on się nie odzywa ja również..

ja to już nie wiem co ze mną jest nie tak. Raczej nie o wygląd chodzi- bo jestem podrywana, tylko o charakter. Ale przed nim byłam inna- mniej dogryżliwa, miła, spontaniczna i ogólnie w porządku. Dobrze się przy nim czułam. Fakt nie chciałam gadać o swoich problemach- wiedział, że kogoś kochałam wcześniej, (od znajomych)- a ja na ten temat ucinałam rozmowę.

wykazał.. ale już dawno.. ja też pisywałam pierwsza do Niego, po tym jak zrobił pierwszy krok:( także jest na zero.. a nawet na minusie z jego strony- bo ja ostatnia zagadałam.

to o co mu chodzi? może po prostu to nie było to? ja już drugi raz jestem OSZUKANA przez faceta...tamtego jakaś część mnie kocha do tej pory, mimo numeru jaki mi wywinął... całe 2, 5 roku codziennego spotykania się, roku walki o niego i to jest stracony czas, teraz to wiem...

czemu facet zawsze musi wychodzic pierwszy z inicjatywa na poczatku owszem ale w dalszej znajomosci ? jak znacie sie juz jakis czas, byliscie na paru spotkaniach czy imprezach zainicjowanych przez niego, to czemu wy nie mozecie zaprosic go gdzies ? wiecie jak facetowi moze zrobic sie milo jak zaproponujecie mu wspolne wyjscie...

nie mogę tego zrobić.. za dużo wspólnych znajomych. Nie chce, żeby potem wszyscy się śmiali jak to śliniłam się na tego czy tamtego i jak mnie kopnął..

czekajcie dalej i tlumaczcie sie "niechecia narzucania sie", "niesmialoscia", "teraz jego kolej", tylko potem nie placzcie, jak jakas normalna kobieta, ktora nie bedzie zgrywac ksiezniczki i bedzie miala odwage i chec zagadac odbije wam faceta (o ile mozna to nazwac odbiciem, bo wy go nigdy nie mialyscie)...

to mamy robić z siebie idiotki i latać za wami? a wy będziecie się cieszyć i co? no hej to nie fair.

nikt nie każe Ci latać i się narzucać. Co innego odezwać się i coś zaproponować raz albo dwa. A co innego robić to codziennie !

nie wiem co zrobić, poczekam jeszcze.. bo w sumie z drugiej strony gdy coś ode mnie chciał to by zabiegał- nie dałam mu odczuć że nie jestem zainteresowana. Wręcz przeciwnie. Tylko jestem jaka jestem, zimno-ciepła.A to, ze po prostu nie chcę się narzucać i proponować czegoś.. to chyba nic złego..

nie zgrywałam Księżniczki przy nim, naprawdę starałam się aby było okej..

@kasia137 Jesli wczoraj mialas randke i on sie dzis nie odezwal to jeszcze o niczym nie swiadczy! Najlepszym momentem na odezwanie sie do kobiety po randce jest 2-3 dni po randce. Jesli facet odzywa sie od razu to pokazuje ze jest bardzo napalony, ze mu bardzo zalezy, jesli sie nie odezwie w ciagy 3 dni to znaczy ze Cie olewa.

to mamy robić z siebie idiotki i latać za wami? Yy, a co, my mamy? Faceci (pomijajac cioty i prawikow) tez maja swoj honor i godnosc. I tez nie beda sie narzucac w momencie, gdy widza, ze nie ma reakcji z drugiej strony. Przykro mi, ale tak jest. Dla faceta kobieta nie okazujaca zainteresowania = kobieta niezainteresowana. Wasze mysli, jesli nie zmienia sie w slowa, to do nas nie dotra. Tylko nie zalcie sie potem, ze jestesmy zajeci, bo skoro wolicie wylewac smutki na kafe i zastanawiac sie "co by bylo, gdyby" zamiast wziac telefon w lape i umowic sie na weekend, to wasz problem. Zreszta, pewnie jakas "szara myszka" wlasnie zagaduje do "waszego" faceta, wiec dla was juz i tak jest za pozno...

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4820962 - autorka powinna przejrzec ten watek a szczegolnie wzrocic uwage na wpisy facetow