Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nosze biale kozaczki

do mezczyzn ktorzy chca miec dzieci

Polecane posty

Gość nosze biale kozaczki

chcialabym wam powiedziec pare slow.uwazam ze nie mozecie wymagac od kobiety (zony czy dziewczyny) dziecka dlatego ze wy byscie chcieli.to my decydujemy czy chcemy miec dzieci i ile chcemy ich miec.my je rodzimy ( przewaznie w bolach ktorych wy nawet se nie wyobrazacie) my poswiecamy wiecej czasu dla dziecka niz wy,my przewaznie wstajemy po nocach do placzacego malucha i my czesto konczymy jako samotne mamy.poza tym nie wyglada to najlepiej na cv ze jakis czas kobieta nie pracowala tylko siedziala z dzieckiem w domu.mozecie chciec miec dziecko ale nie mozecie wymagac tego od kobiet. poza tym rowniez to kobieta decyduje czy i kiedy ma nastapic zblizenie.bo to my ponosimy konsekwencje a nie wy.jezeli jakas kobieta odmawia wam sexu to powinniscie to przyjac ze spokojem a nie robic jej awantury bo zona/dziewczyna wam odmawia.ona wie najlepiej czy moze w danej chwili zajsc w ciaze czy nie. to na tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dokładnie!
Ale jak facet chce dziecko to może tak jak gej Elton zapłacić jakiejś kobiecie za urodzenie. Znajdzie się taką co i za 50000 tys urodzi, bo nigdzie przez 9 miesięcy tyle nie zarobi. Za 80000 to i ja mogłabym urodzić facetowi dziecko. Oczywiście genetycznie nie mogłoby być moje, więc niech facet policzy jeszcze koszt kobiety co da swoje jajeczko. Ale za darmo żeby rodzić to kobieta musi sama wiedzieć czy chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dokładnie!
Nie prawda. Bo to by było tak jak adoptowane. Nie miałoby moich genów, tylko tej kobiety od jajeczka. Myślę, że taka praca nie byłaby zła, bo kasa by wpłynęła, a ja 9 miesięcy bym leniuchowała sobie, pocierpiała dzień porodu i ewentualnie trochę po jakby cesarka musiała być. I tak jeszcze nie skończyłam studiów, więc porządnej pracy nie dostanę, a w trakcie ciąży można spokojnie zakuwać na egzaminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MistrzK
Akurat dziecko powinno chyba być wspólną decyzją zarówno faceta jak i kobiety czy kochacie się na tyle żeby planować to dziecko(pózniej się rozstajecie i to dziecko najwięcej na tym traci),czy możecie mu zapewnić przyszłość i poświecić odpowiednią ilość czasu/miłości ( w dzisiejszych czasach zbyt często zarówno kobieta jak i mężczyzna pracują co wiąże się z tym że dzieckiem często opiekuje teściowa,babcia itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retrytguyh
Tak to kobieta ponosi najwieksze konsekwencje posiadania dziecka i tak, od niej zależy decyzja czy dziecko chce miec, ale niech liczy się z tym ze facet od niej odejdzie i poszuka takiej ktora mu z przyjemnoscia to dziecko urodzi a potem się nim zajmie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retrytguyh
bo tak jak facet nie może wymagać od kobiety tego zeby mu dziecko urodzila, tak samo kobieta nie ma prawa wymagac od faceta aby dostosował się do jej zachcianek skoro ona sama tego nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie zaskakują faceci, którzy pierwsi chcą dziecka.To zazwyczaj kobieta chce......a potem w większości boryka się z tym w pojedynkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retrytguyh
Ja sie jeszcze nie spotkałam z sytuacją , w któej facet chciałby pierwszy miec dziecko. Faceci ulegaja zazwyczaj namowom kobiety i to dla swietego spokoju w mysl "urodzi, zajmie się nim i bede mial spokoj", nie bierze pod uwage tego ze pozniej kobeita ma non stop pretensje ze on nie pomaga, ale w gruncie rzeczy nie dziwie się bo to ONA chciała a nie ON, on zapładniajac ja spełnił tylko jej głupią zachcianke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalej do gory
niech faceci sie opamietaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze raz
do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jg4out594ir8gjg
podnosze temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten sam
do gory raz jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nick niewidocznyy
ja tez mysle ze to od kobiety powinno zalezec ale staraczek nie brakuje ;//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maroonfive
tez myslę, że to od partnera zależy jaki jest. czy się nami opiekuje itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boze no
A ja mam odwrotnie, to moj facet chce, a ja nie. I gila mnie to, ze jestem samolubem, nie chce i koniec. A on jak chce, niech sobie zrobi... z inna. pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te chlopy to wszystkie takie same są z tego co zauważyłam, zrobić to jest komu a żeby już się dzieckiem zająć to nie. Faceci w ogóle nie doceniają tego ile kobieta się musi napracować siedząc w domu z dzieckiem, wiem jak to ciężko bo sporo opiekowałam się mlodsza siostrą i w zeszłym roku robiłam za opiekunkę dla synka kuzyna. Faceci myślą żen taka kobieta siedzi cały dzień i nic nie robi, a oni wracają wielce zmęczeni z pracy i trzeba obiadek podsunąć pod dom, żeby czysto było,wyprane wyprasowane, zakupy zrobione i dziecko doglądnięte, i oni myślą że przy dziecku nic nie musza robić bo od tego jest matka, poza tym niech ona się zajmuje bo on zmęczony po pracy musi odpocząć. Jak mnie to wkurza, w większości związków z tego co zauważyłam tak jest, facet zamiast pomóc kobiecie odciążyć ją żeby odpoczęła sobie, zrelaksowała się wyszła gdzies, to myśli że nie on musi odpocząc a ona cały dzien odpoczywa, obowiązki powinny być podzielone i faceci powinni pomagac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boze no
taa, obiadek ugotowany, sprzatniete, dziecko ogarniete, a ten przyjdzie, zje,poglaska dziecko i zaszura butami, wezmie prysznic i poleci do kolegow albo kochanki. w dupe z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo faceci mysla ze jak my siedzimy w domu z dzieckiem to nic nie robimy.a ja jestem teraz bardziej zmeczona opiekujac sie dzieckiem niz jak pracowalam kiedy nie bylo dziecka jeszcze kilka lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reminka orange
jeszcze nie widziałam faceta, który "każe" kobiecie mieć dzieci. weźcie leczcie te swoje paranoje u psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, może sobie kobieta tak życzyć i uważać, a facet może ją posłać z tym uważaniem i życzeniami w diabły jak mu nie pasuje tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
Absolutnie konicznym wydaje się być, poinformowanie potencjalnego kandydatka na męża, o swoich poglądach na ten temat. Mogą to być często, różnice nie do pogodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja znam mezczyzn ktorzy namawiali kobiety do dzieci wbrew jej woli.znajomi rodzicow.mieli 2 corki.kobieta juz wiecej nie chciala dzieci.ale maz sie uparl na syna wkoncu sie zgodzila.cala ciaze bala sie ze to bedzie corka i maz bedzie znow wkurwiony jak przy drugiej corce.no ale urodzil sie ten syn upragniony.teraz po 18 latach corki udane a z synem same problemy podobno maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sa tacy moj mnie namawia a nawet zmusza ze chce dziecko i koniec z moim zdaniem sie nie liczy i nawet powiedzial mi ze jak mu nie urodze to mnie zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×