Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Belnea

Chłopak zerwał z moją córką

Polecane posty

Moja córka ma 17 lat on ma 21. To jej pierwszy chłopak, chodzili ze soba ok 2 miesięcy. Zerwał z nią a ona strasznie cierpi. Nie wiem jak mam jej pomóc, cięgle płace chodzi smutna, do mnie burczy. Nie wiem co mam zrobic aby jej pomóc, rozmowy nic nie daja płace i ucieka do swojego pokoju lub obraża się na mnie. Dodam ze jej ojciec nie żyje 5 lat temu popełnił samobójstwo. Ona bardzo to przeżyła boje się aby jej cos po ojcu się nie udzieliło. A zdrugiej strony ona mówi że każdy ją zostawia ojciec ją zostawił a teraz ten chłopak. Widziałam zę był dla niej wszystkim, był najważniejszy. A teraz cierpi bo zaufała i pokochała. Poradźcie jak jej pomóc ?? Czy wogóle nie poruszac tematu tego chłopaka ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NO TAK TYPOWE...
Mysle ze warto by wspomniec jej czas kiedy byla po uszy zakochana... jakie to bylo mile i przyjemne uczucie ... i powiedziec ze te mlodziencze milostki przezyje jeszcze moze wiele razy ... a moze raz... i znowu poczuje sie tak uskrzydlona, szczesliwa... zawsze kazdy po rozstaniu myslimy tylko negatywnie ... ale kiedy ponownie spotyka sie chlopca na swojej drodze nigdy wiecej sie o tym nie wspomina ... bo cieszy nas nowa milosc nowe pragnienie ... dlatego nie warto tak tego dusic ... bo im wiecej o tym myslimy tym wiecej nas boli ... a kazde tego typu odczucia odsowaja nas od nastepnych znojomosci. Nikt kiedy jest zakochany nie mysli o tym jak bardzo bylo mu zle po porzednim rozstaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WariatkaTańczy
po rozstaniu nie chce się często słuchać że to miłostka i będą inne. byli dwa msc więc nie zdążyła się pewno nie wiadomo jak przywiązać. wspieraj ją. ale ona potrzebuje czasu teraz by to sobie poukładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
o takich sprawach to trzeba rozmawiac z corka zani sie to stanie, teraz to oa potrzebuje glownie czasu, zeby sie z tego otrzasnac. mysle, tez ze jest dosyc labilna i czuje sie pokrzywdzona przez los: najpierw ojciec , teraz chlopak. jak dojdzie do siebie to zapisz ja na kilka wizyt do psychologa aby przepracowala samobojstwo ojca, sama sobie z tym nie poradzi, a to rzutuje na jej obecne zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgaga20
2 miesiace to nie jest duzo tak naprawde. Ale ja to boli tak jakby to byly 2 lata. Prosze nie wmawiac jej na sile ze beda inni, bo zazwyczaj takie argumenty wogole nie docieraja. Jest taka blokada ze odrzucamy ten argument i w ogole go nie slyszymy. Moze dobrym rozwiazaniem byloby dac do zrozumienia corce ze jest sie swiadomym tego co przezywa i ze tez jest smutno i przykro z jej powodu. Moze opowiedziec jakas podobna historie z wlasnej mlodosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×