Poryczałam się...znalazłam zdjęcia swojego faceta z byłymi dziewczynami....

schowane głęboko na dnie torby podróżnej....robiłam porządki i je znalazłam... pełno zdjęć z panienkami, z kumplami, z woodstocku itd a mi zawsze mówił, że nie ma żadnych zdjęć z przeszłości....przez 3 lata odkąd jesteśmy razem ani jednego z tych zdjęć mi nie pokazał jest mi strasznie przykro, ja mu wszystkie zdjęcia pokazałam a ten mi wmawiał, że on swoich nie ma a tu kilkadziesiąt pochowane w torbie.... czuję się jakbym była tylko dodtakiem do jego zycia... nic mi nie mówi o przeszłości, nie opowiada o swoich kumplach, czuję się tak jakby to był jego świat do którego ja nie mam wstępu, on złości się jak nie pokażę mu jakiegoś zdjęcia, które robię a sam ukrywa przede mną stare.... Czasem mam wrażenie, że mu źle ze mną, że tęskni za dawnym życiem...może to głupie ale okropnie mi smutno teraz.... Jego nie ma, poszedł na noc do pracy, wróci rano. Nie wiem czy mówić mu, że znalazłam te zdjęcia?

Powiedz ze robiłas porządki i je znalazłaś. To nic złego ze akurat Ci wpadły w ręce. Dla mnie tak własnie zachowuje sie prawdziwy facet , nie mówi o swojej przeszłości z jakimiś eks. Dla facetów to przeszłość. To my kobiety lubimy sie w tym babrać, wspominać i analizowac. Ale po co?? Po co miał Ci mówić o swoich byłych laskach?? wtedy zrobiło by Ci sie lepiej??

ale w które rano, skoro jest 16? :D kiepskie prowo, ściągnięte z netu zapewne -4/10 za niedopilnowanie szczegółów

w sumie to nie chodzi o te byłe, bo wiem, że ich tam troche miał....tylko o sam fakt, że schował zdjęcia. Tam miał zdjęcia z kumplami. Nieraz gadał, że miał irokeza jako młody chłopak, mówiłam, że chciałabym zobaczyć zdjęcia a on, że nie ma żadnych a tu pełno zdjęć w irokezie:( smutne to :(

nie ma wikeszych kurw aproblemow w zyciu ze ci sie we lbie pierdoli takimi glupotami sie przejmowac

pracuje w piekarni od 16 do 4 rano po 12 godzin :o przestańcie z tymi tekstami o prowo :o