Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bezkropeczki

Pozytywnie :) Zapraszam Panów, którzy lubią mądre życie

Polecane posty

Gość wchodzidziedzic prusskii
zs z Zuzią wow jeszcze raz 👄 i już mnie nie ma :D"P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wchodzidziedzic prusskii
oj, zyźka, bo będę zazdrosny, do mnie tak ładnie nie piszesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wchodzidziedzic prusskii
i co w związku z tym? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wchodzidziedzic prusskii
po pleckach? wiesz, że wolę po tyłku przy goleniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wchodzidziedzic prusskii
zuźka z tym goleniem to nie podszyw a mówiłaś, że poznasz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wchodzidziedzic prusskii
no właśnie nie zwalam na podszywa i świntuszę tylko żartuję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wchodzidziedzic prusskii
taaa, taaa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajowsko was się czytało
Jeśli macie odwagę to przyznajcie się do waszych największych związkowych grzechów lub błędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wchodzidziedzic prusskii
a może Ty sie przyznasz najpierw skoro podrzucasz taki wątek?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- czasem obiad był nie "taki"... - zepsuło się to czy tamto w lodówce... - chodziłam jak "fleja" (trepy, a nie szpilki, koszula męska) :O (niekiedy) - bielizna nocna tez nie "taka"...;) - okresowo ścięta na "centymetr" (nienawidził tego) Tak, przyznaję się że nie zawsze (na początku) z siebie dawałam wszystko...:( No i zdradziłam "w myślach"...:O W sumie po latach żałuję, że tylko...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj nawiekszy grzech? Iluzja, ze milosc jest bezinteresownym dawaniem milosci jak slonecznosc jest bezinteresownym dawaniem slonecznosci... ;) Milosc to ciezka orka, wspolna praca nad soba, nad zwiazkiem. Czy czegokolwiek zaluje? Tak. Straconego czasu. Nie, niczego. Bez tej calej przeszlosci nie bylabym ta, ktora jestem dzis :) Zuza, a teraz to koronki czy przeswity w tej bieliznie? :D dziedzic 😘 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIŁOŚĆ w moim przypadku była ILUZJI tak myślę... Kochałam swój IDEAŁ, wytwór wyobraźni. Mąż w NICZYM go nie przypominał... Zatracałam się w tej "miłości". Był bunt i pokora, szarość dnia codziennego i chęć zdobywania szczytów! ZA SZYBKO weszłam w "dorosłość". ZA PÓŹNO zrozumiałam jakie mechanizmy rządzą tym światem, co powoduje ludzkimi zachowaniami? Czy żałuję? Lubię to mądrze ujęła... cyt. " Nie, niczego. Bez tej przeszłości nie byłabym ta, która jestem dziś" Żałuję TYLKO, że niemożliwym jest przeżyć życie jeszcze raz... Niosąc ze sobą bagaż wcześniejszych doświadczeń... :) http://www.youtube.com/watch?v=y5q1TGRnprs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×