Czuję się odrzucona przez mojego faceta

Gosialala----> jesteś świetna!:) Tak trzymaj. Niech dzwoni, przeprasza i niech go diabli wezmą:D Ja myślę, ze dobrze zrobiłaś. Bo podejrzewam, ze to nie byl zwykły taniec z koleżanką skoro cię tak zabolało. Przemyśl, a jak juz będziesz gotowa to powiedz mu wszystko na spokojnie. A moze do tej pory sam przeanalizuje swoje zachowanie i sam stwierdzi że nigdy czegoś takiego ci nie zrobi już. Grunt to wytrwać w swoim postanowieniu:) Trzymam kciuki i gratuluje:)

Wogole tez jestem zdolowana ... na weekendzie bedzie impreza za miastem , bedzie full ludzi i jak widzialam bardzo duzo dziewczyn... beda tez jakies kapiele w czyms tam i wogole... beda tam nocowali... a wiadomo... stroj kapielowy itd... jestem zazdrosna ... cholernie zazdrosna :( jakbym mogla to bym go nieposcila co innego jakbym ja tam miala byc :( ale nie moge bo nie mam zaproszenia :( ani nie wplacilam kasy :( zreszta tam nikogo nie znam oprocz swojego bylego a mam nadzieje ze jeszcze przyszlego :(

Ja rozumiem,ze to facet i sie moze patrzec na inne dziewczyny,ja to rozumiem,to normalne. mi chodzi o to,ze jak zawsze pojdziemy na jakas impreze,to po alkoholu,ostatnio tak jest,bo kiedys tak nie bylo,usmiecha sie do innej laski. czemu to robi?co nim kieruje?bo jest po alkoholu?chce zebym byla wlasnie zazdrosna?dlaczego ja tego nie robie?bo jestem lojalna i jak jestem z nim to mi nie potrzeba kontaktu z innym facetem? jak jestem po alko tez to jednak mam te fochy i od razu mowie co mysle.ale za tym pierwszym razem olalam.za drugim juz nie,bo kolejna taka sytuacja.a za przegial pale.marika pomysl czy byloby Ci fajnie tanczac ze swoim facetem,a on sie odwraca i spiewa prosto w oczy innej? no nie wiem heh moze to i glupoty,ale jak widze, jak inni faceci zachowuje sie wobec swoich kobiet....

Marika będę się spierać z twoją wypowiedzią. Ja myślę, że skoro ją to zabolało to znaczy że coś było na rzeczy. A czemu ma swojemu facetowi pozwalać na podrywanie innych lasek na jej oczach? Dlatego że jest facetem?? A nie sądzisz, ze ten stereotyp, że facet musi patrzeć na inne dziewczyny wymyślił własnie jakiś chłopak po to, żeby mógł sie bezkarnie lumpić na kogoś?? Wg mnie usprawiedliwia go to, ze jest FACETEM. Bo każdy może swoje zachowanie kontrolować. Ani nie usprawiedliwia go fakt, że był pijany. A gosia dobrze zrobiła ze wyszła, tym bardziej że wcześniej powiedziała mu, ze jeszcze raz taka sytuacja i ona wychodzi.

Sebka on nie tanczyl z inna,tylko jej spiewal prosto w twarz :) Ja nie pozwole sobie na takie traktowanie. ma kare!! :D

Dzieki sebka dzieki. moje kolezanki tez tak uwazaja :) marika tez dzieki za Twoje zdanie. on sie wypiera,niby nic nie pamieta,ze cos takiego robil,ze mi sie musialo wydawac itp ja glupia nie jestem,slepa tez nie, a ostatnia akcje widziala moja bratowa,ktora to potwierdza,wiec... pozamiatane :)

Wiadomo ze napewno nie byloby mile choc ja tego problemu nie mialam. Owszem czasem obejrzal sie za inna ale... Na poczatku bylam tez zazrosna o to ze na przywitanie caluje w pliczek kolezanki ale przeszlo mi. I tak twierdze ze fochy i klotnie nic nie pomoga. Facetowi mozna to tlumaczyc, tolkowac ale oni tego nie kumają. Ja bym zastosowala ta metode ktora opisalam. Po prostu robisz tak samo jak On. I zobaczysz ze to przyniesie lepsze efekty niz suszenie glowy. Sama to przechodzilam... oczywiscie nie chodzilo o takie cos jak u Ciebie. Mowilam, prosilam to nie...ciagle slyszalam ze przesadzam itd. Ale jak ja zaczelam robic tak jak On to po 2 tyg powiedzial ze jest mu przykro . Oni musza po prostu poczuc sie tak jak my aby zrozumiec jak my sie czujemy .

I tak tego az bardzo nie przezywam, kiedys jak bylam uzalezniona od niego to dopiero chyba bym ryczala i ryczala za takie cos :) Marika serio chcialabys do niego wrocic?? za to olewanie,brak czasu,klamstwa??nie mozna tak.

Sabka -> a Ty nigdy bedac ze swoim idac ulicą nie spojrzalas na faceta jakiegos i nie pomyslals" fajne ciacho" ?. My kobiety tez tak mamy. To ze ktos na kogos sie patrzy czy cos nie oznacza ze nie kocha partnera. Tak samo jest jak np. ogladasz film jakis i widzisz aktora ktory mega ci sie podoba i wtedy myslisz" ooo ale super koles...a jakie oczy...mmm... " Uwazam ze to jest normalne choc no z tym spiewaniem to troche moze przegial .

Marika ja nie musze tego robic heh na tej dyskotece,zwracali na mnie uwage inni faceci co go wkurwialo, chcieli tanczyc,ale on zawsze podchodzil i mnie od nich odgradzal :) a ja tez odchodzilam i nie mialam ochoty na tance z jakimis nieznajomymi kolegami. moje zdanie jest takie,ze jak koles kocha to jest wpatrzony w swoja kobiete,inne nie maja znaczenia.moze tak zostalam przyzwyczajona w poprzednim zwiazku,kazdy tez ma inny charakter.

On nie to,ze sie patrzyl. Usmiechnal sie z zainteresowaniem. Tak jak usmiechnal sie do mnie kiedys mnie podrywajac.tak go wlasnie poznalam.dla mnie to taki podryw troche,stoisz lub tanczysz na parkiecie,spotykacie sie oczami i usmiechacie do siebie,chyba cos iskrzy??no to chyba tak nie powinno byc... a nie odzywam sie wlasnie,niech przemysli.......

gosialla -> wiem ze to glupie ale chcialabym aby do mnie wrocil, bo go kocham :( a klamstwa i traktowanie? wiem ze to jest czyms spowodowane..moze potrzebuje oddechu , pogubil sie. Bylam z nim na odleglosc i jak pisalam... bylo tak sobie jak bylismy oddaleni... wracalm na krtoko wtedy bylo super ... i ciagle taka huśtawka ... wracanie...naprawianie ...wracanie ...naprawianie... a ja tez jak wrocilam to ciagle sie jego czepialam... wiele razy tez powiedzialam o kilka slow za duzo... owszem..moze zaslugiwal na pare slow ale nie takich. Ja sama nie raz watpilam i mialam dosc ale faceci maja inaczej. A do tego jak sie dowiedzialam mial inne problemy... nie wiem... ja wierze w to ze jesli kocha to wroci a wtedy bedziemy sie oboje starali bo taki jemu dalam warunek .

gosia a moze ci sie wydawalo? wiesz... jestes zazdrosna i jestes kobieta ... to co on uwaza za normalny usmiech to ty widzisz to jakby zainteresowal sie tamta laska. Nie zrozum mnie zle... ja jego nie bronie tylko wiem ze czasami mamy sklonnosci do przesadzania . Ja po prostu staram sie wbic w jego polozenie jak i Twoje.

No to nie wiem.... ja bym tego nie robila,ale jak chcesz tak bardzo,zeby wrocil, to porozmawiaj z nim,ze chyba jednak podjelas pochopna decyzje i porozmawiaj szczerze,czy chcialby dalej budowac wasz zwiazek i naprawiac itp.

No nie wiem, moze... ale ja tam nawet te usmiechy juz olalam,tzn po alkoholu poklocilismy sie,ale nastepnego dnia tak nie rozpamietywalam,ale teraz te 3 sytuacje ostatnie po prostu daly mi do myslenia.moze tez za bardzo rozkminiam,ale kurde dla mnie to nie jest normalne w zwiazku i dla mnie tak sie nie robi.ja nie bede tego przerabiac na kazdej dyskotece i martwic sie.zreszta juz jemu powiedzialam,ze z nim juz nie ide.zobowiazal sie,ze tego nie zrobi juz,ale ostatnio tez tak mowil...

gosiala-> wlasnie nie... ja nie chce 1 wyciagac reki.. wlasnie zerwalam z nim po to aby dac mu troche czasu ... aby przemyslal wiele spraw. Zostawilam mu tzw. otwarta furtke . Ale to on musi przyjsc do mnie i powiedziec ze kocha ze chce wrocic i naprawiac bo jestem kobieta jego zycia . Tylko wtedy to ma wszytsko sens . Bo ja wiedzialam ze on ze mna nie zerwie i sam mi to pow ze wcale nie chcial. Ale i co z tego skoro sytuacja by sie nie rozwijala, bylo gorzej az wkoncu znienawidzilabym go albo po prostu zamorodowala ;)

Widzę dziewczyny, że dziś dołujący wieczór u Was też.. Jakiś taki dołujący dzień.. Marika - tak jest po rozstaniach :( Smutno Ci i tęsknisz.. Głowa do góry. Nie odzywaj się. Pamiętaj, by chociaż na siłę znajdować sobie zajęcia.. Gosia - no też bym się wkurzyła, że mój facet podśpiewuje do innej :( Ja rozumiem, że można się obejrzeć itd., ale odebrałabym to jako podryw. Bałabym się, że jakby on poszedł sam na tą imprezę to by zajmował się podrywaniem panienek. Jednak wiesz co myślę? Obrażanie się nic nie da.. Trzeba mu pokazać to zachowaniem.. ale nie jakimś takim na złość zachowaniem.. Trzeba pomyśleć nad czymś :D Dziewczyny? :D Co wymyślimy?

Marika - czas pokaże jak się sytuacja rozwinie.. Daj mu trochę czasu.

gosiala i dlatego wlasnie pisalam Tobie... I co z tego ze bedziesz mowila ... bedzie obiecywal...nigdy wiecej... a potem znowu... tutaj tylko strzepisz sobie jezyk a i tak zero rezultatu. Jesli bedziecie gdzies razem to rowniez ogladaj sie za innymi ... tylko nie chodzi o to ze np jakis facet poprosi ciedo tanca a on nie pozowli Ci..nie ... chodzi o to ze Ty sama musi wykazac "Zainteresowanie" innymi. No wiadomo... nie obacywanie czy tanczenie z kim popadnie a robienie to co On sam robi...moze wtedy zrozumie .... a jak bedzie robil Ci wymowki to powiedz "alez kochanie...nie przesadzaj...zdaje Ci sie ... "

odrzucona Witam :) Mam taki zamiar...dać czas... tylko mam nadzieję, że nie robię sobie krzywdy wierząc ,że wróci :(

Marika dobrze gada. Wypij trochę alkoholu na imprezie - nie za dużo. Zacznij się dobrze bawić, będzie leciał jakiś fajny numer i zaśpiewaj do jakiegoś faceta - najlepiej jakaś piosenka taka wiesz.. ;) Przez tydzień nie dojdzie do siebie ;) I tylko mu nie mów, że zrobiłaś to na złość.

Na razie powiedzialam,ze z nim nigdzie nie ide juz.ale wiadomo po jakims czasie przejdzie i bede musiala sprawdzic go czy cos daly i jemu przemyslenia czy jednak nie. to wymyslcie cos dziewczynki.a na razie spadam,spac musze isc,jutro rano do pracy :/ slodkich snowu, z tymi facetami zle,bez nich jeszcze gorzej :)

Wg mnie gosialala dobrze zrobiła. Kiedyś przemyślałam sobie coś i doszłam do wniosku, ze skoro nas coś boli, to znaczy ŻE COŚ JEST NIE TAK. i nikt nie moze powiedzieć: "a wydawało ci się. A przesadzasz." itp. Nikt nie czuje tego co my, nikt nie jest w takiej sytuacji jak my. Dlatego ja zawsze olewam słowo "przesadzasz" i kieruję się tym co czuję. Bo takie własnie olewanie bolesnej dla nas sprawy, tłumienie tego, to jest wbrew sobie. Wiecie ile ja rzeczy dawniej stłumiłam, bo ktoś mi mowił, że przesadzam? Mieszkam z kolezanka kłamczuchą, która nigdy nie powiedziała prawdy bo mama mówiła, że przesadzam; mój facet biega sam na imprezy, bo jego koledzy powiedzieli mi, że przesadzam... Dlatego radzę nikogo nie słuchać, a kierować sie własnymi uczuciami. TY jesteś tak naprawdę wszystkim co masz, więc rób tak, zeby dla CIEBIE było dobrze.

słodkich gosiala

A pomysł dziewczyn jest SUPER:D zrób tak koniecznie, i koniecznie napisz nam jak zareagował:D:D:D:D

Dziewczyny doradzcie mi co zrobic z tym prezentem dla niego. Po przemysleniach doszlam do wnisku ze bez sensu podrzucac mu do skrzynki bo to jest szczeniackie zachowanie a po 2 jak sie zorientowalam napewno tam sie nie zmiesci :O zreszta antyrama jest w formacie 40cm na 60cm :O Ale nie chce tez aby pomyslal ze specjalnie chce mu go dac aby sie z nim spotkac :O Bez sensu to wszytsko :O Jakbym poszla na ta impreze to przy okazji bym dala a tak? :O eh...

Sabka od razu mowilam ze taki sposob jest lepszy niz gadanie i proszenie :P

Marika zostaw ten prezent. Może kiedys sie zejdziecie i będzie jak znalazł?:) Myślę, że w tej sytuacji, w jakikolwiek sposób byś mu go nie dała to i tak będzie wyglądało, ze starasz sie za bardzo i że ci zależy:(

I wiecie co... jestem nienormalna :O ciagle spr jego maila tj kiedy sie logował :O masakra :O jak nie ma go wieczorem to sie zastanawiam gdzie jest , z kim , co robi ... :O i jak sie glupia ciesze ze nie wykasowal moich maili choc to nic nie znaczy ale a co tam... mam radoche :O zaczynam świrować :O

Marika - za dużo o tym myślisz :( Lepiej nie dawaj prezentu :( Sabka ma rację.. wyjdzie na to, że za bardzo się starasz..