Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mloda... Oj mloda

Zakochalam sie w starszym facecie... Oj:(

Polecane posty

Gość Mloda... Oj mloda

Mam problem. Zakochalam sie w koledze z klasy(szkola zaoczna). Jest starczy ode mnie o 22 lata. Ja mam 20, a on 42. Wiem, ze jego też do mnie ciągnie. To chyba najgorsze. Wiek nie ma dla mnie znaczenia, zachowywujemy sie i mamy uklady klasowe, choc czesto widze, ze patrzy na mnie inaczej i szuka kontaku ze mna. Ma zone i syna mlodszego ode mnie o trzy lata. Dlatego trzymam sie od niego z daleka. Tylko, ze to coraz trudniejsze, tymbardziej, ze on coraz bardziej inicjuje spotkania, rozmowy itp. Nawet teraz robilismy jeden projekt razem. Wszystko byloby dla mnie ok gdyby nie mial rodziny. A tak to nie wiem jak o nim nie myslec. Wiem, ze pewnie dla niego bylby to chwilowy romans a ja tego nie chce. Nie wiem czy zmienic grupe. Co robic? Napewno niechce sie mieszac w rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda... Oj mloda
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda... Oj mloda
Prosze poradzcie mi co robic, bo sie gubie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda... Oj mloda
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To przerwij
To

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda... Oj mloda...
Blagam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadamHalinka
To sobie już sama odpowiedziałaś- nie chcesz. Poczytaj sobie tematy kochanki, jakie one mają 'klawe życie'- chcesz takiego? Zrezygnuj z niego póki czas, jerteś młoda, szukasz miłości a tatuśek znalazł naiwną( sorki )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda... Oj mloda
zawsze obciagam dziadkowi bo jest taki staryyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadamHalinka
To sobie już sama odpowiedziałaś- nie chcesz. Poczytaj sobie tematy kochanki, jakie one mają 'klawe życie'- chcesz takiego? Zrezygnuj z niego póki czas, jerteś młoda, szukasz miłości a tatuśek znalazł naiwną( sorki )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhfdgd
myslisz ,ze jesteś miłością jego zycia? jesli nie-odpuść go, to 40latek, potrzebuje tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda... Oj mloda...
Wez sie podszywaczu odczep bo tu czlowiek cierpi a ty sie z tego nasmiewasz. Ja sie zakochalam, to tak teudno odejsc w cien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda... Oj mloda...
Nie wiem, raczej sie domyslam, ze raczej bylaby to dla niego chwila, nie ryzykowalby raczej dlugiego zwiazku na poczet mlodej dziewczyny. Widze z jaka fascynacja na mnie patrzy, a widze go bardzo czesto. Nie idzie w grupie dwudziestu osob tak po prostu sie mijac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda... Oj mloda...
Jak go mijac, unikac? Jak nie odwzajemniac usmiechow? Mamy wspolne projekty naukowe, jak to obejsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda... Oj mloda...
Do niczego jeszcze nie doszlo, ale to tylko wisi na wlosku. Coraz trudniej ulegac, a nie zrezygnuje ze studiow, zeby sie z nim nie spotykac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdfh
a tammm, nie żałuj sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda... Oj mloda...
Zeby rozwalic rodzine? Wkoncu budowal to tyle lat... Mi nawet nie chodzi o seks, tylko o zakochanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdfh
a nie, no rozwalac cie. myslalam ze po prostu romans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda... Oj mloda...
A w tym wczesniejszym mialo byc, ze coraz trudniej nie ulegac... Jeszcze nie uleglam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdfh
*rozwalać nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huihyiu
nie obrzydza cie fakt, ze interesuje sie dziewczyna prawie w wieku jego syna?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda... Oj mloda...
No wiesz, siedemnastolatek ma co innego w glowie niz dwudziestolatka. Tymbardzie, ze miedzy naszymi charakterami jest ogromna roznica. Jego syn to najchetniej co tydzien by na osiemnastkach chlal, a ja raczej zajmuje sie firma i jestem bardziej powazna. Ale moze oto mu chodzi? Ze jego zona zawsze liczyla na niego a ja sama doszlam do wszystkiego co mam? Nie wiem, czy potrafilabym sie tylko dac w romans, raczej by mi to nie starczylo, a nie chce rozwalac rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda... Oj mloda...
Mlode dupy nie mysla tylko o ruchaniu. Naucz sie czytac, a potem tworz sobie opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda... Oj mloda...
Nie wiem po prostu jak go unikac? Jak byc daleko emocjonalnie? Jak przestac kochac? Nie chce zniszczyc zycia ani sobie ano jemu, ale tak trudno nie byc blisko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdfh
no to nie niszcz. na co ty teraz liczysz? Chcesz to sie za niego weż, ale w rodzine sie nie wpierdalaj, nie chcesz rozwalać, to sie powstrzymaj. jakiej odpowiedzi ty oczekujesz? myslisz ze ktos ci powie, ze masz sie wtracić miedzy niego a jego żonę i dzieci? Niby twierdzisz, że jesteś poważna, dojrzała, a nie umiesz podjąć decyzcji. Albo wóz albo przewóz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda... Oj mloda...
Doczytaj moze do konca? Trzeci raz pytam jak go unikac, jak byc przy nim i nic nie czuc, a ty wyjezdzasz zupelnie z czym innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda... Oj mloda...
I z moich wypowiedzi idzie odczytac, ze podjelam decyzje tylko nie potrafie jej wprowadzic w zycie... Przyszlam prosic o pomoc, o porade. A nie brac sie za niego i szukac usprawiedliwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdfh
a bo sie za dlugo rozwodzisz nad soba. a jak ty chcesz go unikac? nie da sie. musialabys zrezygnowac z edukowania sie. to mu powiedz zeby nie patrzyl na ciebie w ten sposob, bo caly czas myslisz o tym jak bardzo chcialabys z nim byc, a to ci sie nie pozwala skupic. potem ograniczcie rozmowy do minimum. no blagam cie, skoro tak bardzo nie chcesz sie wcinc w to malzenstwo, to powinno to przewazac nad checia bycia z nim, czyz nie? no chyba ze jednak w glebi duszy wolisz rozwalic czyjas rodzine dla swojej checi bycia z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdfh
swoja droga smiesznie brzmi okreslenie ' kolega z klasy' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda... Oj mloda...
Jak czlowiek jest zakochany to nie jest logiczny. Ja wiem, ze to i tak by nie przezylo dluzej niz dwa-trzy miesiace. To boli. W glebi serca jest takie przekonanie, ze gdyby rodziny nie bylo to bylby ze mna... Takie jest zakochanie, no niestety, ale nie jestem ani pierwsza co sie zakochala, ani ostatnia. Jesli on tego chce to zwyklym proszeniem i tak nie przekonam go, ze to nie ma sensu, a wtedy pozostanie unikanie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×