Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odrzuuuuuuucona__

Czuję się odrzucona przez mojego faceta

Polecane posty

Gość MArika 22 :)
Mój wlasnie napisał mi esemesa :" Spędziłem dzis miłe popołudnie mój Czorcie. Zasuwam juz spać. Dobranoc Łobuzie.Słodkich snów :*" ale nie dopiszę, oj nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzuuuuuuucona__
Tak Was czytam dziewczyny i nie mogę uwierzyć, jakie to wszystko proste.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sabka -> jak na trochę zostaniesz zołzą to nic się nie stanie, ja też coraz częściej będę zapominać telefonu lub będę zajęta i nie odbiorę od razu, o tak właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
fRAGRANCE-----> Taki mamy zamiar:) Fajnie sie czyta, ze faceci zaczynają doceniać, co tracą:) To sa naprawdę fajne sprawy, jak przez miesiąc się nie odzywa albo olewa, a tu nagle taka zmiana ról:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MArika 22 :)
Uczyć się nie będę bo nie mam z czego. Semestr juz dawno zaliczylam. zostalo mi dokonczenie pracy mgr ale malo zostalo. I podrozdzial (ale czekam na tlumaczenie materiałow) i dopisanie wstepów i zakonczen :) . Wiec moze dzis trochę posiedze nad tym ale jeszcze zobacze , tak mi sie dzis nie chce ze glowa mała :O A do tego boli mnie glowa wiec napewno nie bede mogla nic sensownego wymyslić :O Ja napewno bede podtrzymywala topik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
Fragrance----> tylko z moim jest taki problem własnie, że on nie umie kontrolować swojej agresji... Potrafi sie za co bądź obrazić, albo coś:( Dzisiaj nie odebrałam, to on już postanowił, że też nie odbierze, żeby tylko zrobić mi na złość:( Taki on własnie jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj wcześniej " Naprawdę dziś napiłbym się z Tobą tej herbaty i akurat jak mam ochotę to Ty nie masz czasu? Czemu Ty nie masz czasu? " heh Bo jak zwykle chcę wieczorem głupiej herbatki to on pada na twarz ze zmęczenia, ( biedak pracuje 6 godzin do 14.00 i co drugi weekend uczelnia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MArika 22 :)
Właśnie tez zaczynam sie nad tym zastanawiać hmmm... mi sie wydaje ze chodzi o to aby gonić króliczka a nie złapać . Kiedy prosimy o spotkanie , wydzwaniamy ,piszemy Oni wiedza wtedy ze maja nas podane na tacy i nie jestesmy dla nich juz tak interesujące. Natomiast kiedy zaczynamy olewac, zaczyna im sie zapalac czerwona lampka i wtedy "gra" zaczyna sie od nowa tj. znowu zaczynaja o nas zabiegac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
Fragrance------> dziewczyno, to jest super:D Hehe:D No cóż, on też nie raz nie miał czasu na herbatę:D Tak trzymaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabka _--> jakaś głupia duma ......może zmięknie, bo ile można....Tylko ta agresja, to niepokojące. Ta koleżanka co zerwała z chłopakiem przez zdrady ( pisałam wyżej) mówiła, że kiedyś spytała swojego czemu jej nigdy kwiatka nie dał i w sumie np. na dzień kobiet było jej przykro a on " mogę ci dac 5 zł a nie kwiatka, na to samo wyjdzie" i od razu jakieś nerwy,;/ marika --> zdradzisz co studiujesz? ja pierwsza - zarządzanie o specj. logistyka to fajnie, wiesz już straciłam nadzieję, że na tym forum można normalnie pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
Fragrance----> trzeba szukać poprostu miłego towarzystwa i da sie pogadać:D Krytyków wygoniłyśmy juz na poczatku, bo my chcemy sie tu dzielić naszymi problemamy, a nie słuchać że jesteśmy głupie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzuuuuuuucona__
A dziewczyny macie może jakiś pomysł, jak odmówić facetowi seksu? Mój facet na mnie bardzo działa i cieszę się, gdy ma ochotę ;) Jednak często ja mam ochotę, a on nie daje żadnych znaków a ja nie lubię wychodzić z inicjatywą, gdy widzę, że on raczej nie ma ochoty, więc nic nie robię i czekam na dzień, w którym on będzie w końcu chciał. I pomyślałam właśnie, że powinnam mu raz lub dwa odmówić seksu tak, by nie miał takiej pewności, że jestem na każde jego zawołanie. Aby nie myślał, że np dziś będzie się ze mną kochał to będzie. Nie wiem, czy rozumiecie ;) Czy dobrze myślę, czy raczej uważacie, że nie powinnam odmawiać, jeśli mam ochotę, bo to nie powód? ;) Tylko, że jest problem - bo ja nie chcę mu odmówić w taki sposób, by go obrazić czy aby poczuł się odrzucony. Chcę to zrobić w taki sposób jaki my tu stosujemy z tym zapominaniem telefonów itd., czyli tak, aby to dało mu do myślenia, ale nie było wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MArika 22 :)
Sabka -> w moim zwiazku jest odwrotnie . to ja nie potrafie powstymac swojej agresji . I wiem ze to tez byl dla niego problem i to duzy . Staralam sie nad tym panowac ale przychodzily takie momenty kiedy wybuchałam a wtedy drżała ziemia i niebo :( . to nie byla przemoc fizyczna hehe bic nie bije ale słowna . w tedy wylewalam wsztskie żale do Niego , czepialam sie i nie raz ani nie dwa mowilam przykre rzeczy na Jego temat . Teraz kiedy zrozumialam ze tak byc nie moze, zaczelam stosowac ze sie ytak wyraze terapie , to On z kolei zaczal mnie odpychać :(. Te moje wybuchy nie wynikaja z charakteru a z tego co przezylam wczesniej. to zostawilo slad we mnie juz na zawsze. On on tym nie wiedzial , pow jemu o wszytskim 4 miesiace temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz jak relacje są w porządku to i seks jest fajny bo taki szczery i no wiecie:) Ale np. Jak chciałam mu utrzeć nosa ( choć nie mamy wielu okazji na bliskość) to wiesz pokusiłam, pokusiłam.. ale sorry kolego, sam mówiłeś, że zaraz musisz to i to.. albo celowo wybieram porę, gdy ktoś był w domu a on jakoś w takich chwilach się wyłącza i zapomina o świecie, więc go sprowadzam z powrotem ;p ale musi obejść się smakiem. Albo kuś go gdy masz okres ( wtedy chyba nic nie poradzi) nie wiem czy dobrze się wyraziłam, bo wydaje mi się, że Cię zrozumiałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
U mnie niestety oboje mamy wybuchowy charakter:( Tzn. ja krzyczę, a on się obraża. Potrafi się tak zaciąć w sobie, ze mnie to przeraża:( Mówiłam mu o tym nie raz, że mnie stresuje tym i ze cierpię przez to, ale on sobie z tego nic nie robi i to mnie martqwi jescze bardziej:( Przeczytałam kiedyś: "Nigdy nie bądź z mężczyzną, który pokazał, ze potrafi ranić. Jeśli zrani cię niechcacy to co innego, ale jesli specjalnie, to wiesz juz wszystko o czym powinnaś wiedzieć". Te słowa mi utkwiły w pamieci i niestety do mojego pasują jak ulał:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MArika 22 :)
Fragrance - wczesniej pisalas ze masz tyle samo lat co ja . Zapomnialam to sprostować . Wiek w moim nicku nie jest prawdziwy , wpisalam ta akurat liczbę poniewaz tak po prostu wyszlo . Jestem troche starsza :) A co koncze nie napisze gdyż moja uczelnia jako jedyna posiada taki kierunek i latwo jest sie domyslic . Jedynie co moge napisac to to ze jest to uczelnia wojskowa. Kończę mgr ale rok temu obronilam inzyniera .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie czasem irytuje bierność mojego chłopaka, gdy mam o coś żal a on stoi bezradny jak owieczka i .. nic. Przyjął do wiadomości i już. A ja się cała gotuję w środku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) kibicuje wam bardzo dziewczyny! Uważam,ze dobrze robicie z tym,ze jestescie troszke zołzami:)Ja mam wspaniałego faceta od 5 lat i powiem wam,ze jest cudownie tak jak na początku a nawet lepiej:) Ale wiem tez,ze jesli by sie cos zmieniło to bardzo bym to przezywała tak jak wy,bo jestem do swojego bardzo przywiązana. Oczywiscie nie osaczam go, nie jestem zaborcza, nie pisze bardzo często i nie dzwonie. Ale on stara się cały czas tak samo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
odrzuuuucona-----> własnie z tym seksem to jest genialny pomysł:D Aż sama muszę go zastosować. Bo ja dla mojego kochania muszę być zawsze na zawolanie. A kiedy ja chcę zainicjować to on zawsze!! odmawia. Znajac go wiem, że robi mi na złość specjalnie... Rany! Aż mnie przeraża to co piszę:( Teraz sobie własnie uświadomilam, że mojemu chlopakowi sprawia nieziemską satysfakcję, kiedy cierpię:(( I co ja mam zrobić??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marika--> coś tak czułam, bo pisałaś o mgr więc 22 to troszkę za mało. Spoko, swoją drogą myślałam,aby za jakieś 1-2 uderzyć do studium oficerskiego. Sabkka- dobry cytat. Zawiera dużo prawdy... Ludzie popełniają duzo błędów, które generowane są poprzez te inne i tak w kółko...Człowiek się jakoś broni, a może wcale nie chce tak się zachowywać. Może za dużo analizuję, ale czesto tak robię i chyba potrzeba tej iskierki miłości i wspólnych chęci, aby nad tym popracowac. Tylko trzeba znaleźć się z ta drugą osobą na "tym samym poziomie", aby to pojąć. Nie wiem, że zostałam zrozumiana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
Pani Smakowita---> to gratuluję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MArika 22 :)
Odrzuuuucona -> mialam i mam podobny problem . Zawsze kochalismy sie kiedy On tego chcial a roznimy sie bardzo temperamentem jesli o to chodzi. Praktycznie zawsze to ja wychodzilam z inicjatywa i nie rzadko dostawalam kosza :( . Teraz kiedy On mi znowu odmiawia postanowilam sobie ze kiedy bede widziala ze dazy do zblizenia powiem ze mam okres . tj bede jak on wymigiwala sie . Wiem, ze nie mozna non stop mowic ze jest sie niedysponowanym , a trzeba wymyslic cos innego . Moze to i banalne i malo oryginale ale zawsze mozna pow ze Cie glowa boli , albo brzuszko . W ostatecznosci powiedziec ze mialas bardzo ciezki dzien i jestes bardzo zmęczona .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
Fragrance----> rozumiem, rozumiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabka - to mocne słowa. Uważasz, że mógłby być na tyle wyrachowany? Teraz Ty poodmawiaj, tylko nie wiem czemu i skąd to się wzięło, ale jak kobieta odmawia to ma kiepskie wymówki, które tylko faceta irytują i zaraz się oni wkurzają., Ani Cię głowa nie może boleć, a okres to takie typowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam,ze ta wasza metoda jest swietna:) Faceta nie mozna zagłaskac, nie mozna mu ZA BARDZO i na kazdym kroku okazywac, jak nam bardzo zalezy,ze nie mozemy bez nich zyc i,ze bez nich swiat by sie zawalił. Wtedy facet sobie mysli,ze co by nie zrobil złego to i tak przeciez my za nim szalejemy wiec sie nie starają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
Fragrance----> jestem pewna. Znam go. Kiedy ja wyjechałam na studia, on bardzo cierpiał, ale przez całe wakacje zapewniałam go ze w kazdej chwili może do mnie wpaść i ciagle byłam przy nim, wspierałam itd. A teraz on znalazł sobie pracę na drugim koncu polski i powiedział: "Teraz widzisz co ja czułem jak pojechałaś". Nic więc ej nie powiedział, tylko to. Zresztą nieraz mówił, że zrobi mi na złość tym czy tym i nigdy nie żartował:( A ja sobie uświadomiłam to własnie pisząc z Wami dzisiaj:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1111111
Pani Smakowita----> ty to pewnie jesteś rodzoną zołza i masz to w darze od natury:)) A my musimy się męczyć i udawać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MArika 22 :)
Sabka -> mój tylko 2 razy pokazał pazurki . Pierwszym razem nie bylo tak zle ale ten ost raz byl straszny... pierwszy raz widzialam go w takim stanie , i tu nie chodzi o to ze krzyczal a o to ze 1 raz widzialam w jego oczach taka dziką złość . Potem owszem przeprosim mnie, pow ze zdenerwowal sie i powiedzial wszytsko w zlosci i ze tak nie mysli :(. Moze i nie mysli ale tego nie da sie zapomniec :( Staram sie z 2 str zrozumiec jego , moze rzeczywiscie pow to w zlosci ale nie moge miec pretensji do niego o to gdyz sama nie raz skrzywdzilam go mowiac mu przykre rzeczy i rowniez bylo to w zlosci, przy przyplywie niekontrolowanej agresji . Wracajac do Ciebie, rozmawialas z nim na ten temat ? mowilas ze nie zyczysz sobie aby tak postepowal? ze on ciebie takim zachowaniem rani itd? Jedyne co moge zaproponowac to wspolna "terapia" na takie wybuchy zlosci dobrze robi wysilek fizyczny . ja staram sie biegać albo skakac na skakance i przyznam ze jest u mnie z tym lepiej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzuuuuuuucona__
Z tym okresem to dobre :) Ale szukam jeszcze czegoś innego, to jeszcze nie to w 100%... Chodzi mi o to, żebym widziała, że on ma ochotę, chce się kochać itd... a ja mu jakoś bardzo INTELIGENTNIE, z wyczuciem odmówię.. ale żeby on nie załapał, że to jest z mojej strony gra. Mój facet zawsze wie, kiedy mam okres.. więc u mnie nie do końca to wypali..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×