Czy to prawda ze dziadkowie nienawidza nieslubnych wnukow ktore urodzi im corka?

Jesli kobieta ma 25 lat i jest w ciazy a facet kopnal ja w d**e to prawda ze jej rodzice beda nienawidzili jej dziecka ktore ona urodzi i wola zeby usunela. Natomiast jesli ich syn zostanie ojcem nieslubnego dzieciaka bo zrobi dzieciaka jakiejs pannie to bedze ich rozpierala duma?(szczegolnie tatus bedzie dumny z syna a corki i jej dziecka "bekarta" bedzie sie wstydzil.

No to chyba oczywiste że dziewczyna z dzieckiem zawsze będzie gorzej traktowana przez rodziców a z jej dzieciakiem nie będą chcieli miec nic wspólnego ani jak ten dzieciak będzie mały ani jak już będzie nastolatkiem czy dorosły. Natomiast jeśli chodzi o nieślubne dziecko syna to rodzice będą zabiegali o kontakt.

Hm, z mojego doświadczenia wynika coś przeciwnego. Moi rodzice zakochali sie od pierwszego wejrzenia w mojej córeczce i niesamowicie ją rozpieszczali, wyróżniając spośród innych (ślubnych) wnucząt w rodzinie. Natomiast rodzice ojca dziecka nigdy nie wyrazili zainteresowania wnuczką.

Nie oszukujmy się, to jest całkowita prawda. Może nieślubne dziecko córki nie jest tak wielkim wstydem dla matki jak dla ojca, który nie jest w stanie się pogodzic ani zaakceptowac wnuka bękarta. Co innego gdy syn zrobi dziecko jakiejś dziewczynie i je uzna, wtedy rozpiera ojca duma. I to wcale nie jest głupota. Może dlatego nie wyrazili zainteresowania wnuczką bo to dziewczynka, może liczyli na chłopca. Albo widocznie nie zależy im na byciu dziadkami.

w większości przypadków prawda jest zupełnie inna. Jeśli komuś córka urodzi nieślubne dziecko to dziadkowie nie za bardzo je lubią, zwłaszcza jak corce urodzi sie chlopiec.

pretensji do wnuka za to że jest nieślubny, mają lekki żal do córki, są niechętni ojcu dziecka ale nie widzą winy wnuka.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_do_narodzin

I jeszcze dodam jedno: Im rodzice są bardziej bogaci , tym bardziej namawiają córkę na usunięcie nieślubnego dziecka.

normalnie dziadkowie więcej inwestują i bardziej kochają potomstwo córki (bo maja pewność że na 100% jest jej i tym samym posiada ich geny), tak więc normalni dziadkowie kochaliby swoje wnuczęta ze strony córki ale z doświadczenia wiem że w patologicznych sytuacjach to nie ma znaczenia

Ja swoje obserwacje napisane tu opieram na telenowelach. Prawo do narodzin i córka ogrodnika, tam takie przypadki były, jeszcze są krople miłości. Gdzie nieślubne dziecko córki zostało odrzucone.

wiekszej glupoty chociaz w patologiach tak bywa.

1/10

masz sama ze soba problem, bo co jakis czas zakladasz takie idiotyczne topiki:) Lecz sie kobieto, moze jeszcze nie jest za pozno.