:(((((( co zrobić z tym fantem??

poznalam 2 miesiace temu chlopaka. bylam w trudnym okresie swego zycia po 4 latnim zwiazku. przez 1 miesiac z nowym kolega bylo super. tysiac rozmow przez telefon, smsow spotkan itd. strasznie mu zalezalo. po 1,5 tyg poszlismy do lozka i jeszcze potem z 4 razy. po misiacu od poznania zaczal sie zmieniac, dzwonil tylko 1 raz dziennie. ostatnio odbylismy rozmowe i powiedzial ze on nie chcial od poczatku stalego zwiazku i ze o tym wiedzialam. potraktowal mnie jak pierwsza lepsza :(( a potem przestraszyl sie ze ja sie zaangazuje. od paru dni juz nie dzwoni itd. co zrobic aby poprawic ta sytuacje, powrocic do kolezenstwa (ktore bylo naprawde super)???? co zrobic zeby znowu zwrocil na mnie uwage, chocby tylko jak na kolezanke????? czy to w ogole mozliwe?? powiem szczezrez ze bardzo mi brakuje go i znajomosci z nim, kontaktu bo bylismy nierozlaczni przez miesiac a teraz ja nawet nie mam z kim wyjsc na impreze..

Facet mowi Ci wprost, ze Cie nie chce, a Ty zakladasz temat co zrobic zeby mnie chciał ...:O Jak bardzo trzeba gardzic sobą, zeby nie rozumiec prostych przekazów ??

edit : Jak bardzo trzeba gardzic sobą, zeby NIE CHCIEC rozumiec prostych przekazów?

wiem ze sie ponizylam i mam o to do siebie pretensje...ale czy jest szansa jeszcze na normalny uklad? spotkanie itd? czy jest szansa ze w ogole jeszcze zadzwoni?

ja mysle, ze miedzy wami nigdy nie bedzie juz takiej przyjazni jak byla, ze wzgledu na to co sie wydarzylo... Nie narzucaj mu sie.

pewnie tak ale ja nie chce po prostu zeby mnie unikal!! meczy mnie to i denerwuje. chce po prostu normalnej relacji typu zadzwonic zapytac co slychac wyjsc gdzies na piwo itd

pomocy :((