Nierealne,sprzeczne i wciaz rosnace wymagania kobiet wzgledem facetow

Dzis w Rzeczpospolitej jest artykul, podnoszacy bardzo istotny problem w spoleczenstwie, prawie w ogole niezauwazalny, zwlaszcza przez kobiety. Problemem tym jest wciaz rosnace wymagania kobiet wzgledem mezczyzn, wymagania ktore sa sprzeczne i nierealne. Wiele kobiet, zwlaszcza tych singielek narzeka ze dzisiejsi faceci to dno, ze sa slabi, pytaja sie gdzie Ci mezczyzni. Narzekaja na jakosc facetow mowiac ze przez to sa skazania na samotnosc - typowa singielka mowi ze jest sama bo nie ma wartosciowego faceta z ktorym by sie mogla zwiazac. Kobiety nie zauwazaja ze wymagaja od facetwo nierealnych rzeczy. Faceci sie gubia, nie spelniaja wymagan kobiet, przez to sie czuja gorzej,traca pewnosc siebie i staja sie jeszcze mniej atrakcyjni dla kobiet. Drogie panie spojrzce na te wymagania. "Czy prawdziwy mężczyzna ma zachowywać się jak macho czy być miękki i grzeczny, nie tracąc nic ze swojej atrakcyjności? Zdaniem Boba Hanssona mężczyźni żyją pod presją dostosowywania się do wielu norm. Mają obowiązek utrzymania rodziny, nie mogą okazywać uczuć i mają być silni. Szwedzi za najbardziej męską cechę uważają „roztaczanie poczucia bezpieczeństwa", a za najmniej męską niemożność utrzymania swej rodziny twierdzi. To trzeba zmienić.Pisarz Inti Chavez Perez również jest zdania, że wielu mężczyzn czuje się przygniecionych istniejącymi stereotypami. Rola mężczyzny dusi nas i nie pozwala być w pełni człowiekiem podkreśla.Podobnie uważa Pr Strm, autor książki „Ucisk mężczyzn i władza kobiet". Od mężczyzn żąda się, by byli delikatni i otwarci na ideały równouprawnienia, a jednocześnie pielęgnowali cechy tradycyjnie uznawane za męskie. Nie sposób tego pogodzić . Drogie panie, zanim zaczniecie narzekac na facetow, szczegolnie polskich faceto spojrzcie na siebie.

Ja mam tylko jedno maleńkie wymaganie, jedno. I też jestem sama :(

Stały związek z kobietą to smierc dla faceta

Tak, to racja, ale mężczyźni również wymagają wiele od kobiety, żeby była zadbana, ładna, żeby pracowała, żeby w domu wszystko było zrobione i zeby nie okazywała słabości... I gdzie tu kompromis??

@Madzialena19871 Owszem, faceci takze duza wymagaja od kobiet, ale nie wymagaja rzeczy sprzecznych. Wymagania facetow sa duze ale teoretycznie do spelnienia. Wymagania kobiet sa nawet teoretycznie nie do spelnienia.

Faceci wymagaja by kobieta nie okazywala slabosci? Co to za brednie. Jest wprost przeciwnie. facet chce by kobieta raz na jakis czas byla bezradna,slaba. Raz ze to jest kobiece bardzo a dwa ze facet wtedy moze pomoc kobiecie, czuje sie jej potrzeebny. Kobieta ktora nigdy nie potrzebuja faceta, nie ma chwil slabosci nie jest atrakcyjna kobieta dla faceta bo ten nie mozesz sie przy niej poczuc potrzebny!

przecież to czysta teoria, nie wiem po co tworzyć takie artykuły, chyba nadszedł sezon ogórkowy :) na podstawie próby kilku singielek najpewniej z Warszawki ocenia się całą populację ;)

w warszawce są te najlepsze i najbardziej wylansowane

Być może masz rację, jednak ja mam inne doświadczenia. często zmieniacie zdanie, raz chcecie żebyśmy bylo dobrymi zonami, kucharkami praczkami i zebyśmy siedziały w domu, a za tydzień kłótnia o to, że kobieta nie pracuje... Nie wiem czemu tak jest. To nie jest jakaś reguła. Niektóre kobiety mają sprzeczne wymagania, lecz mężczyźni też. Ja np. wiem jaki jest mój ideał, choć naiwna nie jestem i wymagań z kosmosu nie mam, a to że niektóre się cenią wyżej niż mogą prowadzi właśnie to sprzecznych komunikatów. Trzeba znaleźć taką, która ma swoje zdanie ale potrafi pójść na kompromis :)

"na podstawie próby kilku singielek najpewniej z Warszawki ocenia się całą populację" Pudlo, piszesz brednie osmieszajac sie. Przeczytaj artykul w RP a potem dopiero pisz

"typowa singielka mowi ze jest sama bo nie ma wartosciowego faceta z ktorym by sie mogla zwiazac" typowa singielka to leniwa baba ze spasionym tyłkiem i masą tapety na twarzy, która dziwi się, że chociaż jest taka "wspaniała", to nikt jej nie chce :D

Ja bym tylko chciała, żeby był rybakiem na Kamczatce i brał udział w połowie łososia pacyficznego. Jedna mała rzecz, ale nawet tego żaden mężczyzna nie może mi zaoferować :(. Co mówić o reszcie.

moja ciocia która ma bardzo fajnego męza i bardzo dobrze jej sie układa stwierdziła gdyby była mloda jeszcze raz to wogóle nie żeniła by się , zdobyła by zawód i żyła pełnią życia (dodając ,ze zawód ma skończone studia oby dwoje ), ładny domek na wsi,i spokojne życie !!!! powiedziała też ,ze jej kolezanki które się rozwiodły wiedzą ,ze zyją ..i nigdy wiecej nie mają zamiaru popełnić tego błedu jakim jest związek z facetem , są paniami własnego losu robia co chcą i jak chcą !

Przeczytałam artykuł, a to co piszę jest tylko moim zdaniem i nie masz prawa mówić, że jest to bzdura... Tak samo moge powiedzieć, że to co Ty piszesz jest bzdurą... Mogłabym napisać dużo gorsze rzeczy, tylko po co... Nie warto...

może nieco grzeczniej? chyba, że zwykła uprzejmość to też wygórowane wymagania?

przepraszam nie wychodziła by za mąż, żenić to się moze facet

"w warszawce są te najlepsze i najbardziej wylansowane" w warszafce jest taki mały procent ładnych, naturalnych i zgrabnych lasek, że nawet ja chodząc ulicami czuję się jak miss polonia :D za to obżerających się fastfoodami i wszędzie wożących swój gruby tyłek dziewczyn jest mnóstwo. a na prowincji - wysyp zgrabnych laseczek.

Problemem nie jest to ze kobiety s=komplikuja sprawe, bo to zadna nowosc. Tak jak my wymyslamy pralke, to one wymyslaja ze czarne i kolorowe trzeba prac osobno. Jak my tworzymy pojazd, to sie okazuje ze musi miec pasy, poduszki itd. itp. Faceci po prostu powinni przestac sie tym przejmowac. Ja w ogole nie patrze na to, czego kobiety oczekuja, na co zwracaja uwage itp. To glupota, to jestw ich glowach, i ine ma sensu sie tym zajmowac. Rzeczywistosc weryfikuje czy ich myslenie jest poprawne czy nie, ja juz nie musze tego robic. To ze pozniej sa samotne i marudza. A niech beda i niech marudza. W czym problem? Przeciez ja nie chce zgorzknialej, marudzacej na stan rzeczy baby, ktora nie potrafi sie cieszyc zyciem, bo jej facet nie dal rozy po tym, jak najpierw wzial ja na ostro. Panowie, nic na sile, nie przejmowac sie, kiedys kobiety sie domysla ze te ich haselka sa po prostu sprzeczne z natura. Najpierw musza troche wycierpiec, no ale zwykle glupota boli. Takie zycie :) A wlasciwa kobieta, ktora bedzie potrafila was docenic i tak to zrobi. Tyle w temacie :)

Bzdury czy nie, na pewno zasiewaja jakas czastke prawy. Nawet z taka zaradnoscia... Kiedys utrzymanie rodziny spoczywalo glownie na barkach mezczyzny. Jednak bylo tez tak, ze praktycznie tylko mezczyzny zajmowali wysokie stanowiska. A teraz kobiety wymagaja, by facet np. zarabial duzo (byl zaradny w mniemaniu kobiet), ale zapominaja, ze to jest trudne do spelnienia przez stanowiska, ktore kobiety zabieraja. Mnostwo jest rzeczy, w ktorych ruch feministyczny zrobil "bajzel". Bo tak naprawde mozna to skrocic do jednego powiedzenia:"Nie mozna zjesc ciasto i miec ciasto", a wlasnie do takiej sytuacji feministki doprowadzily. Walcza o rownouprawnienie z zachowaniem aspektow, ktore sa dla nich wygodne. Czyli rownouprawnienie - zdecydowanie tak, ale tylko, gdzie kobietom sie podoba:)

NB - zrobilam ci portret :P

Artykuł, jak artykuł. ;) Związek, to nieustanne wymagania, a także i przede wszystkim - nie bójmy się tego napisać ;) - zaspokajanie własnych potrzeb obu stron. Chodzi też o rangę. Kto może i powinien być WAŻNY i mniej ważny. Dlatego tyle sprzeczności w dzisiejszych związkach, pożal się Boże :D

"to one wymyslaja ze czarne i kolorowe trzeba prac osobno" cóż, ja sobie kiedyś wyprałam wszystko razem. a potem się zastanawiałam, czy to na pewno moje ciuchy :D jak ci laska kiedyś wypierze czarne jeansy z białą koszulą kosztującą majątek, to zobaczysz :P

Facet ma swietnie zarabiac, ale jednoczesnie spedzac duzo czasu z rodzina, byc wysportowany, oczytany. Ma duzo zarabiac(co oznacza zwzwyczaj ciezka prace, cyz to fizycnza czy umyslowa, to zazwyczaj oznacza dyspozycyjnosc, skupijie sie na pracy, branie nadgodzin) a jednoczesnie ma duzo czasu spedzac z rodzina w domu a przy tym chodzic na silownie, byc oczytanym a po calym dniu ciezkiej pracy ma przyjsc do domu, posprzatac, pozmywac a na koniec jeszcze ma byc ogierem w lozku

do autora: jak to się ma w stosunku do Twoich możliwości ? ;)

Przyklad sprzecznego wymagania kobiet. Kobiety chca zarabic tyle samo co faceci ale jednoczesnie chca by facet w rodzinie zarabial wiecej. Facet ktory zarabia znacnzie mniej od zony czesto jest przez nia wysmiewany, ponizany bo co to za facet ktory zarabia 2 razy mnie od zony!

filozofikkow - takie wymagania mają tylko laski z absolutnym brakiem szarych komórek, a na co komu taka?

re-minka: dlatego pranie robie zawsze sam :D Nie no to byl tylko przyklad, nie chodzi oto czy sluszny, tylko o komplikowanie :)

Wymagania to jedna sprawa, a inna to całkowity brak wymagań i pozwalanie sobie na wszystkie ekscesy faceta byle by tylko był. Nierealne i sprzeczne wymagania mają zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Problem jest jednak jeden - jak żyć z kimś, kto za jedyną WYROCZNIĘ cytuje artykuł z dzisiejszej Rzeczpospolitej ;) i nie ma sam nic więcej do napisania ?

Powtarzam moje pytanie do autora: jak to się ma w stosunku do Twoich możliwości ? ;)

///Tak, to racja, ale mężczyźni również wymagają wiele od kobiety, żeby była zadbana, ładna, żeby pracowała, żeby w domu wszystko było zrobione i zeby nie okazywała słabości.../// hahahah tez mi kurwa wymagania :O zadbana.. to twoj obowiazek, ty sama dla siebie masz byc zadbana a nie dla facetow :O ładna to chyba normalne.. kto by chcial brzydule? no ale z tym zeby wdomu bylo zrobione i miala prace to ty uwazasz za wyamganie ? hahahahaha to tak jakbym powiedzial "facet musi spuszczac po sobie wode w kiblu" jestes tanim scierwem i tyle