on mnie chyba nie kocha

ciągle słyszę wyzwiska, przekleństwa, "zamknij się", chamskie odzywki. Wiecznie ma o coś do mnie pretensje, uważa, że co złego się dzieje, to ja jestem winna. Nie docierają prośby, łzy, aby się zmienił, nie odzywał się do mnie w tak sposób. Ciągle obiecuje, a potem i tak nie dotrzymuje tych obietnic. Płaczę po nocach, już nie wiem co robić. Kocham go. Ale on mnie chyba ani nie szanuje, ani nie kocha.. Co robić?

odejdz kochana odejdz

On też mi mówi, że jak mi się coś nie podoba, to mogę odejść, że "możemy szybko zakończyć ten problem". Ale to dość ciężkie. Przed chwilą mi nawet groził, że mnie zostawi. To bardzo boli. Jesteśmy ze sobą prawie rok. Trudno się tak rozstać.

Dodatkowo ciągle mi mówi, że mam go słuchać, że tylko to, co on mówi, mam uważać za słuszne..

debil

ten zwiazek się rozpadł. Daj sobie spokój kobieto, lepiej być samej niż znosić upokorzenia, a on sie nie zmieni niestety

Wiem, że nikt nie jest idealny, ale gdyby mu zależało, gdyby mnie kochał... Nie zachowywałby się tak. Zmieniłby się. Co mam robić? Odejść? Kocham go przecież...

to zależy w jakim jest wieku ,jeśli conajmniej30+ to raczej nie realne