chłopak chce isc na wesele z kolezanka

chłopak chce isc na wesele z koleżanką przyjaciółki jako osoba towarzyszaca. on nie widzi w tym problemu. ja jej nie znam, bo jestesmy razem krótko, nie wiem czy ich coś kiedyś nie łączyło itp itd. jest facetem, który cieszy sie zainteresowaniem kobiet z racji swojego niesamowitego charakteru, zresztą on też lubi kobiety i zainteresowanie z ich strony. nie wiem co robić, z jednej strony nie chce wyjść na jakąś zazdrośnicę, ale z drugiej strony wesele, alkohol i tak dalej...

czemu nie idzie z Tobą?

chce cię zostawić

Ja bym sie wkurzyla. Jesli mu na tobie zalezy to nie powinien robic takich rzeczy.

kochasz - puść wolno:P niech idzie , co będzie chcial to i tak zrobi byle gdzie:D

no właśnie - dlaczego ???

tzn ona go zaprosiła.

w ogole nie rozumiem dlaczego nie chce isc z toba tylko z kolezanka? jak to uargumentowal? cos mi tu smierdzi szczerze mowiac

ok. nie pozwól mu !!!!!!!!!!!!

a to jak ona go zaprosila to calkiem inna sprawa, bylo tak od razu

to Twój facet a nie jakaś wypożyczalnia !!!!

jezeli zostal zaproszony przez ta swoja kolezanke to ja nie mialabym nic przeciwko. jestescie ze soba krotko jak piszesz, jesli zaczniesz mu teraz robic sceny zazdrosci i zabraniac kontaktow z kolezankami to moze sie to zle skonczyc.

moze troche nieskładnie napisałam- koleżanka jego przyjaciółki nie ma z kim iść na wesele i spytała jego. niby mnie spytał o zdanie, ale nie odpowiedziałam nic, za to wypaliłam- ok, idz, ale ja jade w wakacje na tydzien nad morze ze znajomymi. to zaczal sie pluć, ze tydzien nad morzem to nie to samo co jedna noc. wiadomo, wszędzie może mnie zdradzić, ale jednak wesele to wesele, atmosfera, alkohol. podejrzewam, ze temat znowu niedługo wypłynie, bo przez to mieliśmy ostatnie cichy dzien

nie idzie z autorką, bo dostał od tej koleżanki zaproszenie jako osoba towarzysząca:O nawet jesli nie jest to napisane wprost, to tak ciężko sie domyslić???

dlaczego od razu podejrzewasz, ze cie zdradzi? skoro mu nie ufasz to moze warto sie zastanowic nad zwiazkiem z nim?

pozwol mu,zaufaj. I tak wszystkiego pozniej sie dowiesz. Jak mu zalezy to nie zdradzi, a jak zdradzi to niech wypierdala.

wiecie co, ja go czasami mam dość. jesteśmy krótko, fakt, tylko ze on ma duuuzo doswiadczenia, miedzy nami jest roznica ponad 5lat, i czesto zdarza sie, ze ciagle gada o swojej byłej, ona to ona tamto. ostatnio sie zamknal, bo juz mnie to wkur i powiedziałam mu pare słów, poza tym czesto sie zdarza, ze komentuje przy mnie dziewczyny albo mi dogryza mówiąc, ze znajdie sobie taka a taka i bedzei z nia robił to i to. nasz zwiazek jest bbaaardzo intenstywny, ale wydaje mi sie, ze sa granice

agata3010 jezeli zostal zaproszony przez ta swoja kolezanke to ja nie mialabym nic przeciwko. jestescie ze soba krotko jak piszesz, jesli zaczniesz mu teraz robic sceny zazdrosci i zabraniac kontaktow z kolezankami to moze sie to zle skonczyc Ty chyba zartujesz?????? ja bym sę zastanawiała nad sensem tego związku, skoro juz na samym jego początku (gdzie człowiek najbardziej zakochany i zapatrzony w druga osobę) chłopak ma ochote na balety z inną panną. mi by to w życiu do głowy nie przyszło..

omg nie wiem co ty jeszcze z tym facetem robisz. skoncz to poki mozesz. to tyle ode mnie.

ojapierdole - no wiesz, sa rozni ludzie, a forum jest od wyrazania opinii. ja swoja wyrazilam. moj byly chlopak tez dostal kiedys zaproszenie od swojej kolezanki na wesele, poszedl, bawil sie dobrze i wrocil caly i zdrowy. dlatego mam taka a nie inna opinie na ten temat.

tak, tylko pierwszy raz w życiu sie zakochałam;/ jak nie odpierdziela takiej maniany jest świetnie. generalnie wiem, że on mówi wszystko po to, zebym była zazdrosna. ostatnio odpowiedziałam mu coś totalnie chamskiego na te jego zagadywania i on taki zdzwiony: nie jestes zazdrosna? a jak ja ostatnio zapatrzyłam sie na niesamowite ciałko pewnego faceta to się obraził hehe

agata-moze dlatego jest twoim byłym chłopakiem, skoro miał takie luźne podejście do związku? ja jestem osoba bardzo wyrozumiałą i tolerancyjną- mój chłopak ma duzo swobody i ja też, no ale w głowie mi sie ni mieści jak na samym poczatku związku mozna iść na wesele z innym/inną jesli sie jest zakochanym w swoim partnerze...tego nie rozumiem...

greyblackdie69 - jestes pierwszy raz zakochana. ale to nie znaczy, ze pierwszy i ostatni. Osobiscie nie wiem czy bylabym w stanie wtrzymac z facetem, ktory zachowuje sie jak twoj. No, ale to juz nie ode mnie zalezy co zrobisz.

a co ta kolezanka nie ma samotnych kolegów? Wybrała takiego który robi wrażenie jako ozdobę dla siebie samej, a ty jej pozwolisz? uwazaj zeby sie nie skonczyło tak, ze ona bedzie go uwodzić. Skoro ma czelność go zapraszać chociaż nie jest zadnym jej przyjacielem i wie za ma dziewczyne, to moze cos planuje.

Mysle ze on ma 20 lat a ty 15 :-O

też była sytuacja, ze kiedyś coś tam chamskeigo do mnie powiedział, wyłączyłam telefon od razu bo nie miałam ochoty dalej z nim gadać, rano włączam a tam ponda 40 połaczen nieodebranych i kilka smsów. wiem, ze mu zależy, że kocha, tylko po prostu boje się, ze nie dla niego wierność. póki co nie jestem o niego zazdrosna, tylko nie chciałabym kusić losu

japierdole - nie jest moim chlopakiem na dzien dzisiejszy z innego powodu, ktorego nie musze tu przedstawiac. I nie mial luznego podejscia do zwiazku. Kazdy jest inny i kazdy moze miec swoje zdanie. Autorka pytala o rade, my sie wypowiedzialysmy i teraz niuech ona zadecyduje co zrobi.

zgódż się:D niech on się martwi czemuś taka chętna się zgodzić:D

ja 25 on 30

na pewnoe mu nie powiem idz albo nie idz.niech sam zdecyduje. a jak wybierze zle to dam mu popalic. beda wakacje ze znajomymi, niech wtedy sie zastanawia co ja tam robie sama.