czy to prawda ze jak nie wychodzisz z domu i nie ma cie wsrod ludzi to wszyscy

Maja cie w dupie i o tobie zapominaja? Bo ja tak chyba mam :(

tak to prawda :)

tak to prawda :(

ja tak mam:) i to prawda:) ale cieszę się, bo mam spokój święty, a dziewczyne sobie przygruchałem co też nie lubi wyjść i lubi wieczory w domku:)

To niestety prawda :(

Wystarczylo 3-4 miesiace żeby ludzie z uczelni toitalnie mnie olali. Zero odezwu. A jak zadzwonie to gadka szmatka pol minuty i niby gdzies się spiesza. Czasem to nawet wogole im się nie chcę rozmawiac tylko wymysla cos że teraz wlasnie sa zajeci i pozniej oddzwonia po czym rzecz jasna nie oddzwaniaja

to nie tak ze sie o tej osobie zapomina. po prostu nikt nie dzwoni z zaproszeniem na impreze bo i tak wiadomo ze nie pojdziesz. moja przyjaciolka kiedys byla z chlopakiem i przestala gdziekolwiek wychodzic. na poczatku wiadomo, dzwonilismy do niej czy chce wyjsc tu czy tam. ale zawsze bylo nie bo z x maja film ogladac, bo ma isc do x, bo x nie chce isc itd. w koncu przestalismy pytac bo po co. po prawie 3 latach jej sie wszystko pozmienialo, miala dosyc siedzenia w domu, chciala wyjsc i zalamka bo nie ma z kim :O odbudowala znajomosci, rozstala sie z tamtym chlopakiem i od paru lat wychodzi normalnie jak czlowiek i kazddy o niej pamieta ;)

niestety większość ludzi potrzebuje adoracji i przytakiwania , a nie znajomości czy przyjaźni...

revolwer swieta prawda!

lalaaaaa

la la lala..