Nie chcę iść na wesele kuzynki

Nie mam chłopaka, więc musiałabym iść sama. Nie lubię imprez w takim klimacie, nie przepadam za tańcami weselnymi i ogólnie całą związaną z tym otoczką. Myślę jednak, że jeśli sobie odpuszczę, to rodzina się obrazi, rodzice uznają mnie za dziwadło, a kuzynce może być przykro. Jak wymigać się z tego z klasą?

uuuup!

Idź sama, może właśnie znajdziesz tam jakiegoś chłopaka, albo przelotny seks z jakimś rolnikiem :D

Masz 2 opcje: - nie chcesz, to nie idź, po co się masz tam męczyć, proste :D - jeśli kuzynka jest Ci jakoś szczególnie bliska to zaciśnij zęby i idź.

Lepiej zacisnac zeby i isc, to tylko pare godzin, a nikt ci wtedy dupy nie obgada, ze nie poszlas.

wymysl jakas scieme. ja mialam komunie kuzyna i sie wymigalam jakims ostatecznym egzaminem na uczelni. nie mialam ochoty tam isc i ogladac ich wszystkich i sie z nimi uzerac, a co sobie pomysla mam gleboko w dupie. to moje zycie. a rodzice? rodzice sie juz przyzwyczaili, ze mam odpały i co maja zrobic? i tak mnie kochają :D

idz tylko do kosciola, zloz zyczenia, daj kwiaty. jak byłam sama tak robiłam i przeżyłam z 4 wesela w rodzinie. na jedno czy dwa poszłam sama, i było masakrycznie. szkoda marnować sobie wesela na samotne siedzenie, rzadko zdarzaja sie wolni ludzie. powinni to zrozumiec, a jesli nie- trudno. to w sumie slub jest najważniejszy, a nie potańcówka. pozdrawiam

jakby cię nie zaprosili to dopiero byłoby ci przykro. Idź proszę.

Ale to będzie strasznie głupie, iść na sam ślub, a olać wesele, tym bardziej, że moi rodzice i młodsze rodzeństwo pójdą :O Kuzynka nie jest mi jakaś szczególnie bliska, widzimy się raz na 2-3 miesiące, ale ją lubię. Nie mogę wymyślić przekonującej ściemy związanej z uczelnią, bo wesele jest we wrześniu :P

Skoro ją lubisz to idź- może będzie fajnie. Z imprezami tego typu zawsze tak jest, że niezbyt chętnie się na nie chodzi,ale przeważnie zabawa na nich jest świetna:) tylko nie nastawiaj się, że będzie źle! Zresztą możesz wpaść tylko na chwilę- co ci szkodzi?

kurwa mać zaczyna się okres wesel jak zwykle co roku! Kiedy to kurwa wyjdzie z mody?!

Nie mogę wpaść na chwilę, bo impreza nie jest w moim mieście. Ja wiem, że nie lubię tego typu eventów i źle się na nich bawię - jak pisałam, nie lubię za bardzo tańczyć, nie rusza mnie taka muzyka, zabawy z podtekstem wydają mi się żałosne, a chlanie wódy na umór to nie dla mnie. Najgorsze będzie, że wszyscy pewnie by mnie obgadywali, że przyszłam sama :O

Ja nie chodzę ani na śluby, ani na wesela, bo nie lubię. A jak się ktoś obraża to trudno.

to nie idz, jak bedzie duzo gosci to moze nie zauwaza twojej nieobecnosci;) Tez nie ciepie wesel, najlepsze sa takie male kameralne przyjecia, dla najblizszych. Takie cos mi sie marzy, a nie weselicho, biala sukienka:o i nachlani goscie robiacy z siebie blaznow

zauważy, że mnie nie ma. To już totalna ściema :D Kurcze, czuję się jak dziwadło i aspołeczny odludek. Nawet głupio mi jest powiedzieć to rodzicom :O:O:O

a ile masz lat?

a co nas to obchodzi? nie masz innych problemow? idz zrob kupe i ci ulzy:P

powiedz prosto z mostu ze nie lubisz takich imprez,nie masz z kim isci koniec...mi jak kuzym dawal zaproszenie to od razu mu powiedzialam ze nie przyjdziemy z mężem bo nie lubimy takich imprez,nie lubimy tańczy,ć to po co mamy isc i siedziedz i sie nudzic...niech da to zaproszenie komus innemu kto z checią pójdzie...na poczatku miny mieli nietęgie,jakby obrazone,ale po chwili im przeszło...

no to wez sobie jakiegos kolege jak musisz tam isc i to jeszcze na cale wesele bo w innym miescie. powiem ci ze ja tez nie lubie wesel i zawsze zmywam sie po oczepinach jesli to jakas bliska rodzina jak dleka to nawet przed oczepinami