Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odrzuuuuuuucona__

Czuję się odrzucona przez mojego faceta

Polecane posty

Gość sabka1111111
Odrzucona dobrze gada, mnie też o to chodzilo własnie, że kazdy kontakt, obojętnie czy negatywny czy pozytywny jest kontaktem. Najlepiej nic nie robić. Ja mam nadzieję i nawet myslę, że on sie do ciebie odezwie. W sumie jesteście razem, więc czemu miałby tego nie robic? Tylko wtedy musisz, pamietac, żeby negocjować na TWOICH warunkach. Nie pytaj czy chce z tobą być, czy jesteście razem itd. To on ma pytać o takie rzeczy ciebie, nie ty jego. Wiem, ze oczekiwanie bedzie ciężkie, dlatego za wszelka cenę rob coś, żebyś nie myślała o nim stale. Ja tu będę wpadać co chwilę (do końca sesji mam dyżur przy kompie:D), to pisz na forum albo do mnie na skypa. Dasz radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzuuuuuuucona__
Marika - myślę, że potrzebujesz czasu, żeby naprawdę podjąć decyzję o tym, aby się nie odzywać do niego. Mam nadzieję, że jak najszybciej to nastąpi.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MArika 22 )
odrzucona ale to nie bedzie klotnia i pokazywanie jakim to jest sie zdenerwowanym, po porstu..nie odezwie sie do urodzin.... czekam pare dni... wyczajam kiedy nie ma go w domu i zostawiam pod drzwiami i tyle a nastepnie dalej nie odbieram telefonow ani esow , choc on ma swoj homor ,zadzownilby moze raz i jakbym nie odebrala to by przestal wydzwaniac to nie jest typ faceta ktory walczy za wszelka cene .jak on to mowi..on nie jest nachalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
Odrzucona---> a jeśli on nie będzie chciał do mnie przyjechać, to co ja mam zrobić:D Wiem, głupie pytanie, ale z boku lepiej widać niektóre rzeczy:D A jak juz działać, to na całego:D:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzuuuuuuucona__
Myślę, że po tym jak mu oddasz prezenty nie odezwie się do Ciebie, ale nie dlatego, że mu nie zależy, ale stwierdzi, że definitywnie postawiłaś, że to koniec i nie odezwie się. Faceci mają swój honor - jak to oni mówią ;) Chociaż jeśli facetowi naprawdę zależy to honor może włożyć do kieszeni.. Jednak do tego czasu Ty się pewnie wściekniesz, że oddałaś mu prezenty a on się nie odezwał i sama do niego napiszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MArika 22 )
Wiecie co dziewczynki... do tej pory probowalam byc zolza ale dzis przegial tym ze nawet nie napisal ze nie spotkamy sie mimo ze sam zaproponowal, zawsze wymigiwal to wymigiwal ale napisal . Chocby nie wiem co nie odezwe sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
"Jednak do tego czasu Ty się pewnie wściekniesz, że oddałaś mu prezenty a on się nie odezwał i sama do niego napiszesz." - z ust mi to wyjęłaś. Dlatego lepiej nie oddawać mu prezentów, ale jw. zrób jak uważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzuuuuuuucona__
sabka - Ty się go nie pytaj, czy on chce przyjechać! Ty mu tylko powiedz, że Ty nie możesz - wymyśl jakiś powód, ale najlepiej coś w stylu, że ostatni raz przed sesją chcesz pójść do aquaparku, kina, nad morze, bo później wrócisz do domu i nie będzie możliwości. I nic więcej nie dodawaj! W ogóle nie zaczynaj tematu jego przyjazdu. Jak będzie chciał to sam przyjedzie i zacznie temat. A jak nie przyjedzie to... to całe wakacje będziesz na północy Polski na złość hehehe. Żarcik :D Pogadamy, jak się okaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
Marika i dobrze, ze próbowalaś być zołzą. Zołzą sie jest cały czas, a w takich momentach, choć jest to trudne, najbardziej trzeba mieć godność. A godność to własnie główna cecha zołzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MArika 22 )
Odrzucona ->nie znasz mnie. ja juz raz mialam taka sytuacje z facetm, w sumie nie bylo to nic powaznego... ale napisalam raz , a potem drugi... nie odezwal sie.. juz wiecej nie pisalam,....bylo trudno ale zawzielam sie. To byla moja 1 wielka milosc, odchorowalam to i to bardzo, ponad rok siedzialam w 4 scianach i omal co ze szkoly mnie nie wywalili bo nie chodzilam na zajecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
Odrzucona---> super, super:D kombinujesz jak rodowita zołza:D W sumie tez nie mialam zamiaru zaczynać tego tematu sama, ale o to stanowczo powiedzieć, to nie pomyslałam:D hehe:D Jeszcze trochę i my się tu w okropne babsztyle zmienimy wszystkie:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MArika 22 )
ale tak czy siak macie racje ,,,lepiej nie oddawac... zawsze mozna upchnac do szafy gdzies daleko i nie widziec, a potem oddac caritasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzuuuuuuucona__
Marika - pewnie masz rację :) Ja mówię tylko z mojej perspektywy, ja bym na pewno się odezwała ze złości po oddaniu mu prezentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
Też bym sie odezwała... Pewnie trzy minuty po podrzuceniu ich pod drzwi... Nie no, żartuję, tak było kiedyś. Teraz jestem twarda i bym nie oddawała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzuuuuuuucona__
sabka daj znać jak tam jutro rozmowa z nim poszła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
Dam dam, ale aż sie stresuję:D Kurcze, teraz myślę, że ta moja uległość to było poprostu pójście na łatwiznę, teraz trzeba sie postawić, to jestem pelna obaw...:D ale dam radę, wkońcu to mój chopak a nie dziekan:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MArika 22 )
wiecie co... a ja mam jednak nadzieje ze on sie odezwie jednak :( obiecal mi to rozmowe i chce wiedziec czy mnie kocha i czy ze mna chce byc. tj tak jak pisalyscie pytac nie bede jego wprost o to ale jesli np powie ze umowimy sie w inny dzien czy cos to bedzie znaczylo ze chce . W sumie sam chcial o nas pogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzuuuuuuucona__
Dziewczyny ja idę już spać :) Może jeszcze przeczytam trochę książki o zołzach przed snem - bo nie mam ciągle czasu jej do kończyć.. A później zabieram się wiecie za jaką książkę? :D "Dlaczego mężczyźni POŚLUBIAJĄ zołzy" :D:D:D:D:D to druga część. Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MArika 22 )
Dobranoc odrzucona kolorowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
Ja przeczytałam obydwie. Druga mnie trochę mniej pociągała, ale w gruncie rzeczy też fajna jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzuuuuuuucona__
Marika głowa do góry - choć wiem, że łatwo powiedzieć. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MArika 22 )
tez mam taka nadzieje :( naprawde chcialabym tego :( ale jesli nic sie nie poprawi to nie ma co odwlekac :( dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrząca z boku
DZIEWCZYNY:) Mnie nie dotyczy ten problem aczkolwiek jestem troche do was podobna. Chce napisac pare słow do Mariki - szczerze. Zaznaczam,ze przeczytalam wszystkie wasze wpisy, bardzo wam kibicuje z całego serca i nie myslcie,ze jestem jakąs zimną jędzą. Ale poprostU Marika chocby nie wiem co nie odejdzie od niego(no chyba,ze on zerwie) Wiem,ze bardzo bardzo cierpisz i bardzo Ci jest zle:* Ale co on do cholery musi zrobić zebys go OLAŁA - ZOSTAWIŁA???? Robi Ci tyle swinstw codziennie a Ty mu jeszcze przypominasz o spotkaniu??? DZiewczyno zostaw go i kopnij w dupe raz na zawsze!!!! Miej troszke godnosci i szacunku do samej siebie:* Naprawde, wiem,ze bardzo cierpisz ale MUSISZ BYC DZIELNA:*:*:* I nie zastanawiaj sie nad tym,ze aaaa teraz to juz napewno sie do niego nie odezwe - Ty się do niego odezwij i powiedz mu, ze konczysz waszą znajomość! Nie marnuj sobie zycia przez niego - bo własnie cały czas to robisz! I nie bądz na mnie zła, mi naprawdę bardzo zalezy zebys byla szczęsliwa:) :* Buziaki dziewczyny:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MArika 22 :)
Patrząca z boku-> jakbym miala zerwac to albo tak jak napisalam, zerwo odzewu albo powiedziec mu to prosto w oczy. Uwazam ze jestesmy na tyle doroslymi ludzmi aby nie zrywac przez esemesa . To jest dziecinne i niedojrzałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrząca z boku
Ale przecież ja Ci nie mowie,zebys zerwała z nim przez list albo smsa:) Rób jak uważasz ale wg mnie chocby on Cie teraz obsypywał kwiatami to i tak bym nie widziala powrotu do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabka111111111
I jak tam wam dziewczyny mija dzionek? U mnie dobrze:) Odebrałam tel z narawy, ale się wkurzyłam na pana, bo mi wstawili jakiś podrabiany wyświetlacz, i ze tak powiem jest... strasznie blady ten mój tel:D No mam nadzieję, że sie jakoś do niego przyzwyczaję;/ Kurcze i pomyśleć, że mogłabym mieć normalny, ładny tel. gdyby nie facet... eh, szkoda gadać;/ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka;';
Dziewczyny nie bądźcie żałosne, przestańcie się poniżać przed facetami. Prawda jest taka, że jak mężczyźnie zależy to zrobi WSZYSTKO żeby sie spotkać z kobietą, nawet stanie przed nią z kalendarzem kiedy ma czas na spotkanie. Tak to powinno wyglądać, wszystkie inne ersje to tylko zawracanie Waszej głowy!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MArika 22 :)
Kiepski dzień :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabka111111111
oj, czemu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MArika 22 :)
odezwal sie, napisal "sorry za wczoraj ale poszedelem z kumplami na piwo" , dzis nie moze co cos tam cos tam, chwile pogadalismy ale nie o nas a tak o . I zaproponowal jutrzejszy dzien aby pogadac o nas czyli czy sie rozstajemy czy jestesmy razem. Pow tez ze niedlugo wejdzie na gg ale nie widac jego wiec pewnie juz nie wejdzie, nawet nie czekam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×