolicy będziesz mieszkać?

Ja jestem wolontariuszką w Straży dla Zwirząt na ul. Wolskiej http://www.sdz.org.pl Mamy grafiki na stronie internetowej, na której możemy sie wpisywać. Mamy teraz 4 pieski i ok. 5-6 kotków w klatkach. Kiedy jest Twój dzień, wyprowadzasz pieski, dajesz im jeść, dajesz jeść kotkom, wymieniasz kuwetki. To bardzo relaksujące i budujące zajęcie. Z czasem traktujesz te zwierzaki jak swoje. Przywiązujesz się do nich. Ja chodzę ok. 2 razy w miesiącu, ale chciałabym częściej.

Przez pół roku to sama spokojnie poznasz miasto na wylot. Teraz jest ładna pogoda, więc jeśli chodzi o czas wolny na powietrzu to są plaże (i knajpy, kluby) nad wisłą, pole mokotowskie, tereny nadwiślane na spacery i wycieczki rowerowe, wycieczki statkiem po wiśle, zoo, i kilka przyzwoitych parków. Warto zwiedzić okolice Warszawy - kup sobie przewodnik i tam się dowiesz.

Swojego czasu mieliśmy również liska. Ostatnio było sporo szczeniaków i było z nimi dużo pracy, teraz jednak już wszystkie poszły do domów i jest spokojniej.

Ja jak tam mieszkałam to uwielbiałam Pola Mokotowskie za dnia i nocy.

Absolutnie gorąco polecam Cie w weekend odwiedzić http://www.park-linowy-bielany.pl/ Ja tam jeszcze nie byłam. Ale mam wielką ochotę się przejechać. Jak chcesz, to w najbliższy weekend możemy wybrać się z Tobą wspólnie. Bo ja chętnie się wybiorę z narzeczonym. Jeśli kogo nie znasz, może będzie Ci raźniej! Mam 25 lat i nie jestem psychopatką :) ada-85@o2.pl

Będę mieszkać i pracować na Woli. Chodzi mi o to, czy są takie miejsca gdzie młodzi idą na trawkę, w cień :) Nikogo tam nie znam i jadę trochę w nieznane :(

będziesz. Wszędzie są parki i kluby, więc trudno coś poradzić, bo nie bęziesz przecież latać z Pragi do parku na Ursynowie czy Ochocie

Miyoko, wielki dzięki. Na pewno skorzystam ale nie przez najbliższe weekendy bo będę musiała wracać na nie do domu. Ale byłoby miło z kimś się spotkać :)

Ja lubię Park Saski i Park Krasińskich. Ale u nas na trawce nie wolno siedzieć. Nie piję raczej, więc dobrych drinków nie polecę :D Chociaż kiedyś słyszałam, że dobry bar jest w Porto Praga, zdobyli jakieś nagrody międzynarodowe zdaje się, ale nigdy nie byłam. :) Zresztą jak będziesz miała znajomych w pracy to jakoś powoli Cię wprowadzą. :)

Nie wiem, gdzie teraz mieszkasz, ale w warszawie raczej młodzi nie chodzą na trawkę. jeśli już to tak jak napisałam - plaże (dzikie i "oficjalne) nad wisłą (ale nie można się kąpać w wiśle!) i pole mokotowskie. W innych parkach jest zakaz wchodzenia na trawę :D

w Warszawie to pewnie bedziesz miec czas jedynie w weekendy. O naiwna...myslisz, ze tu sie ma wolny czas :D

coooooo??? jak to????? zakaza siadania na trawkę??? to się niegrzecznie zapytam :D po cholerę ta trawka? :D To po co się idzie do parku? :(

Jakby co polecam się na przyszłość, jestem dość towarzyską istotą. Ok. Wiem co będzie dla Ciebie obowiązkowym punktem na mapie. http://www.mmwarszawa.pl/369955/2011/5/7/wielkie-otwarcie-multimedialnego-parku-fontann-na-podzamczu?category=news W pt sob i nd jest pokaz laserów na fontannie. Póki co byłam tam moja mama (ja jeszcze nie :/ ale postaram sie to nadrobić) A ważne jest to, że puszczają też w plenerze na dużym ekranie film o Warszawie. Jak znalazł! Warszawa Ci się przedstawi :) Mama mówiła, że nie informowali, że będzie druga część filmu i ludzie się rozeszli. Tak więc nie uciekaj od razu, tylko czekaj na drugą część.

W parkach siedzie się na ławkach. Zieleń trzeba szanować i nie wolno deptać trawników.

*siedzi

Może u Krasińskich to Ci zwrócą uwagę, bo tam ciągle policja konna jeździ, ale parkach bardziej odległych od Centrum to nikt Ci nic nie powie. W weekendy to całe trawniki zastawione opalającymi się ludźmi. Widzisz, chodzi o to, że w Warszawie jest gigantycznie duże zagęszczenie ludzi i gdyby wszyscy siadali i chodzili po chodnikach, to nic by z nich nie było i Tereny Miejskie nie nadążałyby siać nowej trawy. Ale spokojnie. Ja mam obok siebie trzy parki i wszyscy w nich plackami leżą.

hmmm...a jakie to parki? i gdzie mniej więcej?

W Parku Praskim też mało kto na trawie siada, a policja tam zbyt często nie zagląda.

to jakaś dziwna ta Warszawa. My mamy pełno parków i pełno ludzi i każdy może sobie lezec na trawce i jakoś nie widać by to szkodziło trawie :)

Mnie już w podstawówce uczyli, że nie wolno deptać trawników. :)

to jakaś dziwna ta Warszawa. My mamy pełno parków i pełno ludzi i każdy może sobie lezec na trawce i jakoś nie widać by to szkodziło trawie :)

Perwersja? A Ty teraz sobie żartujesz czy mówisz serio? :)

Jak najbardziej serio. Nauczono mnie też, że trzeba szanować chleb i nie należy go wyrzucać do śmietnika, że trzeba zasuwać za sobą krzesło jak się wstaje, zamykać za sobą drzwi i w pewnych sytuacjach nosić rajstopy nawet w największy upał. Nie chodzę po trawnikach, od tego są chodniki. Jak chcę sobie poleżeć na trawie to jadę do znajomych na działkę, na plażę albo na łąkę za miasto.