Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropka....

Byłam wczoraj na randce, dzis się jeszcze nie odezwał - czy to źle?

Polecane posty

Gość bbn,b .nb.
Ja bym się przejęła czymś -- wyjechaliśmy na weekend, chodziło mu o seks , a mnie nie koniecznie tak szybko, poza tym za dużo wypił od tego wyjazdu przestał pisać..... facet właśnie taki 34 letni :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym się przejęła czymś
No właśnie o tym mówię - o poszukiwaczach wrażeń. Czasem lepiej udają, że im niby zależy, niż pokazują to ci, którym naprawdę zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak pseudonimu....
mi sie wydaje ze przesadzasz trochę. na tej randce bylas dopiero wczoraj, nie minęło nawet 24 godziny od niej prawdopodobnie a Ty juz się zamartwiasz i analizujesz że się nie odezwał. ok jakby w ciagu paru dni badz tygodni nic nie pisał to raczej wiadomo, że mu nie zalezy na kolejnym spotkaniu.a on po 1. ma jeszcze duzo czasu by napisac. a po 2. przeciez ci napisał wczoraj wieczorem sms'a. ok - mogl Cie teoretycznie odwiezc. ale to tez nie byl jego obowiazek. i to też nie znaczy ze na pewno ma Cię gdzies. moim zdaniem powinnas przesyac panikowac w pare godzin po spotkaniu ze nie wyslal sms'a. faceci (zreszta kobiety równiez) maja tez jakies swoje sprawy, swoje zycie. a nie tylko tel, i randki. poza tym mi sie akurat nie podoba jak ktoras ze stron od razu uwiesi sie na tel i bedzie od rana do wieczora pisać. szczegolnie po 1. randce. to czasami juz troszeczke trąci o desperacje. bądz tez przesadną emocjonalnosc i zbyt szybkie angazowanie się w znajomosci. trzeba miec troche dystansu, facetom o to latwiej niz kobietom. jest wiele facetow ktorzyt po spotkaniu od razu biora za tel. ale jest tez wielu ktorzy zyja swoim normalnym zyciem. wyluzuj troche. tzn ja nie twierdze ze mu zalezy, bo tego nie wiemy. ale to ze po paru godzinach nie wyslal ci sms'a z pyt co slychac, to nie znaczy ze od razu trzeba panikowac. nabierz do tego dystans, bo jak po 1. spotkaniu tak do tego podchodzisz, to bedzie Ci coraz trudniej potem. bo z kazdym spotkaniem bedziesz się coraz bardziej angazowała. a zawsze bedzie jakies "ale', zachowanie ktore odbiega od tego co ty bys sobie zyczyla. i bedziesz przezywac to o wiele bardziej. nie mozna sie tak od razu na maksa angazowac. ale tez mysle ze Ci mina emocje z czasem, bo tez pewnie jestes pod wpływem tego spotkania. i za pare dni podejdziesz do tego nbardziej na luzie. poza tym to byla typowa randka? wiesz ze on tez to tak tratowal? a nie ze jako kolezenskie spotkanie? bo 1. spotkanie to z reguły takie poznianie się. rownie dobrze Ty mozesz za jakis czas wyslac jakiegos sms'a. wiadomo ze nie powinnas sie narzucac i zasypywac go codziennie jakas iloscia sms'ow. ale nikt nie powiedzial ze to zawsze facet musi pisac pierwszy (choc domyslam sie ze z jego str wyszła inicjatywa ostatniego spotkania). poza tym on juz ci tego esa wczoraj napisał, napisał ze mu bylo miło. jakby oceniał zle spotkanie to by pewnie nic nie napisal. wiec ty spokojnie mozesz się odezwac. jasne ze kobieta nie moze latac bezgranicznie za facetem, ale mimo wszystko nikt nie powiedział ze nie moze sie wykazac jakas inicjatyuwa.bo moim zdaniem powinna. wtedy zamiast lezec, rozmyslac, i analizowac, wie sie bardziej na czym sie stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym się przejęła czymś
Miał obowiązek Ją odwieźć, jeśli Ją serio traktuje i ma dobre maniery. I tyle w temacie odwiezienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym się przejęła czymś
Zresztą mężczyzna, któremu rzeczywiście zależy, zawsze odwozi kobietę już nie tyle z powodu samych dobrych manier, co z tego powodu, że po prostu szczerze troszczy się o Nią i Jej bezpieczeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie mam zdanie.
Ja bym się przejęła czymś - odnosnie odwozenia mylisz sie, to nie jest normalne, ja bym sie czula osaczona, jak mala dziewczynka nie potrafiaca dotrzec sama do domu. inna sprawa jak facet jest samochodem, wtedy to normalne ze odwozi dziewczyne po randce, ale ty pisalas ze zawsze i zewsząd chcial cie odwozic, bez samochodu, ja bym pomyslala ze troche ma nie rowno pod sufitem;/ do autorki - mysle ze jesli do jutra sie nie odezwie to mozesz zaczac sie martwic, dzis jeszcze "nie musi" pisac wiec glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
Co do odprowadzania do domu, to może jestem przesadnie ostrożna ale osobiście to niekoniecznie chcę, aby świeżo poznany - w zasadzie obcy facet - wiedział, gdzie mieszkam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak pseudonimu....
ja nie uważam że zawsze musi odwieźc. wszystko zalezy od okolicznosci. tzn facet z ktorym się teraz spotykam, mnie odwozi. tyle ze u mnie nie ma zbytnio innych mozliwosci, gdyz poznym wieczorem nie jezdza do mnie zadne autobusy. wiec pozostawałoby mi chyba wtedy tylko spać na dworcu. ale zdarzało mi się, że -szczegolnie na 1 randce - ktos mnie nie odwozil(jak mieszkalam gdzies indziej), co wcale nie znbaczyło że mu nie zależało. bo na kolejnych już zaczął odwozic. i okazywal zainteresowanie. poza tym - ja osobiscie nie lubię jesli nowo poznany facet odwozi mnie do domu. po prostu nie lubię wsiadać do auta z kims kogo znam 3 godziny. chyba że nie mam wyjscia, ale z reguły ustalm wszystko tak, żeby zawsze było jakieś wyjscie. i tyle w temacie. ja bym się nie przejmowala na miejscu autorki tym ze nie odwiozl. cieszylabym sie, jesli spotkanie przebiegło ok, ze sie potem odezwał. zajełabym sie własnym zyciem, nie analizowalabym, tylko spokojnie poczekalabym na dalszy rozwoj wydarzen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
i po co tyle ceregieli ? on wczoraj napisal sms-a po spotkaniu, to ty napisz dzis cos niewiazacego i zobaczysz czy zareaguje i jak ( na przyklad: fajnie byloby sie jeszcze spotkac, nie uwazasz?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka....
Dziewczyny, ja nie mogę !!! Odezwał się !!! Umówiliśmy się na piątek na intensywne smyranko :) Tylko czy to aby nie zaszybko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
podszyw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka....
No i zajelam sie swoimi sprawami i troszke mi emocje opadly ;) Odezwie sie to odezwie, nie odezwie to trudno. Bo oczywiscie nadal nic nie napisal/nie zadzwonil :) Co do spotkania w kwetii czy bylo ono randka czy kolezenskim spotkaniem, no jak facet sam wykombinowal moj numer telefonu i zadzwonil czy sie z nim umowie, to nie wiem dlaczego ale zalozylam ze to randka ;) Ale dosc analizowania :) to tylko nic nie znaczace spotkanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co i co co
odezwal sie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka....
nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 22 lata
hej, tez bylam na randce z mezczyzna po 30 r.z., po udanym spotkaniu odprowadzil mnie, calowalismy sie, napisal po jakims czasie sms, na drugi dzien tez z dopiskiem "do zobaczenia:* " a teraz 2 dni po tym nie odzywa sie..ehh zrozum takiego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka....
Jednak zrbienie mu loda na pierwszej randce nie bylo dobrym pomyslem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 22 lata
poczekam, moze jeszcze sie odezwie, np zaproponuuje nastepne spotkanie, moze wydoroslal z takiego pisania sms'ow co chwile, napisal po randce, pozniej dzien pozniej z aluzja ze chce sie ejszcze spotkac.. jelsi nie, to coz bede meic mile wspomnienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×