Twój pierwszy raz..

Czytałam niedawno artykuł nt. przygotowania do pierwszego razu i tak się zadumałam nad własną historią. Mój pierwszy raz spędziłam z chłopakiem, którego znałam 2 tygodnie. Pojechaliśmy razem nad morze, do małej mieściny. Nie było tak jak sobie wyobrażałam, on był "doświadczony" i co gorsze trochę mi opowiedział o swoich byłych. Młoda, głupia sama nie wiem co uważałam. Pierwszego razu nie pamiętam. Spędziliśmy wiele czasu w łóżku, i na tą chwilę nie umiem sobie przypomnieć, kiedy, w jakiej pozycji, o jakim czasie straciłam dziewictwo. Nie żałuję tego, że był moim pierwszym partnerem, mimo iż go mało znałam, a później mnie rozczarował bardzo. A jak z wami? Pamiętacie każdy szczegół z pierwszego razu? To był wasz ukochany/ ukochana, czy przypadek, krótka znajomość?

i nikt nie ma ciekawych historii do opowiedzenia?

ja jeszcze nie mialem, tak jak i wiekszosc osobnikow plci meskiej na tym forum

Ukochany, z którym jestem po dziś dzień ;) więcej nie powiem :D :P

Mój pierwszy raz wspominam bardzo mile. Było klasycznie. O mały włos by nas przyłapano ;) To był taki kontrolowany spontan, bo od jakiegoś czasu brałam już tabletki. Niektóre szczegóły pamiętam, innych nie... Nie żałuję :)

ja też z moim obecnym ukochanym- już mężem :) trafiła nam się wolna chata u jego siostry i skorzystaliśmy z tego :) najbardziej utkwił mi w pamięci fakt, że bardzo mocno krwawiłam i mój luby wszystko ładnie posprzątał i przekonywał, że nic się nie stało :P mi było strasznie głupio...

ridi a ile miałaś lat? u mnie podobnie , znałam go krótko, wyobrażałam sobie że to związek... ehh przeleciał mnie w słabym stylu powiedzialam że kiepski był to seks ;( zostawil mnie wtedy.... to był mój pierwzy raz, ale dopiero z moim byłym poczułam co to seks, więc jakby ktoś mnie spytał to tamtego fagasa bym pominęła. pozdrawiam cię janek miękkochu­ju

Miałam 19 lat, I przyznam Piwik iż to nie było najlepsze doświadczenie, chociaż mój partner uważał się za super kochanka.. Nie żałuję, szalone to było, wspaniała przygoda jak na pierwszy raz.. ale teraz wolę pozostać w dłuższej znajomości, zanim się zdecyduje na seks ;)