piosenki o miłości

http://www.youtube.com/watch?v=TrT-44Kewh4&feature=share Piosenka mnie urzekla :) znalazlam na http://www.facebook.com/pages/My%C5%9Bli-i-s%C5%82owa-wiatrem-niesione/450809248311577 :)

zawsze\

nie mozna tego poza forum zalatwic ? przyjemnosc wam sprawia ze ludzie czytaja wasze osobioste sprawy ?

Wszystko mieli? Miłośc' czy pieniądze? http://www.youtube.com/watch?v=NaHojGkCvVQ

Zajrzyjcie do MARTA X ---> yOUtUBE ---> mkonodybas

ona nie ma w dupie, nie ma z całą pewnością, w emocjach można powiedzieć dużo, za dużo. http://www.youtube.com/watch?v=6Ib616RCTaU

no i masz a miałam nie czytać coś mi się wydaje, że kołtuństwo obojgu wam nie jest obce

Fankosagi, Miałaś nie czytać, więc po co czytasz i wypisujesz głupie komentarze? Zawsze musisz dodać swoje 3 grosze, bo inaczej świat by się zawalił. Zajmij się swoim życiem i swoim kołtuństwem, którym z pewnością się odznaczasz, bo gdyby było inaczej, to nie siedziałabyś na kafeterii i od roku nie śledziłabyś tego wątku. To jest dopiero kołtuństwo. Czemu cię ta historia tak interesuje? Zajmij się swoimi sprawami albo poczytaj jakąś sagę z serii Harlequin, bo widzę, że żywisz siebie i swoje kołtuństwo takimi opowieściami. Johnie, Czasem w przypływie emocji ludzie mówią to, co myślą, wprost i bez ogródek. I tak też wprost powiedziałeś, co myślisz o sytuacji i o mnie. Znalazłeś niezwykle adekwatną piosenkę, nawet kolor oczu się zgadza. I'm impressed. "Sometimes it lasts in love, But sometimes it hurts instead.." http://www.youtube.com/watch?v=CJDAmXHHfuM http://www.youtube.com/watch?v=eUbcAh5YWp4 Goodbye brown eyes...

nie godzę się z tym, ta pierwsza to moja ulubiona piosenka. http://www.youtube.com/watch?v=qDQvpj_MiyQ

Robicie tutaj teatr, a forum jest publiczne więc kazdy ma prawo czytac. To Ty "księzniczko" nie masz swojego życia skoro to na kafeteri szukałas miłości.To Ty wypisujesz tu swoje wyznania, odczucia i wylewasz emocje.Każdy kto chce czyta.Nie masz prawa obrażac ludzi którzy to komentują.Rozumiesz? Jesteś rozchwianą emocjonalnie osobowościa. Nikt przy zdrowych zmysłach nie robi z siebie ekshibicjonistki na publicznym forum, waląc bez ogródek żale i pretensje do jakiegoś męzczyzny, mieszając w to jego zone i jego dzieci, przytaczając wrecz cytaty z rozmów.To żałosne jak nisko potrafi upaść kobieta. Nie ma sie co dziwic ze potem na tym forum jest o nich taka opinia. Ze kobiety to szmaty , bo Ty przyczyniasz się do takiej a nie innej opinii. Nie ma w tobie kobiecosci, subtelności, taktu ani kultury. Koniec.

Nie interesuje mnie twoje zdanie kulturo. Nie masz pojęcia o całej sytuacji, swoją opinię budujesz na podstawie kilku postów przeczytanych na kafeterii. Ja też mogłabym tu podsumować wiele osób, ale czyjeś życie to nie jest moja sprawa. A co do żałosnych kobiet, to nie miałaś jeszcze okazji poznać takich, do czego zdolna jest kobieta, ile może znieść, jak długo wytrzymać, żeby być z mężczyzną. Koteczka miau, Niech to zatem będzie Twoja piosenka, zwracam.

odczepcie się od Księżniczki.........

ale w tej wersji http://www.youtube.com/watch?v=9ja0TZH7bh8

To nie jest kilka postów! To cale ekspoze w twoim wykonaniu !! Zalosne ekspoze. Stosujesz szantaż emocjonalny!! Szkoda ze nie czytasz tego co piszesz.spojrz na to z boku. A to forum nazywa się : Kultura: Książki, kino, muzyka. To chyba nie miejsce. Moze zacznij pisać blog?

Mi sie podoba, wyrażanie miłości to też kultura. Tak sądzę.

(-) cytat: Byłam z Tobą 3 lata, odstawiając go całkowicie, dążyłam do tego, żebyśmy byli razem, choć już w marcu wiedziałam, że nie przeskoczysz tych 20 lat z nią, dzieci, jej cierpienia, zdrowia. Czekałeś na jej słowa, wysyłałeś mnie, żebym jej powiedziała, że chcesz ze mną być, pytałeś mnie, czy ją zdradzasz. Wiedziałam, że pijesz, żeby nie myśleć, żeby nie widzieć jej cierpienia, jej łez, jej krzywdy, krzywdy dzieci, żeby się przytłumić, jakoś przetrwać, przespać, zagłuszyć poczucie winy. Teraz piszesz, że uczyniłam jej krzywdę nie do zapomnienia. Piszesz do mnie z wielką pretensją i wyrzutem. Wielkimi literami i z wykrzyknikiem. A to, że nic dla mnie nie zrobiłeś przez cały ten rok nie ma znaczenia? Pewnie nie. Niepotrzebnie do mnie wtedy napisała. koniec cytatu . załosne.

Zajmij się swoim życiem, a nie życiem ludzi, których nie znasz, i których nie widziałaś/eś na oczy.

Faktycznie brzmi żałośnie. Pośmiej się jeszcze, kimkolwiek jesteś.

Kulturo, nie grzeb w tym, proszę.

Mogłeś odejść w marcu, mogłeś w czerwcu, mogłeś w sierpniu, kiedy Twoje dzieci się dowiedziały, i można było to rozwiązać. Mogłeś, ale nie chciałeś. Co w niej jest takiego, czego nie ma we mnie? Dlaczego tak? Dlaczego nie inaczej? Dlaczego małżeństwo? Dlaczego nie my? DLACZEGO? Jest mnóstwo pytań. Nie ma odpowiedzi. Gdyby Ci tak bardzo na mnie zależało, to porzuciłbyś ją. Nie umiesz, trudno. Naprawiaj w takim razie małżeństwo, pokaż jej, że nie ma się czego obawiać. To jej się teraz należy od Ciebie. Chciałeś, żeby była, to pokaż jej, że może być normalnie. Nie zapominaj wątpliwa księzniczko ze to PUBLICZNE FORUM. Mam swoje zycie, ale czasem lubię poczytac. Weszłam tu, zeby posłuchac piosenek o miłości, bo taki jest temat ..

Co znaczy nie grzeb ?Czytam co zostało napisane.Skoro na forum, to znaczy ze dla wszystkich.Czy czegoś nie rozumiem? Sa fora prywatne gdzie nikt nieproszony słowa nie przeczyta. A to jest jak pudelek;) dlatego bede czytac i komentowac bo mam do tego prawo .Nie łamię regulaminu. Skoro Panstwo tak dobrze się znają to mogą pisac, rozmawiac na priv , nieprawdaż?

musisz mnie lubić skoro wiesz jak długo tutaj jestem :) wyraziłam swoją opinię i ją podtrzymuję, sądzisz, że kołtuństwo jest taką żadkością ? nic podobnego skoro piosenki o miłości to proszę http://www.youtube.com/watch?v=NF52fcoIqg4

stawiam znak = w waszym przypadku a moją love story, cóż... nie napiszę

Tak, pamiętam Cię, fankosagi, od dawna śledzisz ten wątek. Może właśnie z powodów swojej love story? Dlaczego nie napiszesz? Napisz..

śledzę to za dużo powiedziane, czasami czytałam wasze wypowiedzi (ostatnio raczej nie bylo czego) nie znam całej love story ale kibicowałam wam :) dlatego nie jestem zadowolona z zakończenia moja love story jest tylko moja, nie dzielę się nią z nikim, nie potrafię, mogę napisać że jest podobna do waszej ale jednak inna, tak czy siak życzę Wam dużo szczęścia, jak zawsze zresztą

Fankasagi i niech tak pozostanie. To co nasze, jeśli to szanujemy pozostaje tylko w nas.Na zawsze i gleboko w sercu schowane.Czemu ma słuzyć to wywnetrzanie , nie rozumiem.

http://www.youtube.com/watch?v=J8flLMlIfpY Młoda dusza Młoda dusza

Kulturo, Nie musisz rozumieć i nigdy nie zrozumiesz. Łatwo jest kogoś skrytykować, potępić, kopnąć, ocenić, opluć, wyzwać od szmat, od żałosnych, od ekshibicjonistek, od rozchwianych emocjonalnie, od pozbawionych kobiecości, subtelności, taktu i kultury. Bardzo łatwo, bo z zacisza swojego domu, anonimowo. Każdy to potrafi, ale nie każdy to wykorzysta. Fankosagi, Tobie również szczęścia i spełnienia w miłości.

:)

Widze, ze to Ty nie rozumiesz.Nie opluwam, i nie obrażam. Stwierdzam tylko fakty.A fakty sama umieściłas na stronie wczesniej. I tego nie rozumiem i już nawet nie chcę rozumiec. Nie wyopbrazam sobie jakbym się czuła gdyby ktos z kim byłam dokonał takiej szczegółowej analizy na publicznym forum. Podsumowania kilku lat, ze szczegółami dotyczacymi zycia osobistego, mieszając w to małzonków i dzieci. To jest zenujące dla mnie i tyle . Skopiowałam sobie ten Twoj tekst i wpuszcze go w sieć, wszak jest na forum publicznym prawda? Ciekawe jakie beda opinie osób postronnych .