PYTANIE DO STUDENTÓW ST. ZAOCZNYCH! W razie niezapłacenia

za semestr, co się dzieje? Skreślają z listy studentów czy przysyłają komornika. Nie napisałam rezygnacji na początku semestru bo sobie pomyślałam, że nie zapłacę to mnie wyleją, a teraz mnie kolega straszy że jemu grozili interwencją komorniczą.

uuuup

moga Cie skreslic z listy studentow, pzrejrzyj umowe, bo na pewno musiales taka podpisac albo zadzown do dziekanatu najprawdopodobnije skresla Cie z listy

halotuziemia dzięki za odpowiedz. Właśnie chodzi mi o to żeby mnie skreślili, i myślałam że tak po prostu zrobią bez zbędnego bawienia się. Tylko mnie ten mój kolega wystraszył. W mojej umowie pisze: Rozwiązanie umowy następuje: - z dniem prawomocnego skreślenia z lity uczestników studiów 1. xxx 2. w razie nieuiszczenia opłaty w terminie 3. w razie złożenia pisemnego oświadczenia o rezygnacji ze studiów I mam teraz taki problem. Nie zapłaciłam więc teoretycznie rozwiązałam w ten sposób umowę. Jeśli teraz napiszę wniosek o rozwiązanie umowy, to nie wiem czy przypadkiem nie uznają że sobie chodziłam na zajęcia do czerwca i nie każą za nie zapłacić. Nie wiem za bardzo kogo się poradzić. Jakiegoś prawnika?

heeeeeeeeeeeeeeeeeeelp!!!!!!!!!!!!!

"Nie napisałam rezygnacji na początku semestru bo sobie pomyślałam, że nie zapłacę to mnie wyleją" Jak czytam takie rzeczy to nie wiem czy śmiać się, czy płakać:( Przecież musiałaś podpisac umowę na początku studiów, pewnie jej nawet nie przeczytałaś. Zawsze w przypadku rozwiązania jakiejkolwiek umowy trzeba koniecznie napisac PISEMNE wypowiedzenie i z reguły jest miesięczny okres wypowiedzenia. Jak ty olałaś wypowiedzenie, to na pewno naliczyli ci opłaty za cały semestr, które będziesz musiała uregulować. A na drugi raz czytaj co podpisujesz:) Pracowałam kiedyś w biurze obsługi klienta i takich przypadków było mnóstwo, że ktoś nie przeczytał umowy, bo po co, a potem myślał jak autorka, że przestaje płacić to go automatycznie skreślają. A długi rosły.

pewnie będziesz musiała zapłacić za jeden cały semestr. Bo z reguły jest tak,ze po pierwszy egzaminach ''przesiewają''' .

hahaha!! ta od razu komornika!:D co za myslenie, glupota ludzka nie zna granic. Studiujesz a nie wiesz na jakich zasadach. Brawo!

Cie skresla. Ale opalte za semestr i tak musisz zaplacic.

"W mojej umowie pisze: Rozwiązanie umowy następuje: - z dniem prawomocnego skreślenia z lity uczestników studiów 1. xxx 2. w razie nieuiszczenia opłaty w terminie 3. w razie złożenia pisemnego oświadczenia o rezygnacji ze studiów" jeżeli przepisałas dokładnie to co jest w umowie, to ja rozumiem to tak, że nieuiszczenie opłaty jest jedną z podstaw do skreslenia z listy studentów (bo wymienione są trzy podpunkty), ale skreślenie nie odbywa się z automatu, bo ktoś nie zapłacił czesnego za jeden miesiąc. Z reguły czekają do końca semestru i wtedy skreślają, przysyłaja specjalne pismo w tej sprawie i oczywiście wezwanie do zapłaty zaległości. Jakbyś złożyła pizemną rezygnację to pewnie od razu by cię skreślili, albo po upływie okresu wypowiedzenia. Prawomocne skreslenie musi być na piśmie.

u nas skreslaja ale dopiero po sesji i komornika od razu nie nasyłaja ale wezwania do zapłaty za zaległe czesne, jak sie nie zapłaci to pewnie komornik wczesniej czy później przyjdzie

a i komornika nie wyślą, tylko firmę windykacyjną jak już. Jak nie zapłacisz to pewnie wpiszą cię na listę dłużników i nawet telewizora na raty nie wexmiesz dopóki tego długu nie spłacisz, że o kredycie nie wspomnę:)

POWIEM WAM TAK : POWINNY PRZYCHODZI DO JEJ DOMU pisma z upomnieniem do zapłaty. KOmornika nie naślą ale mogą wszczynać postępowanie sądowe.

tak, bedziesz musiała zaplacic za cały semestr. Podpisalas umowe, mysle ze standardową na wszystkich uczelniach i kierunkach zaocznych, w ktorej się do tego zobowiązujesz więc uczelnia bedzie miec prawo do wyegzekwowania sumy na drodze sądowej